To był dzień wyzwolenia i koniec nazistowskiej dyktatury; Niemcy mają obowiązek podtrzymywania pamięci o milionach ofiar narodowego socjalizmu – podkreśla kanclerz Niemiec Angela Merkel w 76. rocznicę zakończenia II wojny światowej w Europie.
"Rozprawienie się z narodowym socjalizmem, pamięć o krzywdach i winie nie osłabia naszej demokracji, przeciwnie zwiększa jej siłę i odporność" - mówił prezydent Niemiec. Podkreślił konieczność zachowania przez Niemców pamięci o nazistowskich zbrodniach.
"8 maja był dniem wyzwolenia. Oznaczał koniec nazistowskiej dyktatury i załamania cywilizacji, którym było Shoah. Naszą niewygasającą odpowiedzialnością pozostaje podtrzymywanie pamięci o milionach ludzi, którzy stracili życie w czasach dyktatury narodowego socjalizmu" - brzmi okolicznościowe oświadczenie Merkel, opublikowane na Twitterze przez rzecznika prasowego niemieckiego rządu Steffena Seiberta.
"Rozprawienie się z narodowym socjalizmem, pamięć o krzywdach i winie nie osłabia naszej demokracji, przeciwnie zwiększa jej siłę i odporność" - mówił z kolei w piątek prezydent Niemiec Frank-Walter Steinmeier. Również on podkreślił konieczność zachowania przez Niemców pamięci o nazistowskich zbrodniach.
W świętowanym 8 maja na Zachodzie dniu zwycięstwa nad nazistowskimi Niemcami "wszystkim, którzy ryzykowali życie i poświęcali się miliony razy, by uwolnić świat od faszyzmu" dziękował również na Twitterze minister spraw zagranicznych RFN Heiko Maas. Dodał, że niestety nawet i dziś faszyzm nie jest całkowicie wykorzeniony i "każdego dnia musimy wspólnie walczyć o demokrację i wolność".(PAP)
adj/ mal/