W miejscu, w którym w 1942 r. czechosłowaccy bojownicy ruchu oporu zaatakowali protektora Czech i Moraw z ramienia III Rzeszy Reinharda Heydricha, zaprezentowano w sobotę 200-metrowy mural w formie komiksu, który pokazuje poszczególne etapy operacji wysłanych z Londynu spadochroniarzy.
Autorem pracy jest 23-letni student architektury Jakub Marek, który powiedział Polskiej Agencji Prasowej, że i historia, i wydarzenia współczesne mogą być prezentowane w bardzo różnych formach. „Komiks w miejskiej przestrzeni jest jedną z nich. Chodzi o przybliżenie pewnego konkretnego wydarzenia i pokazanie jego poszczególnych elementów” – powiedział Marek PAP.
Na długiej na około 200 metrów ścianie w kolorze ochry Marek namalował kilka czarnych, stylizowanych na komiksowe sylwetek. Całość pokazuje lądowanie spadochroniarzy, ich ukrywanie się przygotowania do zamachu, sam przebieg tego wydarzenia i później tragiczną śmierć Jozefa Gabcika i Jana Kubisza w prawosławnej świątyni w centrum Pragi.
O formie komiksu, którą zastosował, Marek powiedział PAP, że nie musi się wszystkim podobać. „Wierzę, że to upamiętnienie będzie zauważone. Już teraz mam informacje, że to się ludziom podoba” – stwierdził artysta.
Starszy o co najmniej pokolenie od Marka jeden z inicjatorów i organizatorów umieszczenia muralu radny dzielnicy Praga 8 Michal Szvarc podkreślił w rozmowie z PAP, że przekaz do młodych musi odbywać się przy wykorzystaniu ich języka. „Te szkolne nudne wykłady lub nudne księgi nie są dobrą drogą. Przeciwnie. Młodzi zawsze uczyli się znajdowania szybkich odpowiedzi. I taka była współpraca z p. Markiem” - powiedział PAP. „Czasami mieliśmy różne poglądy na to, co się stało i gdzie się to precyzyjnie wydarzyło, ale okazywało się, że on już to namalował i okazywało się, że dalsze spory nie były potrzebne” - powiedział radny.
Pomysł namalowania muralu uzyskał wsparcie i finanse nie tylko z funduszy dzielnicy, ale także miasta Pragi. Podobne wsparcie uzyskał mural zaprezentowany w październiku 2020 r. w dzielnicy Praga 7, który odwoływał się do historii „Solidarności” i współpracy dysydenckich ruchów w Polsce i w Czechach. Projekt wspierał też Instytut Polski w Pradze.
Z Pragi Piotr Górecki (PAP)
ptg/ kib/