Rozpoczynają się prace konserwatorskie w prezbiterium bazyliki Franciszkanów w Krakowie. Specjaliści zajmą się ołtarzem głównym, obrazami, bogato rzeźbionymi stallami oraz polichromią autorstwa Stanisława Wyspiańskiego.
Jak powiedział PAP nadzorujący prace z ramienia zakonu o. Łukasz Brachaczek, w najbliższych dniach prezbiterium zostanie oddzielone od reszty kościoła rusztowaniami i przez co najmniej najbliższych dziewięć miesięcy nie będzie dostępne. Rusztowanie zostanie zasłonięte siatką ze zdjęciem prezbiterium, a przed nim na podeście stanie stół ołtarzowy, by możliwe było sprawowanie liturgii.
Kamienny, neogotycki ołtarz główny znajdujący się w świątyni wykonali w 1861 roku Edward i Zygmunt Stehlikowie, a pozłocony został według projektu Stanisława Wyspiańskiego. W ołtarzu umieszczony jest obraz ufundowany przez hrabinę Zofię Potocką z przedstawieniem apoteozy św. Franciszka.
"Ołtarz jest wykonany z wapienia pińczowskiego, polichromowany i złocony. Dopiero po ustawieniu rusztowań i analizie stanu jego zachowania będzie można dokładnie stwierdzić, co nas czeka, choć wiemy już, że niektóre jego elementy - sterczyny osypywały się. Oczyścimy powierzchnie złoceń i polichromii. Trzeba będzie także naprawić sterczyny i uzupełnić ubytki powierzchni" – powiedziała PAP konserwator detali kamiennych i rzeźb Paulina Krupa.
Jeśli chodzi o malowidła w przedniej części prezbiterium bazyliki znajdują się bardzo znane dzieła Stanisława Wyspiańskiego: Matka Boża z Dzieciątkiem w krakowskim stroju ludowym, personifikacja miłosierdzia "Caritas", "Upadek zbuntowanych aniołów" i postać św. Michała Archanioła. W tylnej części prezbiterium Wyspiański namalował galerię szesnastu polskich orłów piastowskich, co w czasach zaborów miało szczególne znaczenie. Stworzył też szafirowe sklepienie, pokryte setkami złotych gwiazd.
Polichromia była po raz ostatni odnawiana w latach 90. XX wieku przez prof. Józefa Nykiela. "Obecna konserwacja będzie polegała na oczyszczeniu malowideł z zabrudzeń i zapyleń oraz na ewentualnym uzupełnieniu tych fragmentów, w których uległa uszkodzeniu: złuszczyła się, ma drobne zarysowania lub pęknięcia" – powiedziała PAP konserwator dzieł sztuki Dorota Biedrońska-Krówka. "Współpracujemy z Muzeum Narodowym, które posiada zdjęcia zrobione bezpośrednio po wykonaniu malowideł, co bardzo nam teraz pomoże" – dodała.
Prace konserwatorskie, które potrwają w bazylice do jesieni 2022 roku, będą kosztować w sumie ok. 3 mln zł i są dotowane przez SKOZK z Narodowego Funduszu Rewaloryzacji Zabytków Krakowa oraz z budżetu miasta Krakowa.
W lipcu 1850 roku w Krakowie wybuchł w Krakowie wielki pożar, który strawił znaczną część miasta, w tym także częściowo kościół Franciszkanów. Konkurs na namalowanie polichromii rozstrzygnięto w maju 1894 roku, ale zwycięski projekt Józefa Mikulskiego i Franciszka Górskiego budził zastrzeżenia, więc ogłoszono drugi konkurs. W marcu 1895 roku sąd konkursowy ponownie wybrał projekt Mikulskiego i Górskiego z zaleceniem, aby był realizowany pod nadzorem architekta Władysława Ekielskiego. Przed przystąpieniem do prac Ekielski poprosił obu artystów o przeprowadzenie prób malarskich w kościele, nie wypadły one pomyślnie. Ostatecznie zlecenie na wykonanie polichromii otrzymał Stanisław Wyspiański.
Ściany prezbiterium, transeptu i początek nawy głównej artysta pokrył dekoracją w pastelowych kolorach z motywami roślinnymi. Malując lilie, maki, bratki, dziewanny, niezapominajki, mlecze, nasturcje, słoneczniki i inne kwiaty wzorował się na swoim zielniku. Motywy roślinne ułożone pasami zostały oddzielone taśmami o rysunku geometrycznym.
Przedstawienia figuralne takie jak "Upadek zbuntowanych aniołów" wymagające większego kunsztu, Wyspiański malował na ścianach sam. Odbiór prac przez komisję artystyczną nastąpił 30 grudnia 1895 roku i był w pełni przychylny zarówno dla Wyspiańskiego, jak i Ekielskiego.(PAP)
autor: Małgorzata Wosion-Czoba
wos/ pat/