Gabriela Stypułkowska i Kamil Wojciechowski zwyciężyli w tegorocznym konkursie recytatorskim „W kręgu poezji i prozy lagrowej więźniarek KL Ravensbrueck”. Odbywający się po raz 8. konkurs jest formą hołdu dla więźniów niemieckiego, nazistowskiego obozu koncentracyjnego.
Wojciechowski tryumfował w kategorii „poezja”, a recytacja Stypułkowskiej została najwyżej oceniona w kategorii „proza”. Wyniki konkursu ogłoszono w środę - podczas gali finałowej, która odbywała się w Miejskim Centrum Kultury im. Henryka Bisty w Rudzie Śląskiej.
Coroczny konkurs skierowany jest do uczniów VIII klas szkół podstawowych i ponadpodstawowych. Odbywa się w kwietniu – miesiącu pamięci narodowej o więźniarkach obozu KL Ravensbrueck. Pomysłodawczynią konkursu jest Maria Lorens, córka byłej więźniarki tego obozu - Katarzyny Matei. W środę z finalistami spotkała się Wanda Półtawska, która także była więziona w Ravensbrueck, autorka wielu książek i przyjaciółka papieża Jana Pawła II.
„Teraz, w ostatnich kawałkach życia służę jednej jedynej sprawie – pamięci narodowej. Ponieważ wszystko wam mogą zabrać, ale tego, kim jesteście – nie” - powiedziała Półtawska. Przekonywała, że poezja jest sposobem zrozumienia świata.
Jak dodała, każdy z młodych ludzi zdaje sobie sprawę dlaczego wziął udział w konkursie i poświęcił na niego swój czas. Nawiązując do nauki Jana Pawła II wskazała, że świadomość rośnie w miarę rozwoju, któremu każdy człowiek podlega do końca życia. W jej ocenie, wszyscy są zobowiązani by świadomie dążyć do świętości. Zachęcała do działania wspólnego. „Jeden człowiek, najbardziej święty, nie zrobi niczego. Musi być grupa, musi być środowisko, które wie do czego dążyć” - mówiła.
Dyrektor katowickiego oddziału IPN Andrzej Sznajder podkreślił, że jeszcze do niedawna niewiele osób miało wiedzę na temat historii Ravensbrueck i losów Polek, które były tam więzione. Konkurs przywraca pamięć o tamtych wydarzeniach. „Jeszcze do niedawna nie widzieliśmy, nie rozumieliśmy, co to było Ravensbrueck. To samo w istocie mogę powiedzieć o sobie” - powiedział.
„Pamiętam do dzisiaj to wrażanie, z którym z tej sali wyszedłem – porażony poezją, porażony tą treścią, którą wtedy usłyszałem. Wszyscy chyba poznaliśmy tę historię, którzy tutaj zasiadamy, poznaliśmy tę historię właśnie przez poezję” - przypomniał pierwszy konkurs.
Dyrektor mówił, że trzeba podtrzymywać wiedzę o tamtych wydarzeniach – żeby ludzie wiedzieli o kobietach z Ravensbrueck, ale przede wszystkim dlatego, że „trzeba ratować ludzkość” w obliczu obecnych wydarzeń. „Miejmy tę świadomość, że tu, dzisiaj, słuchając tej niezwykłej prozy i poezji więźniarek KL Ravensbrueck, ratujemy swoje człowieczeństwo i ratujemy ludzkość” - podsumował.
Maria Lorens podkreśliła, że gala finałowa zgromadziła kilka pokoleń - od urodzonej w 1921 r. Wandy Półtawskiej po młodych ludzi urodzonych po 2005 roku. „Proszę sobie wyobrazić, że ta młodzież, która jest dzisiaj na sali ma tyle lat, ile wtedy miały te dziewczyny (w Ravensbrueck - PAP)” - wskazała.
„Patrzymy na tę tragedię, która dzieje się w Ukrainie, widzimy kobiety z dziećmi, które uciekają przed wojną do Polski” - powiedziała Lorens. Przypomniała, że większość Polek podczas II wojny światowej, wobec agresji niemieckiej i sowieckiej nie miała szans ucieczki. Jak oceniła, dziś Polacy mogą być dziś dumni z tego, jak pomagają Ukraińcom. „Ja osobiście jestem z mojego kraju dumna” - powiedziała.
Do gali finałowej konkursu zakwalifikowało się 28 uczniów z całej Polski. Recytatorzy oraz ich nauczyciele – opiekunowie przyjechali na Śląsk już 5 kwietnia. Podczas wspólnych spotkań mieli okazję się zintegrować, a przede wszystkim poznać historię obozu w Ravensbrueck i biografie niektórych polskich więźniarek – poinformował IPN.
Konkurs został objęty honorowym patronatem przez małżonkę prezydenta RP Agatę Kornhauser-Dudę. Jego organizatorami są: Instytut Pamięci Narodowej, Miasto Ruda Śląska oraz Stowarzyszenie Rodzina Więźniarek Niemieckiego Obozu Koncentracyjnego Ravensbrueck. (PAP)
autor: Krzysztof Konopka
kon/ pat/