Domaganie się od państwa niemieckiego odszkodowań za szkody wyrządzone Polsce w czasie II wojny światowej jest polską racją stanu – głosi rezolucja polonijnej organizacji Stowarzyszenie Weteranów Armii Polskiej w Ameryce (SWAP).
Dokument nadesłany w sobotę PAP nawiązuje do raportu zespołu parlamentarnego oraz uchwały Sejmu RP odnoszących się do reparacji za szkody wyrządzone Polsce w czasie II wojny światowej. SWAP, najstarsza polska organizacja kombatancka działająca poza granicami Polski, wyraziła poparcie dla wysiłków władz RP w tej kwestii.
W rezolucji przypomniano, że w 101-letniej historii SWAP do organizacji tej należeli żołnierze Czynu Zbrojnego Polonii Amerykańskiej walczący w latach 1914–1920 o niepodległość Polski, a także żołnierze II wojny światowej, Polskich Sił Zbrojnych na Zachodzie (łącznie z 2. Korpusem Polskim gen. Władysława Andersa) i Armii Krajowej, w tym uczestnicy Powstania Warszawskiego.
„Wielu z nich to w dużej mierze ofiary IV rozbioru Polski (pakt Ribbentrop–Mołotow z 23 sierpnia 1939 roku) i niemieckiej agresji na Polskę 1 września 1939 roku” – podkreślono.
Jak dodano w dokumencie, w następstwie tych wydarzeń i barbarzyńskiej okupacji niemieckiej wielu z nich straciło rodziny i dorobek życia, całych pokoleń: domy, mieszkania, gospodarstwa rolne, zakłady rzemieślnicze, fabryki, przedsiębiorstwa handlowe i usługowe.
„Życie ludzkie nie ma ceny, ale zrekompensowanie strat materialnych jest tylko symbolicznym zadośćuczynieniem dla ofiar niemieckiej napaści na Polskę oraz minimalną próbą zniwelowania gigantycznych strat ludnościowych (śmierć przeszło 5,2 mln polskich obywateli) i materialnych szacowanych na 6 bln 200 mld zł, jakich państwo polskie doznało ze strony Niemiec. Symbolem tych strat było całkowite zniszczenie Warszawy” – zaznaczyło SWAP.
Polonijna organizacja z zadowoleniem przyjęła zrozumienie kwestii reparacji przez niemal wszystkie ugrupowania polityczne w Polsce, na dowód czego wskazała uchwałę Sejmu z 14 września br.
Weterani wyrazili zarazem poparcie dla działań władz RP na rzecz zapewnienia bezpieczeństwa, zachowania niepodległości, wzmocnienia i zwiększenia polskiej armii oraz wzmocnienia sojuszu wojskowego z USA.
„Jest to ważne, bo trwa agresja Rosji na (…) Ukrainę, a (…) Niemcy, w wyraźny sposób unikający militarnego wsparcia dla broniącego się, zaatakowanego kraju, de facto wspierają agresora” – oceniono w rezolucji, sygnowanej m.in. przez naczelnego komendanta SWAP Tadeusza Antoniaka.
Z Nowego Jorku Andrzej Dobrowolski (PAP)
ad/ akl/