W niedzielny wieczór w Bazylice Św. Jana w Berlinie odbył się koncert z okazji Narodowego Święta Niepodległości, w wykonaniu Niemiecko-Polskiej Orkiestry Młodzieżowej, zorganizowany przez ambasadę RP we współpracy z Polską Misją Katolicką i Polsko-Niemiecką Współpracą Młodzieży. Wśród gości był przyszły ambasador RP w Berlinie, Dariusz Pawłoś.
Przemawiający na początku uroczystości chargé d’affaires a.i. Paweł Gronow zwrócił uwagę, że ambasada RP zorganizowała obchody święta niepodległości w Bazylice św. Jana, która "jest miejscem szczególnym dla Polaków w Berlinie". Świątynia jest kościołem Polskiej Misji Katolickiej, która obchodzi jubileusz 40-lecia. W kontekście Narodowego Święta Niepodległości podkreślił, że bez wsparcia ze strony kościoła "nie byłoby dziś wolnej Polski".
Koncert został zorganizowany we współpracy z Polsko-Niemiecką Współpracą Młodzieży, której szefem jest Dariusz Pawłoś. "Nie zdradzę chyba zbyt wiele, kiedy powiem, że pan dyrektor Pawłoś wkrótce dołączy do nas już jako nowy ambasador Rzeczpospolitej Polskiej w Berlinie" - powiedział Paweł Gronow.
Dariusz Pawłoś podczas swojego wystąpienia w niedzielny wieczór w Berlinie powiedział, że "Narodowe Święto Niepodległości, to jeden z tych dni w kalendarzu, które łączą wszystkich Polaków".
Podkreślił: "Jestem dumny, że za mojego kierownictwa międzynarodowa organizacja, jaką jest Polsko-Niemiecka Współpraca Młodzieży może być partnerem obchodów polskiego święta narodowego w Berlinie".
Narodowe Święto Niepodległości to nie tylko historia, wspominanie wydarzeń pierwszych lat suwerennej odbudowy polskiej państwowości, to także dobry czas na refleksję, ocenę teraźniejszych spraw i okazja do spojrzenia w przyszłość - mówił Pawłoś. "Przed chwilą słyszeli państwo, że za kilka dni pojawi się w Berlinie nowy ambasador RP w Niemczech. I pewnie słyszeli państwo, że za kilkanaście dni zawiśnie nad nowym budynkiem nowej ambasady (..) symboliczna wiecha, kończąca kolejny etap pewnej trudnej budowy. Chciałbym, a właściwie jestem pewien, że tak się stanie, że ta nowa piękna polska ambasada będzie dobrze służyła wszystkim Polakom w Niemczech. I że będzie ona miejscem naszych przyszłych spotkań i uroczystości" - podkreślił przyszły ambasador RP w Berlinie.
"Mówię o tym dlatego, że każdy Polak jest za granicą ambasadorem swojego kraju" - powiedział Dariusz Pawłoś. "I to właśnie państwo jesteście pierwszymi i najważniejszymi ambasadorami Polski w Niemczech. Dlatego wielki szacunek i niekłamany podziw budzi umiejętność z jaką Polacy w Niemczech potrafią dawać wkład w rozwój Republiki Federalnej Niemiec, nie tracąc przy tym poczucia łączności z krajem pochodzenia swojego lub swoich przodków".
Szef Polsko-Niemieckiej Współpracy Młodzieży zwrócił uwagę, że po 24 lutego "nic już nie jest takie jak dawniej. Wojna tuż za wschodnią granicą Polski, napaść Rosjan na naszych ukraińskich sąsiadów i przyjaciół przywołuje refleksję, że wolność i niepodległość nie są dane raz na zawsze, że nie tylko trzeba je pielęgnować, ale też o nie walczyć. Dzisiaj, jeszcze bardziej niż w poprzednich latach potrzebne jest zjednoczenie wokół spraw polskich, niezbędna jest jedność Polaków w Polsce i poza jej granicami".
"Wiem od moich przyjaciół z Berlina, że Polacy w Niemczech zdali celująco egzamin z solidarności z Ukraińcami, wyprzedzając niejednokrotnie swoich niemieckich sąsiadów i okazując jako pierwsi bezprecedensową pomoc tym, którzy wybrali właśnie Republikę Federalną Niemiec na bezpieczne schronienie dla siebie i swoich bliskich" - powiedział Dariusz Pawłoś, dziękując Polakom w RFN za ich postawę.
W niedzielę wieczorem Bazylika Św. Jana Chrzciciela w Berlinie oświetlona była z zewnątrz w barwach biało-czerwonych. Licznie zgromadzona publiczność mogła wysłuchać koncertu w wykonaniu Niemiecko-Polskiej Orkiestry Młodzieżowej pod kierownictwem dyrygenta Macieja Ogarka. Zabrzmiały utwory m.in. Mieczysława Karłowicza, Wojciecha Kilara, Wolfganga Amadeusza Mozarta i George'a Gershwina.
Z Berlina Berenika Lemańczyk (PAP)
bml/ sp/