Od 3 marca w Muzeum Saturn w Czeladzi (Śląskie) będzie można oglądać wystawę „Arianie w Czeladzi i w Zagłębiu. Co łączy najstarszy budynek w Czeladzi z prezydentami Stanów Zjednoczonych?”. Przygotował ją kolekcjoner i pasjonat tematu Dariusz Ciepiela.
"Bracia Polscy, zwani powszechnie Arianami, byli radykalnym odłamem reformacji, który rozwinął się w Rzeczpospolitej w XVI i XVII w. To jedyny istotny nurt reformacji, na rozwój którego wpływ mieli Polacy" – zaznaczył Ciepiela, który podczas wernisażu wygłosi poświęcony tematowi wykład.
Jak wyjaśnił, wybór Czeladzi na miejsce wystawy o Braciach Polskich, nie jest przypadkowe. Arianie żyli tam w XVII w., o czym świadczy wpis w czeladzkiej kronice parafialnej. Można w niej przeczytać, że w 1638 r. z Czeladzi uciekło dwoje heretyków (Arian) - Marian Kosmala i Anna Hadalówna.
Ciepiela wskazuje, że najstarszy istniejący budynek w Czeladzi przez część historyków jest datowany na 1567 r. - miał to być dom modlitwy Arian. Pojawia się on w wielu informacjach i przewodnikach dotyczących Braci Polskich. Osiedlili się oni także w sąsiednim Będzinie, gdzie w 1560 r. przejęli na kilka lat katolicki kościół.
Na wystawie w Czeladzi będzie można zobaczyć m.in. kilkanaście grafik przedstawiających przywódców Braci Polskich lub postaci im bliskich. Wystawiany będzie portret Fausta Socyna (ur. w 1539 w Sienie, zm. w 1604 w Lusławicach, niedaleko Tarnowa), włoskiego teologa i przywódcy Braci Polskich.
Będzie można też zobaczyć portret Krzysztofa Arciszewskiego (ur. 1592 w Rogalinie, zm. 7 kwietnia 1656 w Buszkowach), który pochodził ze znanej ariańskiej rodziny, ale w wieku dorosłym przeszedł na kalwinizm. Był generałem artylerii wojsk holenderskich, przez pewien czas pełnił funkcję wodza naczelnego sił holenderskich w Brazylii; później był dowódcą artylerii koronnej Rzeczypospolitej.
Na wystawie znajdzie się blisko sto książek i publikacji związanych z Braćmi Polskimi. Jako ozdobę wystawy Ciepiela wskazuje jeden z tomów Biblioteki Braci Polskich (Bibliotheca Fratrum Polonorum). Było to kilka tomów wydanych w Amsterdamie w latach 1665-69, gdzie znajdują się najważniejsze prace Braci Polskich, wcześniej wydane w Polsce. W 1674 r. Biblioteka Braci Polskich trafiła do Indeksu Ksiąg Zakazanych. W Czeladzi będzie prezentowany tom z pracami Jonasza Szlichtynga.
„Na wystawie zobaczymy jedną z największych w Polsce kolekcji dotyczących Braci Polskich. To przeważająca większość wszystkich publikacji im poświęconym, jakie ukazały się w Polsce i na ziemiach polskich od XIX wieku” – zasygnalizował autor wystawy.
Przypomniał, że Bracia Polscy powstali jako odłam kościoła kalwińskiego (obecnie kościół ewangelicko-reformowany) w Rzeczpospolitej w drugiej połowie XVI w. We wspólnocie kalwińskiej w Polsce rozgorzała wówczas dyskusja na temat Trójcy Świętej - pojawiła się mniejszość zboru, która Trójcę Świętą zaczęła kwestionować uzasadniając, że nie ma o niej nic w Piśmie Świętym. To doprowadziło do rozłamu - grupa mniejszościowa, rozłamowa, to byli właśnie Arianie.
„Oni sami tej nazwy nie używali, było to bowiem obraźliwe określenie, nawiązujące do żyjącego na przełomie III i IV wieku teologa Ariusza. Inna, dość pogardliwa nazwa, to nurkowie - która wzięła się z tego, że Arianie nie chrzcili dzieci, tylko dorosłych. Sami siebie nazywali m.in. Braćmi Polskimi lub Chrystianami” – wyjaśnił pasjonat tematu.
Uściślił, że początkowo była to grupa bardzo rozdyskutowana, gdzie nie było jednolitych zasad wiary wyznawanych przez wszystkich członków. W 1578 r. w Polsce pojawił się jednak Włoch Faust Socyn, który miał religijne poglądy zbliżone do Braci Polskich i zaczął z nimi współpracować. Z czasem został ich przywódcą, stąd też zaczęto ich nazywać socynianami. W Polsce Socyn został do śmierci w 1604 r.
Po sprzyjających dla polskiej reformacji latach w drugiej połowie XVI w., XVII w. był dla Braci Polskich trudniejszy, zaczęła dominować kontrreformacja. Wielu polskich protestantów zaczęło przyjaźnie spoglądać na dwory zagranicznych królów.
Spora część polskich protestantów poparła króla szwedzkiego Karola X Gustawa, który najechał na Rzeczpospolitą. Mieli oni nadzieję, że szwedzki monarcha przywróci wcześniejszy poziom tolerancji religijnej. Szwedzkiego króla początkowo popierała też część szlachty katolickiej, łącznie z Janem Sobieskim, późniejszym królem.
Po wygnaniu Szwedów zaczęło się szukanie winnych klęski - kozłem ofiarnym zostali Bracia Polscy. Sejm w 1658 r. dał im wybór: w ciągu trzech lat mają przejść na katolicyzm lub opuścić kraj. Bracia Polscy podzielili się wówczas na kilka grup: część wyjechała, np. do Siedmiogrodu, Holandii i na Śląsk, część przeszła na katolicyzm, część zrobiła to tylko formalnie, w duchu zachowując swoją religię.
Jeszcze przed wygnaniem Bracia Polscy utrzymywali kontakty z dysydentami religijnymi w innych krajach Europy, po wygnaniu te kontakty były nawet większe.
Ich poglądy religijne zdobywały zwolenników w Europie, a także w koloniach. Poglądy religijne i społeczne tej grupy ewoluowały i z czasem wyznawców tej religii nie nazywano już Braćmi Polskimi czy socynianami, lecz unitarianami.
Jako unitarianie określało się kilku prezydentów Stanów Zjednoczonych: John Adams (1735-1826, drugi prezydent USA), John Quincy Adams (1767-1848, szósty prezydent), Millard Fillmore (1800-1874, prezydent trzynasty) i William Howard Taft (1857-1930, prezydent 27.). Do tej listy można dodać Thomasa Jeffersona (1743-1826, trzeciego prezydenta), który miał poglądy bardzo zbliżone do unitarianizmu.
Ekspozycję w Muzeum Saturn będzie można zwiedzać do 7 kwietnia br.
Muzeum to powstało w 2009 r. zbierając głównie pamiątki związane z historią Czeladzi, w tym z przemysłem górniczym. Bada też, dokumentuje i popularyzuje dzieje miasta i regionu. Mieści się w tzw. Pałacu pod Filarami, wybudowanym w latach 1924-25 jako willa dyrektora kopalni Saturn, a od 2016 r. – także w odrestaurowanej elektrowni kopalni Saturn z lat 1903-08. Opiekuje się również czeladzkim kirkutem.(PAP)
autor: Mateusz Babak
mtb/ aszw/