W sobotę i niedzielę można zwiedzić za darmo odrestaurowane ruiny zamku w Lanckoronie (Małopolskie). Wójt tej gminy Tadeusz Łopata powiedział, że prace przeprowadzono między innymi przy basztach i resztkach murów. Zrekonstruowano również dawny most.
„Zamek będzie można bezpłatnie zwiedzać w godzinach od 10. do 16. O godzinie 10., 12., i 14. gości oprowadzi przewodnik” – poinformowała PAP Paulina Tomczykiewicz z lanckorońskiego urzędu gminy.
Wójt Łopata powiedział, że samorząd podjął się restauracji ruin, aby uczynić z nich atrakcję turystyczną, ale głównym celem było ich uratowanie od całkowitej degradacji. "One mają ogromne znaczenie dla tożsamości Lanckorony" - wskazał.
Przed rozpoczęciem prac stan zachowania kamiennych ruin był bardzo zły. Przenikająca w strukturę murów woda, dzika roślinność porastająca zabytek, nawarstwienia, a także zagruzowane nasypy ziemne przesłaniające mury, doprowadziły do znacznej destrukcji pozostałości po średniowiecznym zamku. Postanowiono powstrzymać niszczenie, zabezpieczyć ruiny oraz uczytelnić pierwotne założenia architektoniczne zamku i części fortyfikacji.
Lanckorona była w przeszłości jednym z ważniejszych miast w Małopolsce. W XIV wieku wzniesiony został tu zamek na planie prostokąta z cylindryczną wieżą. Pierwsza wzmianka o nim pochodzi z 1366 r. Strzegł granicy ze Śląskiem i drogi do Krakowa.
Prace, które rozpoczęto latem ubiegłego roku, zostały przeprowadzone w myśl koncepcji trwałej ruiny, czyli zabezpieczenia zabytku przed niszczeniem w połączeniu z minimalnym zakresem rekonstrukcji. Wykonywano jednocześnie kompletną rekonstrukcję drewnianego mostu.
W Lanckoronie odsłonięto zasypane i stale zawilgacane mury, oczyszczono je, wykonano izolację przeciwwilgociową ich koron, przemurowano niszczejące fragmenty oraz uzupełniono zaprawę spoinującą.
W trakcie prac odnaleziono szereg detali architektonicznych, historyczne tynki, a także pozostałości murów i nawierzchni. Pod zwałami zasypów ziemnych odsłonięto komory piwniczne oraz pozostałości po nowożytnych umocnieniach obronnych. Odsłonięto m.in. XV-w. dansker, przekształcony później w tzw. piatta forma, oraz nowożytne umocnienia obronne: wieloboczną basteję północno-zachodnia o zaokrąglonych narożnikach i nietypowy bastion północno-wschodni z rozwartym kątem bastionowym.
W jednej ze ścian zachowało się stare przejście z kamieniarką. Natrafiono też na pozostałości średniowiecznego okna.
Wójt Tadeusz Łopata chciałby, aby prace na zamku były kontynuowane. Jak deklarował, będzie robiony portal bramy, a docelowo miałaby także zostać odbudowana wieża.
Samorządowiec powiedział, że koszt dotychczasowych prac wyniósł 6,4 mln zł. Całość tej kwoty stanowiły fundusze rządowe, które przekazał na ten cel poprzedni premier Mateusz Morawiecki.
Całość projektu szacowana była rok temu na ponad 16 mln zł. Łopata dodał, że do resortu kultury gmina złożyła już wniosek o dofinansowanie kontynuacji prac.
Lanckorona była w przeszłości jednym z ważniejszych miast w Małopolsce. W XIV wieku wzniesiony został tu zamek na planie prostokąta z cylindryczną wieżą. Pierwsza wzmianka o nim pochodzi z 1366 r. Strzegł granicy ze Śląskiem i drogi do Krakowa. Badania archeologiczne dowiodły jednak, że już we wczesnym średniowieczu istniał tam gródek drewniano-ziemny. W 1410 r. miasto stało się siedzibą starostwa. Zamek należał m.in. do rodu Lanckorońskich, Zebrzydowskich, Czartoryskich i Wielopolskich.
Podczas konfederacji barskiej Lanckorona poniosła duże straty. W 1768 r. konfederaci opanowali zamek. W 1771 r. został on jednak oblężony. Konfederaci poddali się w czerwcu 1772 r. Doprowadziło to do zniszczenia zamku i miasta, które już nigdy nie odzyskało dawnej świetności. W 1934 r. Lanckoronie odebrane zostały prawa miejskie. (PAP)
Autor: Marek Szafrański
szf/ dki/