Uroczystość upamiętniająca 105. rocznicę powstania Związku Inwalidów Wojennych Rzeczpospolitej Polskiej, najstarszej polskiej organizacji kombatanckiej, odbyła się w czwartek przed Grobem Nieznanego Żołnierza w Warszawie. Dzięki staraniom związku w 1921 roku przyjęto w Polsce jedną z pierwszych ustaw kombatanckich na świecie.
"Minęło już 105 lat od czasu, gdy przedstawiciele lokalnych kół inwalidów wojennych powołali ogólnopolską organizację. Sformułowana została wówczas szczytna idea solidarności i współpracy wszystkich polskich żołnierzy – inwalidów, bez względu na mundur jaki nosili" – powiedział podczas uroczystości szef Urzędu do Spraw Kombatantów i Osób Represjonowanych Lech Parell. "Organizacja postawiła sobie również za cel ochronę interesów materialnych i prawnych inwalidów wojennych i ich rodzin. To dzięki staraniom związku 18 marca 1921 roku przyjęta została ustawa o zaopatrzeniu inwalidów wojennych i ich rodzin. Była to jedna z pierwszych ustaw kombatanckich na świecie" – przypomniał szef UdSKiOR.
"Przez wszystkie lata swego istnienia związek zrzeszał żołnierzy, niezależnie od ich przekonań, pochodzenia czy pozycji, za jedyne kryterium przyjmując ofiarę, jaką złożyli w obronie ojczyzny" – powiedziała podczas uroczystości prezes Związku Inwalidów Wojennych RP Elżbieta Kazubska.
"Przez lata staraliście się pozostać wierni swym szlachetnym ideałom, jednocząc tych wszystkich, których dotkliwie i boleśnie dotknęły wojenne zawieruchy. Możecie być dumni ze swej organizacji i jej dorobku. Do związku zawsze przyjmowano każdego, komu państwo polskie przyznało status inwalidy wojennego, bez względu na narodowość, wyznanie czy opcję polityczną" – podkreślił minister Parell.
"W imię umiłowania ojczyzny wy – weterani, kombatanci i inwalidzi – realizowaliście swoje misje, ponosząc ogromne straty, tracąc zdrowie i swoich bliskich na polach bitew, dlatego dzisiaj, w imieniu całego rządu Rzeczpospolitej, kłaniam się wam wszystkim i bardzo dziękuje za wasze poświecenie i trud, za to, że staliście się wzorem do bohaterskiego działania dla młodych żołnierzy wojska polskiego" – powiedział podczas uroczystości podsekretarz stanu w ministerstwie obrony narodowej Stanisław Wziątek.
"Przez wszystkie lata swego istnienia związek zrzeszał żołnierzy, niezależnie od ich przekonań, pochodzenia czy pozycji, za jedyne kryterium przyjmując ofiarę, jaką złożyli w obronie ojczyzny" – powiedziała podczas uroczystości prezes Związku Inwalidów Wojennych RP Elżbieta Kazubska.
Podczas obchodów 105. rocznicy powstania ZIW RP minister Parell uhonorował zasłużone osoby medalami "Pro Bono Poloniae" oraz "Pro Patria".
Po przemówieniach odmówiono modlitwy w różnych obrządkach i odczytano apel pamięci. Uroczystość zakończyło złożenie wieńców na Grobie Nieznanego Żołnierza.
"Przez lata staraliście się pozostać wierni swym szlachetnym ideałom, jednocząc tych wszystkich, których dotkliwie i boleśnie dotknęły wojenne zawieruchy. Możecie być dumni ze swej organizacji i jej dorobku. Do związku zawsze przyjmowano każdego, komu państwo polskie przyznało status inwalidy wojennego, bez względu na narodowość, wyznanie czy opcję polityczną" – podkreślił minister Parell.
Związek Inwalidów Wojennych RP jest najstarszą organizacją kombatancką w kraju i jedną z najstarszych na świecie. Został powołany w kwietniu 1919 r., jako ogólnopolski związek zrzeszający inwalidów wojennych, zranionych i kontuzjowanych żołnierzy, walczących na różnych frontach i w różnych armiach I wojny światowej. Od początków istnienia zrzeszał też wdowy i wdowców oraz sieroty po poległych żołnierzach i zmarłych inwalidach wojennych. W 1922 r. związek liczył ok. 400 tys. inwalidów i wdów wojennych a u progu II wojny światowej – 151 tys. W okresie okupacji hitlerowskiej działał w konspiracji, wspomagając struktury podziemnego państwa polskiego. W 1944 r. był pierwszą organizacją społeczną reaktywowaną z woli członków. Zlikwidowany w 1950 r. z inspiracji władz politycznych, został reaktywowany na wniosek członków w roku 1956. Obecnie członkowie są skupieni w wielu oddziałach i okręgach na terenie całego kraju. W 1989 r. organizacja liczyła ok. 73 tys. członków. Obecnie związek skupia ponad 10 tys. osób.(PAP)
Autor: Tomasz Szczerbicki
szt/ aszw/