235 lat temu, 22 czerwca 1789 r. posłowe na Sejm Wielki uchwalili przeprowadzenie pierwszego w dziejach Rzeczypospolitej spisu ludności. „Jak na owe czasy były to decyzje i działania nowatorskie w skali europejskiej” – mówi PAP historyk prof. Cezary Kuklo z Uniwersytetu w Białymstoku.
Już w starożytności podejmowano pierwsze próby oszacowania liczby ludności zamieszkującej określone terytorium lub państwo. Bardzo ograniczone możliwości ówczesnej administracji pozwalały na sporządzanie tylko lokalnych spisów, które powstawały głównie w celu ustalenia wysokości obciążeń podatkowych. Starożytna statystyka państwowa osiągnęła prawdopodobnie najwyższy rozwój w czasach Cesarstwa Rzymskiego. O przeprowadzanym przez rzymskich urzędników spisie wspomniano między innymi w Ewangelii według świętego Łukasza, gdy apostoł opisuje okoliczności narodzin Jezusa w czasie tak zwanego „spisu Kwiryniusza”. O dokumentach spisowych wspominał także jeden z największych rzymskich historiografów. „Kazał [Tyberiusz] przynieść i odczytać pamiętnik, który zawierał spis zasobów państwa, liczbę obywateli i sprzymierzeńców pod bronią, liczbę flot, zależnych królestw i prowincyj, bezpośrednich albo pośrednich podatków jako też koniecznych wydatków i prezentów” – czytamy w „Rocznikach” Tacyta.
„Za pierwszy spis ludności przeprowadzony na starym kontynencie uznaje się dość powszechnie spis ludności Szwecji w 1749 r. Był on przeprowadzony przez proboszczów wszystkich parafii w oparciu o parafialne księgi ludności, tym samym bardziej zbliżał się do ustalenia liczy ludności na podstawie rejestru, choć mieli oni obowiązek sprawdzenia rejestru ze stanem faktycznym, co zbliżało do spisu właściwego” – zauważa w rozmowie z PAP prof. Cezary Kuklo.
Słabość państw średniowiecza wykluczała podejmowanie wielkich prób opisu statystycznego. Rozbudowana struktura Kościoła sprawiała, że jego przedstawiciele mogli prowadzić parafialne spisy wiernych. Sobór trydencki proboszczom zalecił prowadzenie metryk ślubów i chrztów. Czasami spisywano imiennie wszystkich parafian w tzw. księgach stanu dusz („Status animarum”), odnotowując nie tylko śmierć, ale również opuszczenie parafii.
W epoce oświecenia ambicje władców absolutnych nakazywały im „porządkowanie” swoich państw. „Za pierwszy spis ludności przeprowadzony na starym kontynencie uznaje się dość powszechnie spis ludności Szwecji w 1749 r. Był on przeprowadzony przez proboszczów wszystkich parafii w oparciu o parafialne księgi ludności, tym samym bardziej zbliżał się do ustalenia liczy ludności na podstawie rejestru, choć mieli oni obowiązek sprawdzenia rejestru ze stanem faktycznym, co zbliżało do spisu właściwego” – zauważa w rozmowie z PAP prof. Cezary Kuklo, demograf historyczny z Uniwersytetu w Białymstoku. Co niezwykle, istotne władze Szwecji zapowiedziały przeprowadzanie spisu powszechnego co pięć lat. Regularna powtarzalność spisów jest jedną z cech nowoczesnej statystyki państwowej.
W latach siedemdziesiątych XVII wieku na fali pierwszych reform Rzeczypospolitej podejmowanych z inicjatywy króla i środowisk patriotycznych pojawiły się pomysły przeprowadzenia spisów ludności. W 1777 r. na mocy decyzji Departamentu Policji przy Radzie Nieustającej nakazano przeprowadzenie spisu ludności chrześcijańskiej i żydowskiej w miastach królewskich (nie będących własnością szlachty lub duchowieństwa). Dziesięć lat później w ciągu jednego dnia – 24 kwietnia 1787 r. – spisano mieszkańców Warszawy i stanowiącej oddzielne miasto Pragi. Procedura nie miała charakteru imiennego, ale obejmowała wszystkich przebywających w stolicy i na jej przedmieściu, włącznie z włóczęgami.
Ze spisu wyłączeni byli przedstawiciele dwóch stanów – szlachty i duchowieństwa. „Arkusze spisowe wypełniali sami właściciele dóbr, przy czym zawierały one specyfikację społeczno-zawodową ludności. Spis uchwalony w 1789 r. trwał długo bo 9 miesięcy, ale podobnie było w innych krajach” – mówi prof. Cezary Kuklo.
Stronnictwo patriotyczne na obradującym od jesieni 1788 r. dążyło nie tylko do reformy ustroju Rzeczypospolitej, ale również wzmocnienia jej armii. Sfinansowanie jej rozbudowy nie byłoby możliwe bez reformy systemu podatkowego poprzedzonej oceną liczebności populacji Korony i Wielkiego Księstwa Litewskiego. W marcu 1789 r. na posiedzeniu Izby Poselskiej przedstawiono wstępny projekt zorganizowania spisu. Inicjatorem spisu był poseł bracławski i sekretarz Wielkiego Księstwa Litewskiego Fryderyk Józef Moszyński. Ze spisu wyłączeni byli przedstawiciele dwóch stanów – szlachty i duchowieństwa. „Arkusze spisowe wypełniali sami właściciele dóbr, przy czym zawierały one specyfikację społeczno-zawodową ludności. Spis uchwalony w 1789 r. trwał długo bo 9 miesięcy, ale podobnie było w innych krajach” – mówi prof. Cezary Kuklo.
Oddzielnie uwzględniano mężczyzn poniżej i powyżej piętnastego roku życia. Była to część przygotowań do planowanego poboru do wojska. Zapisywano także profesje spisywanych. Badacze demografii krytycznie oceniają jakość pierwszego spisu „W warunkach braku przeszkolonych i wyspecjalizowanych komisarzy spisowych, czym będziemy mieli do czynienia dopiero w XIX stuleciu i pamiętając że arkusze spisowe wypełniali sami właściciele dóbr nie może dziwić dość słabe ujęcie ludności. Tak wybitni specjaliści jak nieżyjąca już dr Irena Gieysztorowa pisała nawet, Że nie objął on może nawet połowy ogólnej liczby mieszkańców, ale z całą pewnością jego braki rozkładały się bardzo niejednolicie, np. w powiecie kaliskim może wynosiły tylko ok. 10-15 procent. Spis 1789 r., przy zachowaniu krytycznej ostrożności, jest bardzo cenny do badań nad strukturą własności a także, co istotne, nad rozwarstwieniem ludności wiejskiej i miejskiej” – zauważa prof. Cezary Kuklo. Spis z 1789 r. jest też prawdopodobnie obarczony błędem w oszacowaniu współczynnika maskulinizacji, który jest nietypowo wysoki. Zwykle w społeczeństwach na 100 mężczyzn przypada ponad 100 kobiet.
Zbiorcze wyniki spisu zostały przedstawione na forum Sejmu w kwietniu 1790 r., a dwa miesiące później opublikowane na łamach „Dziennika Handlowego”. Prawdopodobnie inicjatorzy spisu zdawali sobie sprawę z jego niedostatków. Jeszcze w roku 1790 Sejm Wielki uchwalił przepisy, które z perspektywy ponad dwóch stuleci można ocenić jako moment powołania państwowej służby statystycznej w Rzeczypospolitej.
Zbiorcze wyniki spisu zostały przedstawione na forum Sejmu w kwietniu 1790 r., a dwa miesiące później opublikowane na łamach „Dziennika Handlowego”. Prawdopodobnie inicjatorzy spisu zdawali sobie sprawę z jego niedostatków. Jeszcze w roku 1790 Sejm Wielki uchwalił przepisy, które z perspektywy ponad dwóch stuleci można ocenić jako moment powołania państwowej służby statystycznej w Rzeczypospolitej. „Ustawa nakazywała plebanom przeprowadzanie corocznych i to imiennych spisów ludności katolickiej (różnowiercy mieli być spisywani bądź to przez właścicieli dóbr, bądź też przez magistraty miast) na polecenie nowych organów administracji terenowej, tj. Komisji Porządkowych Cywilno-Wojskowych. Co więcej, plebani zostali także zobowiązani do przekazywania tymże Komisjom odpisów metryk ślubów, chrztów i pogrzebów. Oznaczało to ni mniej ni więcej, tylko zaprowadzenie regularnej statystyki ludnościowej na ziemiach polskich” – podsumowuje prof. Cezary Kuklo. Za niewywiązanie się z obowiązków prowadzenia spisów ludności groziła kara w wysokości 100 złotych. Dla porównania murarz w Krakowie około roku 1790 zarabiał tygodniowo około 45 groszy (czyli 1 zł i 15 groszy – w Rzeczypospolitej złoty składał się z 30 groszy).
Spisy ludności z czasów epoki stanisławowskiej wpisywały się w szerszy, obecny w niemal całej Europie proces „porządkowania świata” w duchu idei oświecenia. W osiemnastowiecznej Rzeczypospolitej, doby „odrodzenia w upadku”, wyrażał się on w takich działaniach jak próby ujednolicenia miar, nadawania nazw ulicom, brukowania placów i traktów oraz ustalania pierwszych, wspólnych dla wszystkich szkół programów nauczania. Ich celem było wzmocnienie siły państwa, kosztem lokalnych wspólnot. W dłuższej perspektywie większa aktywność modernizujących się państw służyła rozwojowi tożsamości narodowej, obejmującej coraz szersze kręgi społeczeństw. W Rzeczypospolitej te procesy zostały przerwane przez upadek państwa w 1795 r., ale miały swoją kontynuację niewiele ponad dekadę później, w epoce Księstwa Warszawskiego, Królestwa Polskiego i Wielkiego Księstwa Poznańskiego.
Kolejne spisy ludności na ziemiach polskich przeprowadzono w czasach Księstwa Warszawskiego. Po odzyskaniu niepodległości rząd Rzeczypospolitej postanowił policzyć swoich obywateli. Pierwszy powszechny spis ludności odbył się w 1921 r. Jednak nie objął on całego terytorium kraju, gdyż nie była jeszcze rozstrzygnięta kwestia przynależności Wilna i części Górnego Śląska. Kolejny, w roku 1931, objął już całe terytorium Rzeczypospolitej.(PAP)
Autor: Michał Szukała
szuk/ dki/