Tympanon Pałacu Branickich wraz z herbem rodowym, wyżej rzeźba, tzw. Grupy Atlasa. Fot. PAP/Jerzy Ochoński
Historię najbardziej znanego zabytku w Białymstoku, pałacu Branickich, i najciekawszych elementów jego otoczenia, pawilonów czy rzeźb w przypałacowym ogrodzie, można poznać dzięki nowej ścieżce turystycznej Polski Wersal, którą opracowało PTTK w Białymstoku.
Ścieżka ma popularyzować wiedzę o tym miejscu jako jednej z najpiękniejszych i najlepiej zachowanych rezydencji magnackich w Europie Środkowo-Wschodniej.
W niedzielę przewodnicy PTTK zabrali na spacer nową ścieżką pierwszych zainteresowanych. W śnieżnej aurze nowy szlak poznało kilkadziesiąt osób.
Na ścieżce jest łącznie 60 elementów. To sam pałac, inne obiekty na terenie ogrodu – pawilony, altany, salony – ale też pałacowe i ogrodowe rzeźby, freski, Brama Wielka Gryf, dziedzińce, oficyny i kanały.
Powstała ich mapa w Google, wydano broszurę z opisem i zdjęciami niektórych z nich. Opisy i zdjęcia wszystkich elementów ścieżki są na stronie szlaku. Broszurę można pobrać elektronicznie ze strony internetowej www.szlaki.bialystok.pl lub dostać bezpłatnie w formie papierowej w Centrum Informacji Turystycznej w mieście. Elementy szlaku można też poznawać dzięki umieszczanym na nich kodom QR. Do końca roku kody mają być na wszystkich obiektach ścieżki, na niektórych już są – poinformowała PAP Katarzyna Pierwienis z Regionalnego Oddziału PTTK.
Barokowy pałac Branickich, magnacka rezydencja hetmana wielkiego koronnego Jana Klemensa Branickiego i jego żony Izabeli, był nazywany polskim Wersalem w czasach największej świetności tego miejsca w XVIII w.
– Pojęcie polski wersal pojawiło się dopiero w drugiej połowie XVIII w., kiedy Jan Klemens Branicki zaczął być znany tak naprawdę w całej Europie, bo został hetmanem wielkim koronnym, a więc dowódcą głównym wojsk Rzeczypospolitej. Musiano więc o nim wiedzieć, z nim się liczyć i zaczęto go odwiedzać, a on, żeby przyjmować te koronowane głowy, musiał tę rezydencję w ten sposób ukształtować, żeby ona świadczyła o jego potędze – powiedziała Katarzyna Pierwienis.
Dodała, że Branicki zatrudniał znamienitych artystów, a przy okazji sam znał się na sztuce, odbywał liczne podróże, dlatego jego barokowa rezydencja miała wysokie walory artystyczne.
– To złożyło się na potęgę Białegostoku jako polskiego Wersalu w takim sensie bardziej kulturalnym, oddziaływania też na okoliczne dwory. Czerpano z jego wiedzy, z jego rozwiązań – dodała Pierwienis.
Zaznaczyła przy tym, że w późniejszym czasie rezydencja podupadała, nie miała gospodarza, a – jak to określiła – „echa polskiego Wersalu zanikały”.
W pałacu Branickich, który był zniszczony podczas II wojny światowej i odbudowany po wojnie, mieści się od lat Uniwersytet Medyczny w Białymstoku (UMB). Od ponad 20 lat trwają sukcesywnie prace rewitalizacyjne tego miejsca i pałacowych ogrodów. Odtworzono w tym czasie np. ogrodowe nasadzenia roślinne, altanę pod Orłem, dawny blask odzyskał salon włoski.
Przewodnicy przypominają, że obecny rozmiar założenia parkowo-pałacowego jest niewielkim fragmentem tego, które było w czasach baroku, ale i tak robi wrażenie na odwiedzających to miejsce.
Katarzyna Pierwienis powiedziała, że w ocenie przewodników osoby odwiedzające pałac i ogrody, zarówno mieszkańcy Białegostoku, jak i turyści, nie mają szczegółowej wiedzy o tym miejscu.
– Myślę, że podczas niedzielnych spacerów mieszkańcy tak tylko mijają te rzeźby, raczej na zasadzie: jak tu ładnie, ale nie wiedzą, co dana rzeźba oznacza – powiedziała Pierwienis.
Nowa ścieżka ma tę wiedzę przybliżyć.
Powstanie ścieżki turystycznej PTTK dofinansowało miasto Białystok. (PAP)
kow/ joz/
