Spektakl "Młoda Warszawa – życie codzienne walczącej stolicy" w reż. Romana Kołakowskiego był jednym z elementów środowego spotkania z powstańcami na dziedzińcu stołecznego ratusza. Uczestników zrywu z całego kraju i z zagranicy powitała prezydent Warszawy Hanna Gronkiewicz-Waltz.
"Pomni Państwa doświadczeń będziemy starali się wyciągnąć z nich jak najlepszą naukę na nowe czasy - powiedziała Gronkiewicz-Waltz. - Chcę powiedzieć, że Państwo tu obecni, powstańcy, staliście strażnikami bardzo bolesnej prawdy o polskich losach i wyborach, które zaważyły nie tylko na waszym życiu, ale na życiu przyszłych pokoleń".
Uczestnicy uroczystości obejrzeli spektakl "Młoda Warszawa – życie codzienne walczącej stolicy" w reż. Romana Kołakowskiego. Kanwą spektaklu były dokumenty i fotografie tworzące opowieść o życiu ludności cywilnej i uczestników walk powstańczych.
"W przedstawieniu wykorzystano materiały archiwalne i filmy specjalnie przygotowane na spektakl z udziałem aktorów m.in. Krzysztofa Janczara, który wcielił się postać prezydenta Warszawy Stefana Starzyńskiego" - opowiadał PAP Andrzej Matusiak, dyrektor Stołecznej Estrady, która przygotowała spektakl.
Jego częścią było również kilka scenek obrazujących życie walczącego miasta - powstańczy ślub, przygotowywanie wojennej zupy tzw. plujki czy koncert powstańczy w auli Politechniki Warszawskiej. "Całość została opowiedziana piosenkami specjalnie zaaranżowanymi i wykonanymi przez aktorów m.in. Ewę Serwę i Krzysztofa Janczara oraz młodych artystów wcielających się w role powstańców" - dodał Matusiak.
Po spektaklu dla uczestników spotkania przygotowano uroczysty poczęstunek.
Powstanie warszawskie było największą akcją zbrojną podziemia w okupowanej przez Niemców Europie. 1 sierpnia 1944 roku do walki w stolicy przystąpiło ok. 40-50 tys. powstańców. Planowane na kilka dni, trwało ponad dwa miesiące. W czasie walk w Warszawie zginęło ok. 18 tys. powstańców, a 25 tys. zostało rannych. Straty wśród ludności cywilnej były ogromne i wynosiły ok. 180 tys. zabitych. Pozostałych przy życiu mieszkańców Warszawy, ok. 500 tys., wypędzono z miasta, które po powstaniu zostało niemal całkowicie spalone i zburzone. (PAP)
akn/ ls/