Na pomniku upamiętniającym żołnierzy Armii Czerwonej w Piszu, pojawiła się tabliczka z informacją o sierżancie artylerii, który zginął według jej autorów w walkach w lutym 1945 roku. Tablica została umieszczona nielegalnie - podał urząd miasta.
"Nie wiadomo dokładnie kiedy to się stało, tydzień czy dwa tygodnie temu, to świeża sprawa. Na pomniku upamiętniającym żołnierzy radzieckich przy ulicy Dworcowej ktoś umocował metalową tablicę z nazwiskiem radzieckiego żołnierza"- powiedział PAP burmistrz Pisza Andrzej Szymborski.
Na cokole pomnika w Piszu od lat widnieje napis o treści "Tu spoczywają zwłoki żołnierzy radzieckich poległych w walce z najeźdźcą faszystowskim". Teraz pod tą tablicą zamontowana została tabliczka metalowa z napisem w języku rosyjskim: "Sierżant, dowódca działa 2 baterii 139 oddziału artyleryjskiej dywizji. Puminov Ivan Gavriłowicz zginął 13 lutego 1945 roku przy pogromie przeciwnika w gdańskim korytarzu; Order Czerwonej Gwiazdy; Order Wojny Ojczyźnianej II stopnia".
Burmistrz wysłał pismo z informacją o tabliczce do wojewody warmińsko-mazurskiego, który ma nadzór zwierzchni nad cmentarzami i grobami wojennymi.
"Tak, takie pismo wpłynęło we wtorek do urzędu wojewódzkiego, wojewoda po zapoznaniu się ze sprawą podejmie stosowne decyzje"- podkreśliła PAP Izabela Szpakowska z biura prasowego urzędu wojewódzkiego w Olsztynie.
Pracownik Muzeum Ziemi Piskiej i członek stowarzyszenia historycznego "Piska Pozycja Ryglowa" Sławomir Wolski powiedział PAP, że zawieszenie tabliczki zaintrygowało go. W zbiorach muzealnych mamy udokumentowane nazwisko jednego z 57 żołnierzy pochowanych w pięciu zbiorowych mogiłach na cmentarzu w Piszu, ale to nie jest nazwisko, które widnieje na metalowej tablicy - podał Sławomir Wolski.
Pracownik Muzeum Ziemi Piskiej i członek stowarzyszenia historycznego "Piska Pozycja Ryglowa" Sławomir Wolski powiedział PAP, że zawieszenie tabliczki zaintrygowało go.
W zbiorach muzealnych mamy udokumentowane nazwisko jednego z 57 żołnierzy pochowanych w pięciu zbiorowych mogiłach na cmentarzu w Piszu, ale to nie jest nazwisko, które widnieje na metalowej tablicy - podał Sławomir Wolski.
Ten jeden zidentyfikowany żołnierz Armii Czerwonej z piskiego cmentarza to Leon Bolesław Juchniewicz urodzony w 1924 roku - wnuk powstańca styczniowego z 1863 roku, zesłanego na Sybir. Jak powiedział Sławomir Wolski muzealnicy poznali nazwisko radzieckiego żołnierza po tym jak jego matka Kapitolina Nikołajewna Juchniewicz przysłała list do szkoły podstawowej nr 1 w Piszu. W liście opowiedziała historię swojej rodziny.
Podała, że jej syn Leon Bolesław Juchniewicz był szeregowcem w 507 pułku artylerii, poległ i został pochowany w mogile nr 37 pod Orzyszem, później PCK powiadomiło matkę, że prochy jej syna z tej mogiły zostały przeniesione na radziecki cmentarz wojskowy do miasta Pisza. Kobieta podała także, że ojciec Leonida - Bolesław Pietrowicz Juchniewicz - syn powstańca polskiego z 1863 roku zesłany był na Syberię za rewolucjną działalność; uwolnił się na początku rewolucji w 1917 roku, a zmarł w 1938 r. Mieli dwóch synów Jarosława i Leonida - obydwaj zginęli na wojnie; Jarosław w 1944 roku a Leonid w 1945.
Sławomir Wolski odnalazł jednak nazwisko Puminova, ale nie w polskich archiwach, tylko na stronie internetowej, redagowanej przez rosyjskich motocyklistów. Z zamieszczonej tam informacji wynika, że zginął on nie w Piszu, ale pod Czarną Wodą koło Gdańska. "Wątpię, by jego zwłoki były później ekshumowane i przeniesione do zbiorowej mogiły do Pisza, choćby z racji dużej odległości"- podkreślił Wolski.
Jak dodał Pisz został wzięty przez Rosjan pod koniec stycznia 1945 roku bez walk, ponieważ niemieccy żołnierze wycofali się zostawiając Rosjanom "puste miasto i w dobrej kondycji". "Rosjanie zrobili z Pisza miasto zamknięte, nie wpuszczali do niego ludności cywilnej, a gdy po kilku miesiącach opuścili Pisz, miasto było zniszczone w 75 procentach" - podkreślił Sławomir Wolski.
(PAP)
ali/