W 71. rocznicę wybuchu powstania warszawskiego w sobotę na pl. Piłsudskiego rozpoczęła się uroczysta odprawa posterunku honorowego przed Grobem Nieznanego Żołnierza. Uczestniczą w niej przedstawiciele władz, kombatanci oraz licznie zgromadzeni mieszkańcy.
Na placu powiewają biało-czerwone oraz stołeczne żółto-czerwone flagi. Uroczystość rozpoczęto od odegrania hymnu. Po zmianie posterunku honorowego przy GNŻ planowane jest wystąpienie premier Ewy Kopacz oraz prezydent stolicy Hanny Gronkiewicz-Waltz
Następnie odczytana zostanie odezwa wzywająca do uczczenia rocznicy wybuchu powstania, żołnierze oddadzą salwę honorową. Na płycie GNŻ zostaną złożone wieńce, goście uroczystości wpiszą się do księgi pamiątkowej, a trębacz gra utwór „Śpij Kolego”.
Powstanie Warszawskie wybuchło 1 sierpnia 1944 r. Był to największy zryw niepodległościowy Armii Krajowej i polskiego podziemia, a zarazem największa akcja zbrojna podziemia w okupowanej przez hitlerowców Europie. Miało trwać 2-3 dni, zakończyło się kapitulacją po 63 dniach zaciętych walk.
W czasie walk w Warszawie zginęło ok. 18 tys. powstańców, a 25 tys. zostało rannych. Poległo lub zaginęło również około 2,3 tys. żołnierzy 1 Armii Wojska Polskiego gen. Zygmunta Berlinga, którzy usiłowali pomóc walczącej stolicy.
Straty wśród ludności cywilnej były ogromne i wynosiły ok. 180 tys. zabitych. Pozostałych przy życiu mieszkańców Warszawy, ok. 500 tys., wypędzono z miasta, które po powstaniu zostało niemal całkowicie zburzone. Specjalne oddziały niemieckie, używając dynamitu i ciężkiego sprzętu, jeszcze przez ponad trzy miesiące metodycznie niszczyły resztki ocalałej zabudowy.
Straty niemieckie w czasie walk w Warszawie wyniosły około 16 tys. zabitych i zaginionych żołnierzy. Niezrealizowanie założonych celów i wielkość strat poniesionych przez stronę polską w wyniku powstania powodują, że decyzja o jego rozpoczęciu do dziś wywołuje kontrowersje. (PAP)
kos/ malk/