Jan Paweł II jest ciągle obecny w życiu Polaków, często czerpiemy z jego nauk, inspirujemy się jego myślami - powiedziała w piątek marszałek Sejmu Małgorzata Kidawa-Błońska, otwierając w gmachu parlamentu uroczyste spotkanie w rocznicę wyboru Karola Wojtyły na papieża.
Piątkowa konferencja była poświęcona nauce społecznej Jana Pawła II. "Ten właśnie wymiar jego spuścizny staje się coraz bardziej aktualny, szczególnie wobec trudnych wyzwań współczesnego świata" – mówiła Kidawa-Błońska na początku spotkania. "Z głęboką wdzięcznością podkreślamy, że niepodległość wzięła swój początek na Placu Zwycięstwa, że wolność zaczęła się wraz z pierwszą pielgrzymką papieża Polaka do ojczyzny" - dodała.
Marszałek Sejmu podkreśliła, że Jan Paweł II "kruszył mury nienawiści oraz okowy dyktatorskich reżimów". "Szukał porozumienia, jednocześnie budując podwaliny do dalszego dialogu. Uczył nas szacunku dla wszelkiego życia na ziemi, wskazywał, czym jest empatia i poszanowanie drugiego człowieka. Serdecznym słowem przywracał poczucie osobistej godności, tym którzy ją stracili. Nisko pochylał się nad biednymi, niepełnosprawnymi i zepchniętymi na margines społeczny" - mówiła Kidawa-Błońska.
Podkreśliła jednocześnie, że Jan Paweł II, który w swoim życiu doświadczył okrucieństwa totalitaryzmów, zdecydowanie i konsekwentnie upominał się o przestrzeganie praw człowieka w każdym kraju na świecie.
Jak dodała, tę głęboką troskę o istotę ludzką Jan Paweł II wyraził również podczas wizyty w polskim Sejmie w 1999 r. Zachęcał posłów i senatorów do "rzetelnego budowania dobra wspólnego, do budowania wolnej ojczyzny, jako państwa prawa w oparciu o zakorzenione wartości".
Małgorzata Kidawa-Błońska: Jan Paweł II kruszył mury nienawiści oraz okowy dyktatorskich reżimów. Szukał porozumienia, jednocześnie budując podwaliny do dalszego dialogu. Uczył nas szacunku dla wszelkiego życia na ziemi, wskazywał, czym jest empatia i poszanowanie drugiego człowieka. Serdecznym słowem przywracał poczucie osobistej godności, tym którzy ją stracili. Nisko pochylał się nad biednymi, niepełnosprawnymi i zepchniętymi na margines społeczny.
Uczestniczący w konferencji metropolita warszawski kard. Kazimierz Nycz podkreślił, że Jan Paweł II miał ogromny wkład w rozwój nauki społecznej Kościoła. "Powiem rzecz, która może zabrzmi obrazoburczo. Nie ma czegoś takiego, jak nauka społeczna Jana Pawła II. Jest nauka społeczna Kościoła, która ma swoje elementy podstawowe i stałe. Każdy pontyfikat, każdy papież, zwłaszcza sobór, do tej nauki społecznej Kościoła wnoszą swój własny wkład. Jan Paweł II w ciągu 25 lat miał ogromny wkład w rozwój nauki społecznej Kościoła" - zaznaczył. Zdaniem kard. Nycza czyni nauczanie Jana Pawła II ponadczasowym.
Kidawa-Błońska zwróciła uwagę, że obecnie najbardziej bolesnym problemem społecznym jest niełatwy do rozwiązania dramat migrantów i uchodźców. "Wiemy, że zgodnie z założeniami nauki społecznej Kościoła każdemu przysługuje prawo do migracji. Jan Paweł II w swojej encyklice przypomniał, że Kościół uznaje prawo każdego człowieka do opuszczenia kraju swojego pochodzenia z różnych powodów, żeby szukać lepszych warunków życia i mieszkania" – zauważyła marszałek Sejmu.
Dodała, że ten temat poruszany jest także przez obecnego papieża Franciszka, który "twórczo kontynuuje myśl Jana Pawła II".
Rzecznik praw obywatelskich Adam Bodnar podkreślił, że uchodźcy to tacy sami ludzie jak my. "Nie mają dwóch głów, czterech nóg, tylko czasami mają inny kolor skóry. Dlatego należy ich przyjąć godnie, z pełnym szacunkiem, zapewniając im opiekę socjalną, pomoc w znalezieniu pracy i mieszkania" - przekonywał.
W piątek przypada 37. Rocznica wyboru Karola Wojtyły na papieża. Uroczyste spotkanie w Sejmie odbywało się także z okazji dziesiątej rocznicy śmierci Jana Pawła II i pierwszej rocznicy jego kanonizacji.
Konferencję poprzedziła msza oraz umieszczenie relikwii św. Jana Pawła II w kaplicy sejmowej. (PAP)
skz/ ral/ akw/