Dzień Jedności Narodowej, obchodzony w środę w Rosji, to święto symbolizujące odpowiedzialność za losy ojczyzny - powiedział w środę prezydent Władimir Putin. Jak dodał, święto to jest świadectwem, że naród sam przeciwstawił się rozłamowi i zdradzie.
Rosyjski prezydent mówił o tym podczas uroczystego przyjęcia na Kremlu, wydanego z okazji przypadającego 4 listopada święta, upamiętniającego rocznicę wyzwolenia Moskwy spod polskich rządów w 1612 roku.
Święto jest demonstracją "odpowiedzialności za los ojczystego kraju" - powiedział Putin. Wskazał, że w Dniu Jedności Narodowej Rosjanie zwracają się ku swej historii, a święto jest świadectwem, "że naród sam przeciwstawił się rozłamowi i zdradzie i wyganiając samozwańców, rozstrzygnął o losach kraju".
To wydarzenie według słów rosyjskiego prezydenta "pozostaje przykładem prawdziwego patriotyzmu".
Putin zapewnił też, że Rosja jest oddana ideom praw człowieka, wolności i demokracji i otwarta na "prawdziwy humanizm i współpracę między narodami".
Święto jest demonstracją "odpowiedzialności za los ojczystego kraju" - powiedział Władimir Putin. Wskazał, że w Dniu Jedności Narodowej Rosjanie zwracają się ku swej historii, a święto jest świadectwem, "że naród sam przeciwstawił się rozłamowi i zdradzie i wyganiając samozwańców, rozstrzygnął o losach kraju".
Wcześniej w środę ponad 85 tys. ludzi - według danych policji - wzięło udział w świątecznym mityngu w centrum Moskwy. Zgromadzenie pod hasłem "Jesteśmy jednością!" rozpoczęło się minutą ciszy ku czci ofiar katastrofy rosyjskiego airbusa w Egipcie, w której zginęły w sobotę 224 osoby.
Wyparcie wojsk polskich z Kremla w 1612 roku zakończyło okres zamętu (smuty), w jakim na przełomie XVI i XVII stulecia pogrążyła się Rosja. Kryzys gospodarczy, polityczny i dynastyczny doprowadził wówczas do wojny domowej i interwencji z zewnątrz.
Ustanowione w grudniu 2004 roku święto obchodzone jest od 2005 roku. 4 listopada odbywają się w miastach całego kraju mityngi, pochody i koncerty, imprezy charytatywne i zawody sportowe. Wszystkie nawiązują do wydarzeń z historycznych, tradycji narodowych, kultur narodów federacji. Zaplanowano rozmaite atrakcje: kiermasze, biegi, wystawy, festiwale. Między innymi w Czelabińsku zapowiedziano rekonstrukcję historyczną starcia sił rosyjskiego pospolitego ruszenia z oddziałami polskimi.
Co drugi Rosjanin (55 proc.) wie, jakie święto obchodzone jest 4 listopada, ale tylko jedna czwarta (22 proc.) zamierza je świętować - wynika z niedawnego sondażu niezależnego Centrum Lewady. Łącznie 71 proc. Rosjan jest dumnych z dzisiejszej Rosji; 20 proc. wyraziło negatywną opinię. Wzrosła liczba Rosjan deklarujących dumę z sił zbrojnych kraju (do 35 proc., z 24 proc. w marcu br.) i pozycji Rosji na arenie międzynarodowej (do 30 proc. z 24 proc.). Jednak najbardziej Rosjanie są dumni - tak jak w poprzednich sondażach - z bogactw naturalnych swego kraju (39 proc.) oraz historii (38 proc.). Badanie przeprowadzono w dniach 23-26 października br.
Dzień Jedności Narodowej zastąpił święto 7 listopada, które upamiętniało rocznicę przewrotu bolszewików z 1917 roku i przez cały okres Związku Radzieckiego było świętem rewolucji październikowej. W środowym mityngu w Moskwie nie biorą udziału, wśród liderów partii politycznych, władze Komunistycznej Partii Federacji Rosyjskiej, wciąż obchodzącej święto 7 listopada.
Święto zbiega się z obchodzonym przez rosyjską Cerkiew prawosławną Dniem Ikony Matki Boskiej Kazańskiej. To właśnie cudownemu wpływowi tego obrazu, przyniesionego z Niżnego Nowogrodu do Moskwy przez oddziały kupca Kuźmy Minina i księcia Dymitra Pożarskiego, przypisuje się wypędzenie w roku 1612 polskich wojsk z Kremla. (PAP)
awl/ kar/