Ok. 80 b. więźniów wzięło udział w uroczystości 71. rocznicy wyzwolenia b. niemieckiego obozu Auschwitz. To nie tylko muzeum, nie tylko upamiętnienie, to ostrzeżenie - powiedział prezydent Andrzej Duda. Mamy obowiązek upominać się o pamięć historii i prawdę - mówiła w stolicy premier Beata Szydło podczas obchodów Międzynarodowego Dnia Pamięci o Ofiarach Holokaustu przed Pomnikiem Bohaterów Getta.
Obchody 71. rocznicy wyzwolenia b. niemieckiego, nazistowskiego obozu Auschwitz rozpoczęły się przed południem złożeniem przez b. więźniów niemieckich obozów wieńca z biało-czerwonych róż i zapaleniem zniczy pod Ścianą Straceń w b. Auschwitz I. Później przy wejściu do Muzeum Auschwitz otwarto plenerową wystawę "Świadek" przybliżającą Marsze Żywych, które co roku w Dniu Pamięci o Ofiarach Zagłady gromadzą w Oświęcimiu tysiące młodych Żydów.
"Auschwitz to nie jest tylko muzeum. Auschwitz to nie jest tylko wielki grób, bo prochy pomordowanych są wszędzie i można powiedzieć, że to miejsce jest jednym wielkim grobem. Więc nie jest to tylko upamiętnienie" - mówił podczas centralnych uroczystości prezydent Andrzej Duda.
Jak podkreślił, to "wielki znak i ostrzeżenie przed tym, co może się stać, gdy zagubi się władza i omota społeczeństwo". "Co może się stać, jeżeli życie społeczne, publiczne, polityczne zdominuje nienawiść" - powiedział Duda.
Prezydent przypomniał, że więźniami obozu początkowo byli Polacy, potem jeńcy rosyjscy, Romowie, ale przez wszystkim od 1942 r. Auschwitz stał się "miejscem makabrycznej zagłady narodu żydowskiego".
O swoich obozowych doświadczeniach opowiedziało dwoje b. więźniów Auschwitz. "Jako świadek historii dzielę się przeżyciami z młodzieżą polską i niemiecką w nadziei, że w przyszłości nie doświadczą tego, co było udziałem mojego pokolenia" – mówiła Halina Brzozowska-Zduńczyk. "Powierzamy wam pochodnię pamięci. Nieście ją dalej, przekazujcie kolejnym pokoleniom. Nie ustawajcie" – apelował Asher Aud.
Uczestnicząca w uroczystości ambasador Izraela w Polsce Anna Azari podkreśliła, że Auschwitz jest symbolem piekła i zła Zagłady. "Spotykamy się, by uczcić pamięć zamordowanych w obozie" - mówiła. Ambasador Rosji w Polsce Siergiej Andriejew przypomniał, że Auschwitz wyzwoliła 27 stycznia 1945 r. Armia Czerwona. "Bramę obozu otworzyli żołnierze radzieccy" - zaakcentował.
Przewodnicząca Rady Ochrony Pamięci Walk i Męczeństwa Anna Maria Anders zaznaczyła, że nie da się uwierzyć w to, co miało miejsce w Auschwitz "do chwili, kiedy człowiek tu przyjedzie". A dyrektor Państwowego Muzeum Auschwitz-Birkenau Piotr M. A. Cywiński zwrócił uwagę na fakt, że wolność dla b. więźniów "oznaczała trud powrotu do życia wśród ludzi, którzy wyzwolonych zrozumieć nie potrafili".
Główną ceremonię zwieńczyły wspólne modlitwy chrześcijan i Żydów, po których b. więźniowie oraz prezydent Polski i uczestnicząca w uroczystościach prezydent Chorwacji Kolinda Grabar-Kitarović postawili znicze na pomniku ofiar obozu.
W środę przypada również Międzynarodowy Dzień Pamięci o Ofiarach Holokaustu. Stolica uczciła go uroczystością przed Pomnikiem Bohaterów Getta, w której uczestniczyła premier Beata Szydło oraz m.in. przedstawiciele korpusu dyplomatycznego i organizacji religijnych.
"To dzień, który łączy nas w bólu i pamięci o tych, którzy w bestialski sposób zostali zamordowani" - powiedziała premier Beata Szydło, która złożyła kwiaty pod pomnikiem. Jak podkreśliła "dziś jesteśmy w obowiązku świadczyć pamięć i mówić prawdę o tamtych czasach".
"Musimy głośno wołać, że każdy człowiek (...) ma prawo do życia" - dodała premier. Zaznaczyła także, że dzisiaj to "my jesteśmy świadkami historii, ale też naszym obowiązkiem jest przekazywać to świadectwo dalej".
W czasie uroczystości odmówiono modlitwę ekumeniczną, a podczas apelu pamięci odczytano imiona ofiar, które zginęły w czasie Zagłady. Organizatorzy apelowali także o zapalenie o godz. 18 świec w oknach dla uczczenia Dnia Pamięci o Ofiarach Holokaustu. Światło można również symbolicznie zapalić w internecie.
Stołeczne obchody zakończy wieczorny spektakl "Noc całego życia" w reż. Szymona Szurmieja w Teatrze Żydowskim, poświęcony ostatnim chwilom Janusza Korczaka przed Zagładą. W środę ulicami stolicy kursował też pusty zabytkowy tramwaj oznaczony gwiazdą Dawida.
Muzeum Historii Żydów Polskich POLIN na swojej stronie udostępniło relacje Ocalonych z Zagłady z kolekcji historii mówionej placówki. Zaplanowano też m.in. spacer tematyczny po galeriach Zagłada i Powojnie wystawy stałej Muzeum oraz pokaz filmu Andrasa Kovacsa "Zimne dni".
W wydanym w środę oświadczeniu Rzecznik Praw Obywatelskich Adam Bodnar zaakcentował zaś, że Auschwitz to "symbol zła, jakie człowiek może wyrządzić drugiemu człowiekowi, kierując się nienawiścią, uprzedzeniami i pogardą".
Międzynarodowy Dzień Pamięci o Ofiarach Holokaustu uczczono również za granicą. Szef MSZ Niemiec Frank-Walter Steinmeier w opublikowanym oświadczeniu zaznaczył, że pamięć o Holokauście, który jest "najczarniejszym rozdziałem niemieckiej historii" ukształtowała obraz własny Niemców i jest dla nich motywem do pomocy ludziom szukającym w Europie schronienia.
Prezydent Włoch Sergio Mattarella w wygłoszonym przemówieniu podkreślił, że "Auschwitz przypomina o tym, do jakich potworności zdolny jest człowiek". Wyraził też opinię, że powstanie Unii Europejskiej stanowiło polityczną odpowiedź na Holokaust. "Świadomość ludobójstwa była jednym z fundamentalnych motorów procesu jednoczenia między demokratycznymi państwami" - mówił.
Niemcy założyli obóz Auschwitz w 1940 r., aby więzić w nim Polaków. Auschwitz II-Birkenau powstał dwa lata później. Stał się miejscem zagłady Żydów. W kompleksie obozowym funkcjonowała także sieć podobozów. W Auschwitz Niemcy zgładzili co najmniej 1,1 mln ludzi, głównie Żydów, a także Polaków, Romów, jeńców sowieckich i osób innej narodowości. Obóz wyzwolili 27 stycznia 1945 r. żołnierze Armii Czerwonej.
27 stycznia obchodzony jest na świecie jako Międzynarodowy Dzień Pamięci o Ofiarach Holokaustu. (PAP)
akn/ agz/ je/