Ukraińska lotniczka i posłanka Nadija Sawczenko, która w czwartek odwiedziła Sejm, podkreśliła, że przyjechała do Polski, aby podziękować polskim przyjaciołom za wsparcie i pomoc w uwolnieniu z rosyjskiej niewoli. Po południu spotkała się z szefem PO Grzegorzem Schetyną.
Sawczenko, która spotkała się w czwartek rano z wicemarszałkiem Sejmu Ryszardem Terleckim (PiS) powiedziała dziennikarzom, że przyjechała do Polski na zaproszenie osób, które pomogły w jej uwolnieniu z rosyjskiej niewoli i które w dalszym ciągu pomagają innym, którzy są wciąż w niewoli rosyjskiej. "Przyjechałam do Polski, aby im podziękować, aby rozeznać się w sytuacji, chciałabym powiedzieć wszystkim moim polskim przyjaciołom: dziękuję za wsparcie" - podkreśliła Sawczenko.
Jak dodała, bardzo dobrze rozumie język polski. "Kiedy byłam w więzieniu otrzymywałam z Polski listy wspierające, czytałam je po polsku, mam jeszcze problemy z mówieniem po polsku, ale sądzę, że pokonam także tę barierę" - powiedziała Sawczenko.
Ukraińska pilotka wzięła również udział w posiedzeniu polsko-ukraińskiej grupy parlamentarnej. Przewodniczący tej grupy Michał Dworczyk (PiS) powiedział PAP, że spotkanie odbyło się w bardzo dobrej atmosferze. Jak dodał także na tym forum Sawczenko dziękowała polskim parlamentarzystom za działanie na rzecz uwolnienia z niewoli rosyjskiej.
"Rozmawialiśmy również o współpracy polsko-ukraińskiej, zarówno o tych wszystkich projektach, które są w tej chwili realizowane, jak i o tych, które być powinny. Pani deputowana Sawczenko wyraziła nadzieję, że liczba wspólnych inicjatyw będzie rosła i relacje między naszymi krajami będą się zacieśniać" - mówił Dworczyk.
Jak podkreślił, "poruszony był też bardzo bolesny temat ludobójstwa dokonanego na Polakach przez ukraińskich nacjonalistów w czasie drugiej wojny światowej". "Pani deputowana Sawczenko deklarowała chęć współpracy i dialogu także w tej sprawie" - mówił poseł. Według Dworczyka Sawczenko m.in. "podkreślała, że planuje zaangażować się w inicjatywę zmiany ustawy heroizującej UPA z kwietnia 2015 r.". Chodzi o ustawę uchwaloną przez Radę Najwyższą Ukrainy, która uznaje prawny status uczestników walk o niezależność kraju w XX wieku, w tym członków Ukraińskiej Armii Powstańczej (UPA).
Polski parlament na posiedzeniu rozpoczynającym się 19 lipca ma przyjąć uchwałę ws. upamiętnienia ofiar rzezi wołyńskiej; posłowie mają też przyjąć uchwałę oddającą hołd Ukraińcom, którzy zginęli ratując Polaków. Zgodnie z projektem uchwały złożonym przez PiS ofiary zbrodni popełnionych przez "ukraińskich nacjonalistów do tej pory nie zostały w sposób należyty upamiętnione, a masowe mordy nie zostały nazwane zgodnie z prawdą historyczną ludobójstwem".
"Deputowana Sawczenko wyraziła obawę o to, czy różnego rodzaju inicjatywy legislacyjne nie będą miały negatywnego wpływu na nasze relacje. My z kolei podkreślaliśmy, że te działania są ukierunkowane na oddanie hołdu pomordowanym i są oparte na prawdzie historycznej, nie są to inicjatywy wymierzone w Ukrainę i Ukraińców" - dodał Dworczyk.
W czwartek po południu ukraińska pilotka spotkała się z szefem PO Grzegorzem Schetyną. Jak powiedział PAP rzecznik Platformy Jan Grabiec, Sawczenko dziękowała politykom Platformy za wsparcie i kampanię na rzecz jej uwolnienia w czasie, kiedy była przetrzymywana w rosyjskim więzieniu. "Sformułowała też przeprosiny w związku z rocznicą rzezi wołyńskiej, mówiąc o trudnych kartach historii polsko-ukraińskiej, ale też zachęcając do tego, żeby Polacy i Ukraińcy rozmawiali o przyszłości i nie dali się podzielić kwestiami historycznymi" - dodał poseł PO.
Według niego, Sawczenko zwróciła się do lidera Platformy z prośbą o zaangażowanie polskich parlamentarzystów w akcję uwolnienia innych Ukraińców, ofiar rosyjskich represji politycznych. "Jest stworzona lista 37 osób, dla których pomoc organizuje Sawczenko. Grzegorz Schetyna zadeklarował wsparcie starań zarówno w polskim Sejmie, jak i na arenie międzynarodowej o uwolnienie tych prześladowanych. Zadeklarował wsparcie europosłów PO w podniesieniu tej sprawy na forum Parlamentu Europejskiego, a także naszych przedstawicieli w Radzie Europy" - powiedział Grabiec.
Zadeklarował, że politycy Platformy będą wspierać ukraińską deputowaną w jej staraniach o spotkaniach na forum Rady Europy i instytucji UE.
Sawczenkę, która zasiadła na sejmowej galerii po wznowieniu obrad przez Sejm, powitał marszałek Marek Kuchciński. "Cieszymy się, że jest pani z nami, na wolności" - mówił. Sawczenko w czwartek będzie jeszcze rozmawiała z posłami zasiadającymi w polsko-ukraińskiej grupie parlamentarnej.
35-letnia porucznik ukraińskich sił zbrojnych Nadija Sawczenko jest obecnie posłanką partii Batkiwszczyna byłej premier Julii Tymoszenko. W marcu rosyjski sąd skazał ją na 22 lata więzienia, uznając, że jest współwinna śmierci dwóch rosyjskich dziennikarzy podczas walk w Donbasie w 2014 r. Sawczenko, która jako urlopowana oficer ukraińskiej armii walczyła wtedy przeciwko prorosyjskim separatystom, nie przyznała się do winy. Lotniczka twierdzi, że została uprowadzona przez separatystów do Rosji, zanim dziennikarze zostali zabici.
Sawczenko powróciła 25 maja do ojczyzny, wymieniona na dwóch skazanych na Ukrainie żołnierzy rosyjskiego wywiadu wojskowego GRU, Jewgienija Jerofiejewa i Aleksandra Aleksandrowa.
W marcu posłowie przez aklamację przyjęli uchwałę w sprawie Sawczenko. Sejm stanowczo domagał się natychmiastowego uwolnienia przez Rosję ukraińskiej lotniczki i wyraził głębokie zaniepokojenie jej stanem zdrowia.
Sawczenko odebrała pod koniec czerwca w Lublinie nagrodę Orła Jana Karskiego za "hart ducha w walce o ludzką godność i honor". Zaapelowała wówczas o wzajemne wybaczenie krzywd między Polakami i Ukraińcami i budowanie przyjaznych relacji. (PAP)
mkr/ mrr/ mce/ par/