29 kwietnia 1933 roku w jednej z najgłośniejszych spraw sądowych w II Rzeczypospolitej skazana została za morderstwo Rita Gorgonowa.
Rita (Emilia Małgorzata) Gorgonowa została skazana przez krakowski sąd w procesie poszlakowym na osiem lat więzienia za zabójstwo Elżbiety Zarembianki, córki znanego lwowskiego architekta Henryka Zaremby. Ofiara zmarła w wyniku ran głowy spowodowanych ostrym narzędziem. Dwunastu sędziów przysięgłych było jednomyślnych.
Był to drugi wyrok w tej sprawie. W pierwszym, wydanym w 1932 roku Gorgonowa została skazana na śmierć przez lwowski sąd (stosunkiem głosów 9:3), jednak wyroku nie wykonano, ponieważ była w ciąży. Urodziła córkę w więzieniu. Następnie doszło do kasacji wyroku. W rezultacie odbył się wiosną 1933 roku kolejny proces.
Sprawa Gorgonowej była jednym z najbardziej bulwersujących opinię publiczną procesów w II Rzeczypospolitej, a z pewnością dziś jest najlepiej pamiętany.
O morderstwo oskarżono Ritę Gorgonową. Motywem miała być nienawiść do Lusi Zarembianki dążącej do zakończenia romansu ojca z Gorgonową. Oba procesy Gorgonowej odbywały się pod silną presją opinii publicznej i prasy, bardzo niechętnych oskarżonej. Gorgonowa nie przyznała się do popełnienia morderstwa.
Rita Gorgonowa, dwudziestotrzyletnia Chorwatka, której mąż przebywał w Stanach Zjednoczonych, w 1924 roku została guwernantką dwójki dzieci, które samotnie wychowywał czterdziestoletni Henryk Zaremba (żona znajdowała się w szpitalu psychiatrycznym). Została jego kochanką i urodziła mu córkę. Początkowo stosunki między Gorgonową a dziećmi Zaremby z małżeństwa układały się dobrze, z czasem miały się znacznie popsuć. Zaremba nosił się z myślą o zerwaniu z Gorgonową. W nocy z 30 na 31 grudnia 1931 roku w willi Zaremby niedaleko podlwowskich Brzuchowic zamordowana została we własnym łóżku i zdeflorowana po śmierci, jednak nie wyniku stosunku seksualnego, siedemnastoletnia córka Zaremby – Elżbieta (Lusia).
O morderstwo oskarżono Ritę Gorgonową. Motywem miała być nienawiść do Lusi Zarembianki dążącej do zakończenia romansu ojca z Gorgonową. Oba procesy Gorgonowej odbywały się pod silną presją opinii publicznej i prasy, bardzo niechętnych oskarżonej. Gorgonowa nie przyznała się do popełnienia morderstwa. Jej zeznania budziły wątpliwości. Obrona podnosiła zaniedbania w badaniu śladów, podważała wiarygodność zeznań syna Zaremby - Stanisława, obecnego w chwili morderstwa. Kwestionowała też ustalenia biegłych.
Po wyroku z kwietnia 1933 roku Sąd Najwyższy oddalił kasację wniesioną przez obronę. Nie doszło do wznowienia procesu, co zapowiadali obrońcy.
Proces Gorgonowej stał się powodem krytyki sądów przysięgłych przez znaną publicystkę Irenę Krzywicką. Podkreślała, że sędziowie przysięgli są nieobyci z prawem. Pisała o Gorgonowej jako o ofierze mężczyzn.
Rita Gorgonowa wyszła na wolność przedterminowo we wrześniu 1939 roku, jak wielu więźniów, w związku z wybuchem wojny. Informacje o jej dalszych losach są sprzeczne i niepewne. Córki po wojnie zamieszkały w Polsce.
W 1977 roku powstał film fabularny Janusza Majewskiego „Sprawa Gorgonowej” z Ewą Dałkowską w roli głównej. (PAP)
tst/ abe/