Historyk z Państwowego Muzeum Auschwitz-Birkenau Franciszek Piper oblicza, że ogółem do obozu zostało deportowanych co najmniej 1,3 miliona osób: około 1,1 miliona Żydów, 140-150 tys. Polaków, około 23 tys. Cyganów, około 15 tys. jeńców sowieckich oraz około 25 tys. osób innej narodowości.
Deportowanych do KL Auschwitz należy podzielić na dwie kategorie - więźniów, których wciągano do obozowej ewidencji, oraz osoby, głównie Żydów, które ginęły wkrótce po przywiezieniu, bez rejestrowania w obozowych kartotekach.
Liczba zarejestrowanych więźniów różnych narodowości ulegała ciągłym zmianom w trakcie istnienia obozu. W pierwszym okresie dominowali Polacy, dla których zakładano obóz.
Począwszy od połowy 1942 r., wskutek coraz liczniejszych transportów Żydów z całej niemal Europy, liczba więźniów Polaków i Żydów zrównała się. Od tego czasu liczba Żydów zaczęła rosnąć. W drugiej połowie 1942 r. stanowili już około połowy ogólnego stanu więźniów, a od 1943 r. większość.
Franciszek Piper w wyniku badań określił, że kompleks KL Auschwitz pochłonął co najmniej 1,1 miliona ofiar: około 960 tys. Żydów, 70-75 tys. Polaków, 21 tys. Romów, 15 tys. jeńców sowieckich oraz 10-15 tys. więźniów innych narodowości. Podkreślił zarazem, że jest to liczba minimalna. Rzeczywista liczba ofiar może być wyższa. Aktualny stan badań nie wskazuje jednak, by przekroczyła 1,5 miliona osób.
Według historyka Państwowego Muzeum Auschwitz-Birkenau Tadeusza Iwaszki na zmianę struktury narodowościowej w KL Auschwitz miały wpływ także: wysoka śmiertelność "naturalna", selekcje, po których zabijano więźniów w komorach gazowych, oraz masowy przerzut więźniów do innych obozów. W 1943 r., w trakcie tak zwanej Polenaktion, do innych obozów wywieziono kilka tysięcy Polaków.
Franciszek Piper podaje, że ogólna liczba zarejestrowanych więźniów w czasie funkcjonowania obozu nieznacznie przekracza 400 tys. Dokładne dane są niemożliwe do odtworzenia. Na wspomniane ponad 400 tys. składa się około 205 tys. Żydów, około 130-140 tys. Polaków, około 21 tys. Cyganów, około 12 tys. jeńców sowieckich i około 25 tys. więźniów innych narodowości.
Iwaszko podkreślał, że istotne znaczenie miała także wysoka śmiertelność w pierwszych latach funkcjonowania KL Auschwitz. W ciągu pierwszych paru miesięcy od deportacji ginęło około 80 procent deportowanych. W następnych latach sytuacja nie uległa poważniejszej poprawie. Ilustruje to przykład transportów Żydów greckich. Z liczby 12757 deportowanych między 20 marca 1943 r. a 16 sierpnia 1944 r. i zarejestrowanych jako więźniów 21 sierpnia 1944 r. żyło jedynie 1838 osób.
Tadeusz Iwaszko dodał, że brak materiałów uniemożliwia dokładniejszą analizę zmian, jakie zachodziły w strukturze narodowościowej. Nieliczne zachowane dane mogą co najwyżej pozwolić na przykładowe przedstawienie zjawiska w odniesieniu do kilku przypadkowych dat. Wynika z nich, że 1 czerwca 1942 r. Żydzi stanowili 45,8 procent zarejestrowanych więźniów (10575 osób), Polacy 40,7 procent (9393 osób), Czesi 3,2 procent (740 osób), Niemcy 6,8 procent (1585 osób), inni 3,3 procent (777 osób).
1 grudnia 1942 r. Żydów zarejestrowanych jako więźniów było 47,2 procent (14477 osób), Polaków 28,5 procent (8725 osób), Czechów 10,5 (3216 osób), Niemców 3,3 procent (1018 osób), innych 10,4 (3187 osób).
21 sierpnia Żydów było już 68 procent (71441 osób), Polaków 17,8 procent (18672 osoby), Czechów 0,1 (136 osób), Niemców 2,2 procent (2327 osób), a członków innych narodowości 11,7 procent (12302 osoby).
Każdy zarejestrowany więzień KL Auschwitz otrzymywał numer. Niemcy tatuowali go na przedramieniu osadzonego. Numer naszyty był także na więziennym ubiorze - "pasiaku". Pierwszych 30 numerów otrzymali kryminaliści niemieccy przywiezieni do Auschwitz 20 maja 1940 r. z KL Sachsenhausen. Stanowili potem zaczątek funkcyjnej kadry obozowej.
14 czerwca 1940 r. do obozu koncentracyjnego Auschwitz z więzienia w Tarnowie dotarł pierwszy transport 728 więźniów politycznych. Byli to w ogromnej większości Polacy; w skład transportu wchodziło też kilka osób pochodzenia żydowskiego. Po przybyciu więźniom wytatuowano numery od 31 do 758. Najniższy numer - 31 - wytatuowano Stanisławowi Ryniakowi.
W KL Auschwitz, podobnie jak w innych obozach, istniały różne kategorie więźniów. Kategorię można było poznać po oznaczeniu na ubiorze więźnia, najczęściej na „pasiaku”.
Czerwonym trójkątem oznaczano więźniów politycznych. Do 1942 r. była to najliczniejsza grupa osadzonych, wśród których najwięcej było Polaków.
Żydów, najliczniejszą od 1943 r. grupę osadzonych, oznaczano sześcioramienną gwiazdą, która powstawała z połączenia dwóch trójkątów - żółtego - oznaczającego narodowość żydowską, i innego koloru, w zależności od kategorii.
Zielonymi trójkątami oznaczano "zawodowych przestępców kryminalnych". Była to stosunkowo nieliczna grupa, złożona głównie z Niemców.
Czarny trójkąt otrzymywali tak zwani więźniowie aspołeczni. Pojęcie "aspołeczny" było mało precyzyjne, dlatego też w Auschwitz tak oznaczano zarówno prostytutki, jak i Romów, którzy przed zatrzymaniem służyli w niemieckiej armii.
Badaczy Pisma Świętego (Świadków Jehowy) oznaczano trójkątami fioletowymi. Różowe trójkąty otrzymywali więźniowie osadzeni za homoseksualizm. Na trójkątach tuszem odbijane było oznaczenie narodowości więźnia, przykładowo "P", czyli Pole - Polak. Literowego oznaczenia nie stosowano jedynie wobec Niemców.
Osobną kategorią osadzonych byli tak zwani więźniowie wychowawczy, którzy oznaczani byli zamiast trójkąta literą "E". Naziści kierowali ich do specjalnych "wychowawczych obozów pracy", gdzie byli wysyłani do najcięższych prac. W zamian otrzymywali głodowe racje żywnościowe.
Odrębną kategorię stanowili także więźniowie – jeńcy sowieccy, których zaczęto deportować do KL Auschwitz już w październiku 1941 r. Zachowali swoje mundury. Naziści wykonali jednak na nich oznakowanie: pasy oraz literowy skrót "SU".
W Auschwitz, podobnie jak w innych obozach, dodatkowe oznaczenia otrzymywał więzień skierowany do karnej kompanii. Był to niewielki kawałek czarnego płótna w kształcie koła, noszony na bluzie pasiaka. Osadzonych, uznawanych za niebezpiecznych i skorych do organizowania ucieczki, oznaczano natomiast kołem czerwonym i literami "IL".
Homoseksualiści oznaczani byli różowym trójkątem. Stanowili minimalną liczebnie grupę. Według niepełnych danych w obozie było ich kilkudziesięciu. W materiałach z sierpnia 1944 r. obozowy ruch oporu wymieniał liczbę 28 więźniów-homoseksualistów na ogólną wówczas liczbę około 100 tys. osób. Z 202 tys. zachowanych danych więźniów, którymi dysponuje Państwowe Muzeum Auschwitz-Birkenau - zdjęć, wpisów, kartotek zgonów - wynika, że homoseksualistów było 48. Wszyscy byli Niemcami. Dwunastu spośród nich zginęło.
Znacznie liczniejszą grupę stanowiły osoby, które trafiły do KL Auschwitz i nie zostały zarejestrowane jako więźniowie. Byli to głównie Żydzi deportowani z wielu krajów w ramach tak zwanego ostatecznego rozwiązania. Tuż po przyjeździe byli natychmiast mordowani. Oprócz Żydów - bez wciągania do ewidencji - mordowano tuż po przywiezieniu także jeńców sowieckich, choć na znacznie mniejszą skalę.
Franciszek Piper w wyniku badań określił, że kompleks KL Auschwitz pochłonął co najmniej 1,1 miliona ofiar: około 960 tys. Żydów, 70-75 tys. Polaków, 21 tys. Romów, 15 tys. jeńców sowieckich oraz 10-15 tys. więźniów innych narodowości. Podkreślił zarazem, że jest to liczba minimalna. Rzeczywista liczba ofiar może być wyższa. Aktualny stan badań nie wskazuje jednak, by przekroczyła 1,5 miliona osób.
Marek Szafrański (PAP)