Doświadczenia Polaków z okresu stanu wojennego są tematem filmu „Stan nie pokoju”, którego projekcja odbyła się w poniedziałek w stolicy. To zwykłe ludzkie historie ukazane w lekko żartobliwej formie – tłumaczyli organizatorzy pokazu.
Na film „Stan nie pokoju czyli dwa lata codzienności” w reżyserii Radosława Szarańca składa się osiem krótkich etiud m.in. „Absztyfikant”, „Suka”, „Świnia” i „Reporter”. Każda z nich opowiada inną, autentyczną historię ludzi z okresu stanu wojennego oraz ukazuje absurdy ówczesnej rzeczywistości.
„Staraliśmy się stworzyć materiał, który odda nastrój zarówno przerażenia, niepewności następnego dnia, ale i abstrakcji oraz specyficznego humoru dla tego okresu” – mówił Maciej Leonard Cybula z Law & Art Studio, które wyprodukowało etiudy.
W materiałach filmowych ukazano m.in. działania milicji i SB, np. nakłanianie dzieci do przestrzegania godziny milicyjnej, pałowanie ludzi na dworcu PKP, rewizje w mieszkaniach, kontrolę na rogatkach miasta podczas próby przemycenia zabitej świni na tylnym siedzeniu małego fiata.
„Widzimy jak zmienia się świadomość młodych ludzi na temat stanu wojennego oraz zaangażowanie, co do oceny tego wydarzenia. Dlatego chcemy wizualizować tamten okres, zainteresować dalszym pogłębianiem wiedzy na ten temat” – mówił Mateusz Godek z Fundacji Odpowiedzialność Obywatelska, która jest organizatorem pokazu.
Projekcja filmu odbyła się w ramach akcji „Młodzi Pamiętają”. Jej celem jest m.in. przypomnienie tragicznych wydarzeń stanu wojennego, upamiętnienie jego ofiar oraz zorganizowanie forum wymiany myśli i poglądów, a także zachęcenie młodzieży do działalności na rzecz społeczeństwa obywatelskiego w Polsce.
Fundacja Odpowiedzialność Obywatelska organizuje akcję „Młodzi Pamiętają” od 2005 r. „Nasz projekt powstał z refleksji nad stanem wiedzy młodych ludzi o wydarzeniach z lat 1981-1983 – tłumaczył Godek.
Rzecznik prasowy akcji, Maciej Górski w rozmowie z PAP dodał, że głównym celem projektu jest uzupełnianie luk, które – w zakresie edukacji o historii najnowszej – powstają u młodzieży po ukończeniu szkół średnich. „Historia najnowsza jest często pomijana w szkołach; praktyka nauczania jest taka, że zawsze zostawia się nią na ostatni moment” – mówił. Górski podkreślił, że aby edukować młodych ludzi, należy wychodzić naprzeciw ich oczekiwaniom. „Staramy się, aby nasza akcja miała jak najbardziej atrakcyjną formę” – tłumaczył.
Współorganizatorami projektu są: Urząd m.st. Warszawy, Rada Ochrony Pamięci Walk i Męczeństwa, Instytut Pamięci Narodowej oraz Bank Zachodni WBK. (PAP)
wmk/ abe/