State Puppet Theatre Stara Zagra z Bługarii zdobył Grand Prix 28. Międzynarodowego Festiwalu Teatralnego "Walizka", który w sobotę wieczorem zakończył się w Łomży.
"Walizka" to jeden z najstarszych festiwali teatralnych w kraju, uważany za jeden z ważniejszych, prezentujących małe formy teatralne na niewielkich scenach.
W tegorocznej, 28. edycji festiwalu, można było obejrzeć przedstawienia 15 teatrów z m.in. z Polski, Bułgarii, Francji, Argentyny i Białorusi, które zostały zakwalifikowane do konkursu spośród 110 zgłoszonych spektakli.
Grand Prix festiwalu jurorzy przyznali State Puppet Theatre Stara Zagora z Bułgarii za przedstawienie "Magia folkloru". W materiałach festiwalowych napisano, że spektakl jest połączeniem "sztuki dramatycznej, teatru lalkowego, śpiewu i tańca". Jak podkreślono, dzięki połączeniu tradycyjnych pieśni bułgarskich i ich jazzowych interpretacji "powstało widowisko inspirowane folklorem Bułgarii".
Przyznano też nagrody za reżyserię, scenografię, muzykę i nagrody aktorskie.
Nagrodę za najlepszą reżyserię otrzymał Paweł Aigner, który wyreżyserował przedstawienie "Na Arce o ósmej" Teatru Baj Pomorski w Toruniu. Nagrodę za scenografię do przedstawienia "Po sznurku" Wrocławskiego Teatru Lalek otrzymał Jan Polivka. Natomiast nagroda za najlepszą muzykę trafiła do Piotra Nazurka, który stworzył muzykę do spektaklu "A niech to gęś kopnie" Teatru Animacji w Poznaniu.
Nagrody aktorskie przyznano zespołowi Cirque du Slay za przedstawienie "Kobieta w wilczym brzuchu", Marionowi Belotowi za rolę w przedstawieniu "Wszechobecne zwierzęta" teatru Collectif 23H50 oraz Omarowi Alvarezowi za kreację w przedstawieniu "Dzielny ołowiany żołnierz" Omar Alvarez Titeres.
Festiwal trwał od środy. Oprócz przedstawień w bloku festiwalowym, może było obejrzeć kilka przedstawień w bloku imprez towarzyszących. Były to m.in. przedstawienia teatrów ulicznych Teatr Akt z Warszawy i Biuro Podróży z Poznania, które do Łomży przyjechały z nowymi spektaklami.
Tytułowa "Walizka" jest symbolem małych form, które można łatwo zagrać niemal w każdych warunkach. Teatr "w walizce" ma nawiązywać do tzw. teatrów wędrujących, które swoje przedstawienia wystawiały nie na scenie, a np. na miejskich rynkach. To też nawiązanie do tradycji teatru jarmarcznego. (PAP)
swi/ akw/