Miejsca, w których w latach 1953-56 był więziony przez władze komunistyczne Prymas Tysiąclecia kardynał Stefan Wyszyński, są tematem okolicznościowej wystawy otwartej w piątek w Instytucie Pamięci Narodowej w Białymstoku. Jak podkreślił podczas otwarcia wystawy pełniący obowiązki dyrektora oddziału IPN w Białymstoku Radosław Peterman, celem wystawy jest pokazanie i zaprezentowanie tych miejsc młodemu pokoleniu, które dziś nie ma wiedzy na ten temat.
Na wystawie, na ponad 50 planszach i w towarzyszącym jej folderze przedstawiono szczegółowe kalendarium lat uwięzienia prymasa Wyszyńskiego: od aresztowania 25 września 1953 roku w jego rezydencji w Warszawie, po przewiezienie do Rywałdu koło Brodnicy, umieszczenie go 12 października 1953 r. w Stoczku Klasztornym koło Lidzbarka Warmińskiego, następnie 6 października 1954 r. w Prudniku Śląskim, przeniesienie 29 października 1955 r. do Komańczy w Bieszczadach. Zwolnienie kardynała Wyszyńskiego nastąpiło 28 października 1956 r. Wtedy prymas wrócił do Warszawy do swojej rezydencji przy ulicy Miodowej.
"Takie nazwy miejscowości jak Stoczek, Rywałd, Komańcza czy też Prudnik powoli zacierają nam się w pamięci. A młodzieży w ogóle nic nie mówią. A to są miejsca - symbole walki z Kościołem, jaką prowadziła komunistyczna władza okresu PRL" - powiedział Peterman.
"Takie nazwy miejscowości jak Stoczek, Rywałd, Komańcza czy też Prudnik powoli zacierają nam się w pamięci. A młodzieży w ogóle nic nie mówią. A to są miejsca - symbole walki z Kościołem, jaką prowadziła komunistyczna władza okresu PRL" - powiedział Peterman. Dlatego celem wystawy jest - jak tłumaczył - "przywrócenie pamięci tych miejsc i przypomnienie o najtrudniejszym okresie w powojennych dziejach Kościoła katolickiego w Polsce oraz o niezłomności Prymasa Tysiąclecia".
"Dzieje się to bez mojej zgody: jestem nadal tylko obiektem samowolnych poczynań Rządu. Jestem świadom, że nie wolno mi wchodzić w jakiekolwiek układy co do mojego miejsca pobytu, gdyż obowiązkiem moim jest być przy Katedrze i Owczarni. Poczuję się wolny dopiero wtedy, gdy wrócę na Miodową" - pisał prymas Wyszyński, a jego słowa zostały przypomniane na wystawie.
Wystawę przygotowano w delegaturze w Olsztynie IPN w Białymstoku we współpracy z Biurami Edukacji Publicznej IPN w Gdańsku, Rzeszowie i Wrocławiu, a także dzięki udostępnieniu materiałów przez Instytut Prymasowski Stefana Kardynała Wyszyńskiego w Warszawie, Zgromadzenie Księży Marianów w Stoczku Klasztornym, Prowincję Św. Jadwigi Zakonu Braci Mniejszych Sanktuarium św. Józefa w Prudniku.
Stoczek Klasztorny koło Lidzbarka Warmińskiego leży na terenie delegatury olsztyńskiej białostockiego oddziału IPN. Stąd pomysł na powstanie wystawy w IPN w Białymstoku. W Stoczku kardynał opracował akt osobistego oddania się Matce Bożej; którego treść również przypomniane na wystawie.
Wystawie miała towarzyszyć promocja książki autorstwa ks. Piotra Niteckiego oraz Janusza Zabłockiego pt. "In vinculis Christi. Więzienne lata kardynała Stefana Wyszyńskiego 1953-55". Jak poinformował Peterman, z powodu tragicznej śmierci w wypadku samochodowym ks. Niteckiego w grudniu 2011 r., praca nie mogła być ukończona. Peterman złożył obietnicę, że książka zostanie dokończona. Wyda ją IPN w Białymstoku.
Wystawa będzie prezentowana w różnych regionach w delegaturach IPN, które współtworzyły wystawę. Mniejsza wersja wystawy trafiać też będzie do szkół czy urzędów gmin.(PAP)
kow/ abe/