Ponad 100 prac artystów żydowskiego pochodzenia, którzy tworzyli w okresie międzywojennym we Wrocławiu, można od soboty zobaczyć na wystawie w Muzeum Miejskim Wrocławia. Centralną postacią ekspozycji jest malarz, grafik i architekt Heinrich Tischler.
„Sztuka prześladowana. Heinrich Tischler i jego wrocławskie środowisko” to pierwsza w Polsce szeroka prezentacja twórczości artystów żydowskiego pochodzenia tworzących we Wrocławiu w okresie międzywojennym – poinformowała PAP rzeczniczka Muzeum Miejskiego Wrocławia Ewa Pluta.
Na wystawie można zobaczyć przede wszystkim prace graficzne Heinricha Tischlera, który był uczniem wybitnego architekta Hansa Poelziga (twórca m.in. projektu Pawilonu Czterech Kopuł przy wrocławskiej Hali Stulecia) oraz malarza Otto Muellera. Oprócz tego na ekspozycji prezentowane są prace artystów związanych z Tischlerem. To m.in. Isidor Aschheim, Emmi Pick czy Jechiel Schulsinger.
Jak podkreślają organizatorzy wystawy, twórczość Tischlera oraz jego środowiska artystycznego została ukształtowana przez traumatyczne doświadczenia I wojny światowej. „Zwrócili się oni w stronę wyrazistego ekspresjonizmu. Nie stronili też od innych nowoczesnych prądów w sztuce. Wyraźnie rozpoznawalne są w ich pracach wpływy nowoczesnego malarstwa francuskiego czy nurtu zwanego +nową rzeczowością+” - podkreśliła kurator wystawy dr Johanna Brade z Muzeum Śląskiego w Goerlitz.
Tematem malarskiej twórczości Tischlera oraz artystów jego kręgu były studia pejzażowe, akty, sceny uliczne, autoportrety oraz portrety bliskich. „Tischlera szczególnie interesowało życie wrocławskiej ulicy na tle szarej codzienności. Świat jego obrazów zaludniają furmani, służące, rzemieślnicy, robotnicy, domokrążcy i imigranci z Europy Wschodniej. Artysta tworzył (…) portret Wrocławia – miejsca, w którym krzyżowały się światy Zachodu i Wschodu” - dodała kurator.
W pracach artystów żydowskiego pochodzenia z okresu międzywojennego widać też próbę pokazania problemów egzystencjalnych tego środowiska. „Ekspresyjne i dramatyczne w wyrazie grafiki oraz obrazy odzwierciedlają ich wewnętrzny strach i niepewność jutra. Tylko nielicznym twórcom pochodzenia żydowskiego, prześladowanym w Europie przez nazistowski reżim i od 1933 roku walczącym o przetrwanie, udało się przeżyć i ocalić swój dorobek artystyczny. Z tego również względu cenieni artyści wyznania mojżeszowego ze Śląska lat 20. XX wieku są dzisiaj niemalże nieznani, a losy wielu wciąż pozostają niezbadane” - podkreśliła kurator.
Wystawę można zwiedzać do 31 lipca.(PAP)
pdo/ pz/