W czwartek premiera "Dziadów" w adaptacji litewskiego reżysera Eimuntasa Nekrosziusa, jednego z najwybitniejszych ludzi współczesnego teatru. "Właśnie przez to, że reżyser nie jest Polakiem, można było dokopać się do tego, co w +Dziadach+ jest rzadko czytane" - mówi PAP odtwórca roli Guślarza i Diabła Marcin Przybylski.
"W tym teatrze ten tytuł ma szczególne znaczenie. Ta inscenizacja jest inscenizacją absolutnie samoistną, jest niezwykle ciekawa, przez to, że jest właśnie realizowana przez Litwina" - mówi dyrektor artystyczny Teatru Narodowego w Warszawie Jan Englert. I przypomina, że reżyser Eimuntas Nekroszius należy do pierwszej piątki najlepszych europejskich reżyserów teatralnych.
Premiera spektaklu 10 marca w Teatrze Narodowym w Warszawie. „Dziady” Adama Mickiewicza Nekroszius wystawia z okazji 250-lecia polskiego teatru publicznego. Rozpoczynając pracę nad przedstawieniem, Nekroszius mówił PAP, że to dla niego i wyzwanie, i zaszczyt.
Eimuntas Nekroszius, rocznik 1952. Reżyser i aktor. Absolwent Instytutu Sztuki Teatralnej im. Łunaczarskiego w Moskwie (1978). W latach 1978–1979 pracował w Teatrze Dramatycznym w Kownie. Od 1979 r. związany był z wileńskim Teatrem Młodzieżowym, gdzie wyreżyserował wiele znakomitych przedstawień, m.in. „Kwadrat” wg Jelisiejewej (1980), „Pirosmani, Pirosmani...” Korostyliowa (1981),„Miłość i śmierć w Weronie” Antalisa i Gedy (1982), „Wujaszek Wania” Czechowa (1986), „Nos” Gogola (1991). (PAP)