W czasach PRL marzenie wszystkich Polaków, w okresie rozwoju kapitalizmu pogardzany symbol minionych czasów. W sobotę na pl. Defilad zaprezentują się małe fiaty, maluchy, kaszlaki, czyli po prostu Fiaty 126p - jedne z najważniejszych aut w historii polskiej motoryzacji.
Dzisiaj Fiaty 126p to wciąż auta używane na co dzień, ale coraz częściej to już cenione polskie klasyki, które mają liczne grono wiernych fanów. Miłośnicy tego małego, wielkiego auta już po raz 13. spotykają się na ogólnopolskim zlocie, tym razem w Warszawie.
Spotkanie jest kilkudniowe, ale w sobotę, od godz. 17 Fiaty 126p zaprezentują się na otwartej wystawie na pl. Defilad. Jeśli dopisze frekwencja będzie można zobaczyć nawet setki maluchów ze wszystkich okresów produkcji. Będą zarówno dopieszczone klasyki, jak odważnie zmodyfikowane fiaty. Jak podają organizatorzy, na zeszłorocznym zlocie w Krakowie stawiło się ponad 500 małych fiatów.
"580 kilogramów żywej wagi, połyka na raz 21 litrów, pali sporo. Mówią o nim maluch, ale każdy kto miał szanse ruszyć nim w świat wie, że to samochód wielki duchem. Najmłodszy ma dziś 16 lat, najstarszy 43. W sumie wyprodukowano 4,6 mln egzemplarzy, ale ci, którzy go kochają wiedzą, że każdy Fiat 126p jest wyjątkowy" - zachwalają maluchy organizatorzy zlotu.
Patronat honorowy nad zlotem objęła prezydent Warszawy.
Fiat 126p był produkowany w Polsce od 6 czerwca 1973 r. do 22 września 2000 r. w zakładach w Bielsku-Białej i w Tychach. Nad Wisłą wyprodukowano łącznie 3 mln 318 tys. 674 sztuk. Fiaty 126 były także wytwarzane we Włoszech oraz w Austrii. (PAP)
kos/ jbr/