Powinniście być dumni, dzięki wam możemy żyć w wolnej Polsce, która jest niewyobrażalnie lepsza - powiedział we wtorek wiceprezes IPN Mateusz Szpytma do działaczy opozycji przeciw władzy komunistycznej uhonorowanych Krzyżami Wolności i Solidarności.
Krzyże przyznane "za zasługi dla w działalności na rzecz niepodległości i suwerenności Polski oraz respektowania praw człowieka w PRL" odebrało w Bydgoszczy ponad 20 opozycjonistów, a także przedstawiciele rodzin trzech osób wyróżnionych pośmiertnie.
Wiceprezes IPN nawiązał do nazwy ulicy w pobliżu budynku, w którym odbyła się uroczystość wręczenia krzyży - "19 marca 1981 r.".
"Trudno o bardziej symboliczną datę dla Bydgoszczy, dla tego terenu z okresu Solidarności. Wtedy wbrew komunistom, w walce o wolną Polskę stanęła grupa ludzi, za którą później poszła cała Polska. Zmuszono wówczas komunistów do wielu ustępstw. Dzięki protestowi udało się zarejestrować NSZZ Rolników Indywidualnych +Solidarność+" - podkreślił Szpytma.
Wiceszef IPN wspomniał rodzinę działaczy chłopskich Bartoszcze, której członek Roman Bartoszcze został pośmiertnie odznaczony Krzyżem Wolności i Solidarności. "Jego brat (Piotr) został zamordowany przez komunistycznych oprawców. Widać, że wolność miała też swoją cenę" - dodał Szpytma.
Wiceprezes IPN nawiązał do nazwy ulicy w pobliżu budynku, w którym odbyła się uroczystość wręczenia krzyży - "19 marca 1981 r.". "Trudno o bardziej symboliczną datę dla Bydgoszczy, dla tego terenu z okresu Solidarności. Wtedy wbrew komunistom, w walce o wolną Polskę stanęła grupa ludzi, za którą później poszła cała Polska. Zmuszono wówczas komunistów do wielu ustępstw. Dzięki protestowi udało się zarejestrować NSZZ Rolników Indywidualnych +Solidarność+" - mówił Mateusz Szpytma.
Krzyże Wolności i Solidarności odebrali: Jan Adamiak, Zbigniew Ankiersztajn, Bronisława Baranowska, Wojciech Buller, Izolda Buzar-Śmigiel, Krzysztof Czabański, Krystian Frelichowski, Marek Fuerst, Barbara Jackowska, Marian Jaśkowiec, Andrzej Kędzierski, Krystyna Kuta, Jerzy Piechowski, Grzegorz Pipowski, Jerzy Przybylski, Andrzej Różycki, Włodzimierz Sawicki, Wojciech Świercz, Zbigniew Wilczyński, Remigiusz Woźniak, Krzysztof Zaborowski i Józef Ziemer.
"To prawda, że dla wielu ludzi mojego pokolenia czy starszych tamten czas jest nie do nadrobienia. Ja osobiście nie mam poczucia, że coś mnie ominęło, ponieważ mogłem się zawodowo realizować dzięki drugiemu obiegowi. Mogłem szczęśliwie realizować się w wolnej Polsce" - powiedział dziennikarzom Czabański - dawny działacz opozycji, który obecnie jest posłem i przewodniczącym Rady Mediów Narodowych.
Poseł przyznał, że jego los jest o wiele lepszy niż los jego rodziców czy osób ich pokolenia, którzy nie doczekali wolnej Polski albo aktywne życie zawodowo spędzili w totalitaryzmie bez szans rozwojowych.
"Patrzę na to raczej nie ze smutkiem, ale z sentymentem i radością, że doczekaliśmy wolnej Polski. To prawda, że życie wielu osób potoczyło się, ileś szans życiowych i zawodowych zostało zaprzepaszczone. Niektórzy płacili cenę, nie mogli skończyć szkół czy studiów, a później nie byli w stanie tego odrobić. To prawda, te zmarnowane lata są największym oskarżeniem lat totalitaryzm" - podkreślił Czabański.
Poseł zaznaczył, że otrzymanie Krzyża Wolności i Solidarności odbiera jako symboliczne uznanie że kiedyś zabiegał o to, żeby Polska była wolna.
Czabański w okresie PRL, od 1980 r. był działaczem Solidarności. Pełnił funkcję wiceprzewodniczącego komisji zakładowej w Wydawnictwie Współczesnym, a od 1981 r. był związany z "Tygodnikiem Solidarność". 13 grudnia 1981 r. został zatrzymany w Sopocie wraz z innymi działaczami biorącymi udział w obradach Komisji Krajowej NSZZ "Solidarność", następnego został zwolniony.
Po wprowadzeniu stanu wojennego Czabański kontynuował działalność w nielegalnych strukturach związkowych, publikował w prasie podziemnej m.in. "Tygodniku Wojennym", "Przeglądzie Wiadomości Agencyjnych" i w "Vacacie". W latach 1976-1984 był inwigilowany przez Służbę Bezpieczeństwa.
Krzyż Wolności i Solidarności przyznany pośmiertnie Romanowi Bartoszcze, odebrała córka Anna Bartoszcze-Konarska. Pośmiertnie zostali odznaczeni również: Jerzy Suchomski i Tadeusz Waśkiewicz.
Roman Bartoszcze ze Sławęcina k. Inowrocławia w marcu 1981 r. wszedł w skład Ogólnopolskiego Komitetu Założycielskiego NSZZ Rolników Indywidualnych "Solidarność". W dniach 16-17 marca brał udział w okupacji WK ZSL w Bydgoszczy i stanął na czele Wojewódzkiego Komitetu Strajkowego, przekształconego Ogólnopolski Komitet Strajkowy. Po wprowadzeniu stanu wojennego prowadził działalność konspiracyjną, do 13 września do 29 listopada był internowany. Po zwolnieniu z ośrodka odosobnienia kontynuował działalność opozycyjną.
Bartoszcze w latach 1989-1993 był posłem. W 1990 stanął na czele odrodzonego PSL, a 1991 r. założył Polskie Forum Ludowo-Chrześcijańskie "Ojcowizna". W 1990 r. bezskutecznie ubiegał się o fotel prezydenta RP. Zmarł 31 grudnia 2015 r.
Krzyż Wolności Solidarności został ustanowiony przez Sejm 5 sierpnia 2010 r. Po raz pierwszy przyznano go w czerwcu 2011 r. przy okazji 35. rocznicy protestów społecznych w Radomiu. Nadawany jest przez prezydenta RP, na wniosek prezesa IPN. (PAP)
rau/ as/