Wojewoda wielkopolski skrytykował w piątek decyzję marszałka regionu o rezygnacji z obecności wojska podczas obchodów 98. rocznicy wybuchu powstania wielkopolskiego. Ich organizatorzy nie chcą, by w trakcie uroczystości upamiętniono ofiary katastrofy smoleńskiej.
Rocznicowe obchody będą się odbywać 26 i 27 grudnia w Poznaniu oraz 28 grudnia w Warszawie. Centralnym elementem będą uroczystości przy poznańskim pomniku Powstańców Wielkopolskich - w rocznicę wybuchu powstania, przypadającą 27 grudnia.
O rezygnacji z asysty wojskowej podczas rocznicy poinformował w piątek marszałek województwa wielkopolskiego Marek Woźniak.
"Na mój wniosek rezygnujemy z udziału wojska, ponieważ wiąże się on z odczytaniem tzw. apelu smoleńskiego, czyli tej części apelu pamięci, która nie ma związku z powstaniem. Wiemy po rocznych doświadczeniach, że apel smoleński nie jest tematem do negocjacji" – powiedział Woźniak na konferencji prasowej poświęconej rocznicowym obchodom.
Wojewoda wielkopolski Zbigniew Hoffmann w oświadczeniu przekazanym w piątek prasie napisał, że rezygnacja z obecności Wojska Polskiego podczas tak ważnego dla wszystkich Wielkopolan dnia "zasługuje na najwyższe słowa krytyki".
Wojewoda wielkopolski Zbigniew Hoffmann napisał w oświadczeniu, że rezygnacja z obecności Wojska Polskiego podczas tak ważnego dla wszystkich Wielkopolan dnia "zasługuje na najwyższe słowa krytyki". "Ponad partyjnymi barwami zawsze powinny być barwy biało-czerwone. Musimy pamiętać, że szacunek wobec Polski to także szacunek wobec armii, która zawsze broniła najważniejszych wartości" – napisał.
"Ponad partyjnymi barwami zawsze powinny być barwy biało-czerwone. Musimy pamiętać, że szacunek wobec Polski to także szacunek wobec armii, która zawsze broniła najważniejszych wartości" – napisał Hoffmann.
Jak ocenił, decyzja reprezentującego Platformę Obywatelską marszałka Marka Woźniaka "zmusza do zadania pytania", czy marszałek szanuje polską armię. "Tę decyzję, z wielką przykrością, odbieram jako symbol odarcia z szacunku świętego dnia dla Wielkopolan" – stwierdził Hoffmann.
Marszałek przyznał co prawda podczas konferencji, że brak wojska podczas obchodów to dla niego duża strata; stwierdził jednak zarazem m.in., że "(...) Wojsko Polskie jest używane w sposób brutalny i bezwzględny do politycznej propagandy" – powiedział.
Woźniak poinformował, że w trakcie obchodów w Poznaniu i Warszawie obecni będą harcerze i grupy rekonstrukcyjne. Obchody rocznicy wybuchu powstania wielkopolskiego rozpocznie 26 grudnia inscenizacja przyjazdu Ignacego Jana Paderewskiego do Poznania w 1918 r. Na 27 grudnia zaplanowano centralne uroczystości przy pomniku Powstańców Wielkopolskich. Odprawiona zostanie msza św. w intencji powstańców.
Po południu na pl. Wolności stanie obóz powstańczy z licznymi atrakcjami dla dzieci i dorosłych. Podobnie jak w ubiegłym roku, wystartuje też Bieg Powstania Wielkopolskiego. Trasa 10-km biegu poprowadzi przez miejsca związane z powstaniem. W imprezie weźmie udział tysiąc biegaczy.
28 grudnia obchody przeniosą się do Warszawy. Tam zostanie odprawiona msza św. w intencji powstańców wielkopolskich. Zaplanowano uroczystości przy Grobie Nieznanego Żołnierza. Na powstańczych mogiłach na Powązkach zostaną zapalone znicze.
Powstanie wielkopolskie rozpoczęło się 27 grudnia 1918 r. i było jednym z niewielu polskich zrywów niepodległościowych zakończonych sukcesem. Dzięki niemu ziemie Wielkopolski zostały włączone do tworzącej się II Rzeczypospolitej. Wojska powstańcze wyzwoliły spod władzy niemieckiej niemal całą Wielkopolskę.
Za koniec powstania historycy uznają likwidację frontu wielkopolskiego 8 marca 1920 roku; pozostanie powstańczych zdobyczy w granicach odrodzonej Polski zatwierdzono w traktacie wersalskim z 28 czerwca 1919 roku.(PAP)
rpo/ karo/ gma/