13.12.2010. Białystok (PAP) - Happening w centrum miasta zorganizowany przez Klub Więzionych i Represjonowanych oraz wystawa w IPN - tak wyglądały w poniedziałek w Białymstoku ochody 29. rocznicy wprowadzenia stanu wojennego. Działacze Klubu Więzionych i Represjonowanych ustawili na jednym z dużych przystanków komunikacji miejskiej w centrum miasta koksownik, przy którym stanęli poprzebierani za milicjantów młodzi ludzie.
Z głośników odtwarzano fragmenty przemówienia generała Wojciecha Jaruzelskiego o wprowadzeniu stanu wojennego w Polsce, w tle słychać było dźwięki milicyjnych syren.
Jak powiedział Wasilewski, klub od 10 lat organizuje obchody rocznicy 13 grudnia, by młode pokolenie nie zapomniało o tamtych czasach. "My jednak pamiętamy" - podkreślił Wasilewski. "Generał Jaruzelski na polecenie Moskwy, ogłosił stan wojenny w Polsce przeciwko narodowi polskiemu. Chciał zniszczyć +Solidarność+ i się mu udało" - powiedział Wasilewski. Młodzież z zainteresowaniem patrzyła na inscenizację.
Klub nawoływał też licznych przechodniów o składanie podpisów pod apelem do władz miasta, aby orłu na pomniku Bohaterów Ziemi Białostockiej dodano koronę i napis: Bóg, Honor, Ojczyzna. Władze miasta już raz odmownie rozpatrzyły apel w tej sprawie złożony przez Klub Więzionych. Teraz działacze chcą ponowić apel poparty podpisami mieszkańców.
W ramach obchodów rocznicy wprowadzenia stanu wojennego, w białostockim oddziale IPN została w poniedziałek otwarta wystawa monograficzna poświęcona białostockiemu opozycjoniście - Jerzemu Korolkiewiczowi (1948-1995). Był on aktywnym działaczem "Solidarności" oraz Konfederacji Polski Niepodległej, a także malarzem i poetą.
Jak powiedziała PAP dr Ewa Rogalewska, autorka wystawy z białostockiego oddziału IPN, był on postacią "znaczącą w białostockiej opozycji". Podkreśliła, że niewiele jest osób wśród białostockiej opozycji, które oprócz działalności politycznej, zajmowały się równocześnie twórczością artystyczną.
Wystawa podzielona jest na trzy części. Jedna z nich pokazuje działalność polityczną Korolkiewicza, drukowane przez niego w czasie stanu wojennego ulotki, a także zebrane przez Korolkiewicza odezwy i dokumenty.
Oprócz tego, na wystawie prezentowane są obrazy Korolkiewicza, głównie pejzaże i portrety, a także rękopisy wierszy, które powstały podczas pobytu w więzieniu, listy do żony, Stanisławy Dudzińskiej, działaczki opozycyjnej, dokumenty osobiste czy fotografie. Według Rogalewskiej, dzięki tym materiałom można zobaczyć życie codzienne opozycji.
Rogalewska dodała, że otwarciem wystawy 13 grudnia, IPN wspomina nie tylko Korolkiewicza, ale w ten sposób chciało też "uhonorować wszystkich tych, którzy uczestniczyli w działalności politycznej i opozycyjnej". (PAP)
kow/ swi/ ls/