Białoruskie ministerstwo kultury ogłosiło konkurs na projekt obiektu upamiętniającego ofiary represji stalinowskich w Kuropatach pod Mińskiem. Propozycje można nadsyłać do 26 kwietnia, a kompleks ma powstać w „najbliższym czasie”.
Celem konkursu jest „znalezienie najbardziej wymownej oprawy artystycznej dla uroczyska Kuropaty jako ogólnonarodowego miejsca pamięci i pojednania” - poinformowała państwowa agencja BiełTA. Wkrótce mają zostać podane numery kont bankowych, na które będzie można wpłacać datki na utworzenie kompleksu.
Minister kultury Białorusi Barys Swiatłou mówił w sobotę, że Kuropaty powinny stać się miejscem symbolem „+pokutnego XX wieku+, w którym czcimy pamięć wszystkich niewinnie zabitych ofiar”.
Swiatłou, obecny na „subotniku”, w czasie którego przedstawiciele oficjalnych związków zawodowych i innych prorządowych organizacji w czynie społecznym sprzątali Kuropaty, oświadczył, że o ostatecznym kształcie cmentarza zadecydują zwykli Białorusini. „Powstanie profesjonalne jury, ale ostateczna decyzja będzie należała do obywateli” – zaznaczył.
Oficjalne media, w tym BiełTA, prezydencka gazeta „SB. Biełarus Siegodnia” i telewizja państwowa w ostatnich dniach poświęcają bardzo dużo uwagi planom stworzenia w Kuropatach oficjalnego miejsca pamięci, podkreślając, że powinno się ono stać miejscem wspólnym dla wszystkich Białorusinów, niezależnie od poglądów.
W piątek prezydent Alaksandr Łukaszenka zapowiedział, że w Kuropatach w najbliższym czasie powstanie kompleks memorialny. Powiedział, że będzie to „odpowiedni memoriał, nie gigantyczny, nie twierdza brzeska” i zastrzegł, że „na kościach ofiar” nie powinno się robić polityki.
Na terenie uroczyska w Kuropatach od lat 30. XX wieku aż do początkowego okresu wojny niemiecko-sowieckiej w 1941 roku NKWD rozstrzeliwało represjonowanych. Według różnych szacunków w tamtejszych masowych grobach spoczywa od kilkudziesięciu tysięcy do 250 tysięcy ofiar, wśród nich są także Polacy.
Uroczysko w Kuropatach ma status państwowego zabytku, ale nie stworzono tam dotąd oficjalnego miejsca pamięci. Prezydent Łukaszenka nigdy nie odwiedził Kuropat.
Z Mińska Justyna Prus (PAP)
just/ mmp/ ap/