Jako Polacy winniśmy mieć szczególną wrażliwość na zjawisko migracji, bo sami wyjeżdżaliśmy w poszukiwaniu wolności i chleba – podkreśliła Rada Społeczna przy Arcybiskupie Poznańskim i zaapelowała o większą solidarność z imigrantami z Ukrainy.
Rada społeczna przy arcybiskupie poznańskim w przyjętym w środę oświadczeniu podkreśliła, że imigracja nie powinna być postrzegana przez mieszkańców krajów bardziej rozwiniętych jako "zagrożenie dla poziomu dobrobytu, osiągniętego (...) dzięki dziesiątkom lat gospodarczego wzrostu". Jak podkreślono, "imigranci w większości przypadków odpowiadają na zapotrzebowanie na pracę, które w przeciwnym razie nie zostałoby zaspokojone, w sektorach i na obszarach, gdzie lokalna siła robocza jest niewystarczająca albo nie jest skłonna do wnoszenia własnego wkładu pracy".
Autorzy dokumentu zaapelowali o większą solidarność Polaków z imigrantami, szczególnie tymi z Ukrainy. Przypomnieli, że "jako Polacy winniśmy posiadać szczególną wrażliwość na zjawisko migracji, sami bowiem – w przeszłości i w teraźniejszości - podejmowaliśmy emigrację w poszukiwaniu wolności i chleba".
Rada społeczna podkreśliła również, że poza zwykłą empatia wobec osób, które poszukują spokojnego i lepszego życia, "rodzi się też potrzeba budowania nowych, dobrych relacji polsko-ukraińskich, odpowiadających nowym realiom społecznym".
"Niestety relacje polsko-ukraińskie zakorzenione są w bardzo dramatycznej przeszłości, dlatego rzetelna pamięć o tej przeszłości jest warunkiem budowania naszej obustronnej tożsamości. Nieodzownym warunkiem zgodnego współistnienia jest szacunek dla prawdy historycznej, dla ocalania pamięci o ofiarach nacjonalizmu, dla nadziei, która może jedynie z tej prawdy się zrodzić. Jednakże istnienie bolesnych dla obu stron kart historii nie przekreśla możliwości – a nawet konieczności – pisania nowych rozdziałów wspólnej, zgodnej i harmonijnej historii" – zaznaczyli autorzy dokumentu.
"Niestety relacje polsko-ukraińskie zakorzenione są w bardzo dramatycznej przeszłości, dlatego rzetelna pamięć o tej przeszłości jest warunkiem budowania naszej obustronnej tożsamości. Nieodzownym warunkiem zgodnego współistnienia jest szacunek dla prawdy historycznej, dla ocalania pamięci o ofiarach nacjonalizmu, dla nadziei, która może jedynie z tej prawdy się zrodzić. Jednakże istnienie bolesnych dla obu stron kart historii nie przekreśla możliwości – a nawet konieczności – pisania nowych rozdziałów wspólnej, zgodnej i harmonijnej historii" – zaznaczyli autorzy dokumentu.
Rada podkreśliła, że Polacy w wielu przypadkach potrafią "odpowiedzialnie sprostać nowym wyzwaniom, tworząc nowe miejsca pracy i godziwe warunki pracy dla Ukraińców". Dodała jednak, że nie jest to regułą i że w kontaktach z naszymi sąsiadami powinniśmy wykazywać się większą empatią i solidarnością.
"Za obecnością wielu emigrantów z Ukrainy w Polsce kryją się przecież wielkie dramaty, wiążące się z aktualną sytuacją narodu ukraińskiego; poczynając od tarć w rodzinach i podziałów narodowych aż po fizyczne cierpienie i utratę życia swoich bliskich. Stąd każdy gest pomocy dla uchodźców czy imigrantów z Ukrainy winien być gestem autentycznej solidarności z potrzebującymi" – napisano w oświadczeniu.
Rada napisała też o niepokojących przypadkach, które wskazują na "nieludzki sposób traktowaniu imigrantów", w tym o licznych przejawach dyskryminacji czy o zatrudnianiu "na czarno". "Konieczne jest, aby polscy pracodawcy mieli świadomość, że zatrudnienie imigrantów musi się odbywać w pełnym poszanowaniu prawa oraz godności ludzkiej. (...) Trzeba mieć też świadomość, że dyskryminacja pracownicza Ukraińców jest niebezpieczna dla ogólnej równowagi na rynku pracy i może być szkodliwa dla wszystkich zatrudnionych" - podkreślono.
Zdaniem rady, Polacy powinni z większym uznaniem odnosić się do pracy imigrantów i ich aktywności, ponieważ "przybywając do Polski, pracują oni przecież dla naszego kraju, płacą podatki i budują nasze wspólne dobro". Autorzy dokumentu ocenili także, że mieszkający w Polsce Ukraińcy powinni mieć realną możliwość integrowania się z lokalnymi społecznościami, korzystania z życia kulturalnego i społecznego. Jednocześnie – jak dodano – muszą mieć możliwość kultywowania swoich rodzimych tradycji i kultury, co jest ważnym prawem każdego imigranta.
"Aktualna sytuacja, w której znaleźli się zarówno Polacy, jak i Ukraińcy jest dla naszych bratnich narodów kolejną – prawdopodobnie najlepszą w historii naszych wspólnych dziejów – okazją, aby się do siebie zbliżyć, aby na nowo odkryć bliskość i nawzajem sobie pomagać" – podkreślili autorzy dokumentu.
Rada Społeczna przy Arcybiskupie Poznańskim została ustanowiona w 2002 r., aby podkreślić rolę i odpowiedzialność katolików świeckich za życie Kościoła lokalnego oraz umożliwienia im kształtowania życia społecznego. Członkowie Rady reprezentują różne środowiska życia naukowego, kulturalnego i społecznego. W ciągu pięciu dotychczasowych kadencji wydała ok. 50 oświadczeń odnoszących się do różnych dziedzin życia społecznego, zarówno w skali kraju, jak i w regionie wielkopolskim. (PAP)
ajw/ karo/