Wierzono, że zasuszone zioła ochronią dom przed złem; wysuszone rośliny miały też służyć jako środki lecznicze – mówi PAP florystka Agnieszka Stój o tradycji bukietów zielnych, przygotowywanych na katolickie święto Wniebowzięcia Najświętszej Marii Panny.
Od wieków – zgodnie z tradycją – 15 sierpnia kobiety wstawały wczesnym rankiem, by zebrać świeże, wonne zioła i kwiaty z pól i łąk. Wierzono, że poświęcone w to święto wiązanki (w formie bukietów, ale i wianków), zapewnią gospodarstwu szczęście i bezpieczeństwo. Pobłogosławione rośliny pozostawiano w domostwie do wyschnięcia.
„Wierzono, że zasuszone zioła ochronią dom przed złem. Wysuszone rośliny miały też służyć jako środki lecznicze – tak dla ludzi, jak i dla zwierząt” – powiedziała Agnieszka Stój z Małopolskiego Centrum Edukacji Florystycznej w Krakowie.
Dawniej bukiety przypominały snopki zielne, zrobione z mnóstwa roślin i bardzo zbite. Dziś – mówiła florystka – wiązanki są lekkie i zwiewne, czasami oryginalnie skomponowane, a technik układania bukietów niejednokrotnie nauczają floryści. „Zwracamy uwagę, aby kompozycje były bardziej rozłożyste i dzięki temu łatwiej wysychały” – powiedziała Stój.
Podkreśliła także, by zbierając kwiaty upiękniające bukiety, zwracać uwagę, czy można je zasuszyć. „Jeżeli dołożymy mieczyki, trzeba pamiętać, żeby je wyjąć. Często są dodawane bo mają piękny kolor i ładne duże kwiaty. Natomiast słoneczniki pięknie nam zaschną, więc mogą być dodawane do naszych bukietów” – mówiła florystka i zaznaczyła, że rośliny nie powinny pochodzić z kwiaciarń i jeżeli chcemy urozmaicić wiązanki rozmaitymi kwiatami, to powinniśmy je zerwać z działki lub ogrodu.
Skład zielnych bukietów jest różny w poszczególnych regionach, jednak w kompozycjach na pewno nie brakuje mięty, rumianku, wrotyczu i nawłoci – powszechnych w polskich polach i cenionych ze względu na właściwości lecznicze. Mięta (niegdyś dodawano ją do mleka, by jak najdłużej zachowało świeżość) i rumianek dobrze działają na układ trawienny. Wrotycz skutecznie odstrasza kleszcze, komary i robaki. Nawłoć wykazuje działanie przeciwzapalne, moczopędne, przyspiesza gojenie ran.
Zwyczaj przygotowywania wiązanek zielnych na 15 sierpnia wciąż jest w Polsce niezwykle żywy. „Dziś jednak bukiety coraz rzadziej są wysuszane, częściej służą jako chwilowa ozdoba, którą po zwiędnięciu wyrzucamy” – powiedziała Agnieszka Stój.
Zgodnie z legendą z czasów wczesnochrześcijańskich, po wniebowzięciu Matki Boskiej apostołowie w opustoszałej grocie znaleźli wonne zioła i kwiaty. Historia ta dała początek chrześcijańskiej tradycji robienia bukietów zielnych. Tradycja wiąże się też z wiarą w cudowną moc ziół, kwiatów i owoców, pochodzącą jeszcze z czasów pogańskich. Polskie święto Matki Boskiej Zielnej ma też swoje odpowiedniki za granicą (np. Matki Boskiej Korzennej w Czechach, Matki Boskiej Kwietnej w Niemczech).
Beata Kołodziej (PAP)
bko/ mni/ ksk/