2011-03-07 (PAP) - PiS proponuje, aby Sejm uczcił 67. rocznicę śmierci rodziny Ulmów, zamordowanej przez Niemców w 1944 roku za ukrywanie Żydów. Partia przygotowała projekt uchwały oddającej hołd Polakom pomagającym Żydom w czasie II wojny światowej. Przedstawiciele pozostałych klubów parlamentarnych nie mówią "nie" idei, która znalazła się w projekcie PiS, chcą jednak najpierw poznać jego szczegóły.
Zgodnie z uchwałą Sejm w 67. rocznicę męczeńskiej śmierci rodziny Józefa i Wiktorii Ulmów i ich siedmiorga dzieci składa hołd Polakom, "którzy zginęli z rąk okupanta niemieckiego w odwecie za ratowanie Żydów skazanych na Zagładę".
"Pamiętamy o wielu tysiącach Polaków, którzy - mimo zagrożenia karą śmierci lub obozem koncentracyjnym - w różnorodny sposób - produkując fałszywe dokumenty, udzielając schronienia, przewożąc w ukryciu z miejsca na miejsce z narażeniem życia swego i najbliższych, czy też dostarczając żywność - tworzyli łańcuch miłosierdzia wspierając Żydów w strasznych czasach okupacji niemieckiej" - brzmi treść projektu.
Jak stwierdzają autorzy uchwały, bohaterstwo wielu Polaków było wyrazem solidarności z przedstawicielami narodu, z którym Polacy żyli na jednej ziemi przez niemal tysiąc lat.
W projekcie znajdują się również wyrazy szacunku dla duchowieństwa, w tym żeńskich zakonów, które ratowały polskich Żydów. W uchwale przytoczone jest stanowisko Rządu Rzeczypospolitej Polskiej na Wychodźstwie i Polskiego Państwa Podziemnego, które uznały pomoc Żydom za jeden z zasadniczych celów działania w konspiracji i na emigracji.
"Nie można zapomnieć o wielkich dokonaniach powstałej z inicjatywy katolickiej pisarki Zofii Kossak-Szczuckiej Rady Pomocy Żydom +Żegota+ oraz o wielokrotnych wezwaniach Rządu Polskiego na Wychodźstwie do rządów alianckich o skuteczne przeciwstawienie się Zagładzie Żydów" - napisali autorzy projektu uchwały.
Posłowie PiS w dokumencie zwracają też uwagę na konieczność budowy pomnika ku czci Polaków Ratujących Żydów na Placu Grzybowskim w Warszawie i stworzenie Muzeum w Markowej.
"24 marca 1944 roku została zamordowana rodzina państwa Ulmów. Zamordowano zarówno matkę i żonę, męża i ojca, dzieci - także te bardzo małe - za pomoc, za ukrywanie Żydów. Jesteśmy głęboko przekonani, że to wydarzenie, które pokazuje bardzo istotny aspekt działań niemieckich w Polsce (...) tego bezmiaru zbrodni, jakiego Niemcy dopuścili się w Polsce w latach 1939-1945, powinno być uczczone przez polski Sejm" - oświadczył na konferencji prasowej prezes PiS Jarosław Kaczyński.
Jak podkreślił, to tragiczne wydarzenie ma "niezwykły wymiar indywidualny, w odniesieniu do jednej rodziny, ale ma to także wymiar szerszy, ogólnonarodowy". "Na pewno wpisuje się w tę szczególnego rodzaju dyskusję, która dzisiaj toczy się w Polsce i która jest przez niektórych prowadzona z bardzo wielkim nasileniem złej woli" - dodał Kaczyński.
Kazimierz Michał Ujazdowski (PiS) zaapelował o poparcie uchwały przez wszystkie sejmowe kluby.
"Projekt uchwały jest wyrazem hołdu dla Polaków ratujących Żydów, wyrazem sprawiedliwości i prawdy, obrony przed kłamstwem, które bardzo często dotyka Polskę w sposób niesprawiedliwy, dotyczy to nie tylko krzywdzącego sformułowania o +polskich obozach śmierci+, ale także niektórych publikacji książkowych, z pewnością książek pana profesora Grossa" - powiedział Ujazdowski.
Przedstawiciele PO, PSL, SLD i PJN nie mówią "nie" idei uczczenia pamięci Polaków, którzy zginęli ratując Żydów; chcą jednak najpierw zapoznać się dokładnie z treścią projektu PiS.
"Myślę, że sama idea jest szczytna, natomiast musielibyśmy zobaczyć samą treść uchwały, jak ona jest sformułowana" - zaznaczył w rozmowie z PAP rzecznik klubu PO Krzysztof Tyszkiewicz.
Wstępne zainteresowanie propozycją PiS wyrazili też rzecznicy: SLD - Tomasz Kalita i PJN - Lucjan Karasiewicz. "Idea jest szczytna, mamy przy okazji nadzieję, że będzie to trwała tendencja w polityce PiS, oraz że Prawo i Sprawiedliwość nie będzie zapominać o ofiarach żydowskich, zarówno tych z czasów i II wojny światowej, jak i po niej, bo były one przecież niemałe" - powiedział PAP Kalita.
"Nie znam treści projektu, więc trudno mi się odnosić do niej, ale w tego typu sprawach dobrze, gdy jest konsensus i kompromis, więc myślę, że tu będzie tak samo" - podkreślił Karasiewicz. Jak dodał, jeśli chodzi o samą ideę uczczenia pamięci Polaków, którzy pomagali Żydom, klub PJN jest "jak najbardziej na +tak+".
Idea nie budzi też zastrzeżeń wicemarszałek Sejmu Ewy Kierzkowskiej z PSL. "Są tacy, którzy w ogóle próbują tego nie dostrzegać, tylko przypominają, jak to Polacy ziemię kopali, żeby szukać jakiś skarbów po Żydach. Warto więc pamiętać o tych, którzy oddali życie ukrywając i broniąc, i dzieci, i całe rodziny żydowskie" - powiedziała PAP Kierzkowska. Do samego projektu PiS nie chciała się jednak odnosić, ponieważ go nie zna.
24 marca 1944 roku w Markowej na Podkarpaciu niemieccy żandarmi zamordowali ośmioro Żydów z rodzin Szallów i Goldmanów oraz ukrywających ich Józefa Ulmę i będącą w ostatnim miesiącu ciąży jego żonę Wiktorię. Niemcy zabili też szóstkę dzieci Ulmów: Stanisławę (wówczas najstarszą, miała 8 lat), Barbarę, Władysława, Franciszka, Antoniego i Marię.(PAP)
tgo/ mkr/ par/ gma/