„Śląskie Fajrowanie Powstańcze”, czyli skierowane przede wszystkim do młodych wydarzenie upamiętniające przypadające w sierpniu rocznice I i II Powstania Śląskiego, organizuje w niedzielne popołudnie Muzeum Powstań Śląskich w Świętochłowicach (Śląskie).
Śląskie słowo „fajrować” pochodzi od słowa „fajer”, czyli po polsku święto, uroczystość, imprezę. „Fajrować”, czyli świętować tegoroczną 98. rocznicę I i 97. rocznicę II Powstania Śląskiego, będzie można na 27 sierpnia od godz. 17. na dziedzińcu działającego od niespełna trzech lat świętochłowickiego muzeum.
Jak powiedziała PAP Mariola Miklaszewska z tej placówki, chce ona w ten sposób akcentować rocznice powstań – w przypadającej akurat końcówce wakacji. „Chodzi o upamiętnienie Powstań Śląskich, ale ponieważ chcielibyśmy zachęcić do tej trudnej tematyki historycznej młodsze pokolenie, staramy się przemycić jednocześnie trochę innej wiedzy o tamtych czasach” - wskazała Miklaszewska.
Mariola Miklaszewska z Muzeum Powstań Śląskich w Świętochłowicach: Chodzi o upamiętnienie Powstań Śląskich, ale ponieważ chcielibyśmy zachęcić do tej trudnej tematyki historycznej młodsze pokolenie, staramy się przemycić jednocześnie trochę innej wiedzy o tamtych czasach. Chcemy przede wszystkim zaproponować śląskie gry i zabawy, bo starsi, którzy je pamiętali, już w znacznej części odeszli. Na wakacyjnych warsztatach dla dzieci widzimy, że to jest dla nich coś nowego, innego, co budzi zainteresowanie
„W tym roku chcemy przede wszystkim zaproponować śląskie gry i zabawy, bo starsi, którzy je pamiętali, już w znacznej części odeszli. Na wakacyjnych warsztatach dla dzieci widzimy, że to jest dla nich coś nowego, innego, co budzi zainteresowanie” - zaznaczyła muzealniczka.
Na muzealnym dziedzińcu pokazywane więc będą takie elementy zabaw i zwyczajów z dawnych lat, jak klopsztanga, stolik ze szkatem, klipa, skakanie w sznura, guma, guguły, warsztaty robienia i strzelanie za szlojdrów, podwórkowy teatrzyk czy szkubanie gęsi – przy możliwie aktywnym udziale uczestników wydarzenia.
Jednocześnie seniorzy z grupy inicjatywnej Fundacji Rozwoju Świętochłowic mają opowiadać o krajobrazie i klimacie starych śląskich placów, pokazując też takie elementy, jak: klotki do królików, gołębiorzy, furmana czy rozwózkę kartofli na podwórka. Muzyczną część przedsięwzięcia zapewnią m.in. Koło Miłośników Śląskiej Ziemi czy Mali Ligocianie.
Wątki powstańcze pojawią się m.in. w nowych odcinkach II serii Filmowej Encyklopedii Powstań Śląskich. To przygotowywane przez Muzeum krótkometrażowe filmy dokumentalne, przedstawiające najważniejsze i najbardziej tragiczne momenty w dziejach Górnego Śląska poprzez życiorysy Powstańców Śląskich opowiadane przez ich żyjących potomków.
Zainaugurowany w niedzielę ma też zostać projekt „Śladami Soli ziemi czarnej”, włączający dzieci i młodzież z trudnych środowisk w warsztaty prezentujące realizację filmów, reportaży czy etiud filmowych. Sam film Kazimierza Kutza „Sól ziemi czarnej”, który był kręcony m.in. właśnie w Świętochłowicach, zostanie pokazany o godz. 20.
Będzie można też zwiedzać ekspozycje muzealne i towarzyszące wystawy: fotografii rekonstrukcji historycznych Powstań Śląskich oraz kostiumów Zespołu Pieśni i Tańca „Śląsk”. Na dziedzińcu uzupełni je wystawa plakatów „Śląski plac wczoraj i dziś”. „We wszystkim będzie można wziąć udział aktywny udział; więc to też będzie walor tego spotkania” - zaznaczyła Miklaszewska.
I Powstanie śląskie, które objęło tereny powiatu rybnickiego i pszczyńskiego oraz część okręgu przemysłowego, wybuchło w nocy z 16 na 17 sierpnia 1919 r. Bezpośrednią przyczyną była masakra górników z kopalni "Mysłowice", którzy domagali się zaległych wypłat.
Na Śląsku wrzało jednak wcześniej. W maju na konferencji w Wersalu zadecydowano, że o przynależności atrakcyjnych gospodarczo terenów Śląska przesądzi plebiscyt. Wobec trudności gospodarczych w regionie pracę przerwało 40 kopalń. Górnicy nie otrzymywali pensji, więc zdecydowali się na strajk generalny.
Dzień po masakrze mieszkańcy śląskich miast zaczęli atakować posterunki Grenschutzu - niemieckiej straży granicznej. Opanowali m.in. Tychy, Radzionków, Piekary i część Katowic. Niemcom udało się wkrótce je odbić. Wobec przewagi wroga, 24 sierpnia dowódcy Powstania wstrzymali walki. 26 sierpnia, wobec braku pomocy ze strony państwa polskiego i koalicji, walka mieszkańców Śląska dobiegła końca.
Nieprzygotowane organizacyjnie powstanie nie zakończyło się sukcesem politycznym, zwróciło jednak uwagę międzynarodowej społeczności na sprawę Śląska. Pod jej naciskiem Niemcy ogłosili amnestię dla uczestników powstania.
Rok później, również w sierpniu, wybuchło II Powstanie Śląskie. W przeciwieństwie do pierwszego, nie było spontaniczne. Zostało ogłoszone przez Dowództwo Główne Polskiej Organizacji Wojskowej Górnego Śląska i Polski Komisariat Plebiscytowy. Głównym celem było wyparcie niemieckiej Policji Bezpieczeństwa z obszaru plebiscytowego i zastąpienie jej strażą obywatelską, a następnie - nowoutworzoną policją plebiscytową.
24 sierpnia 1920 r. Międzysojusznicza Komisja Plebiscytowa ogłosiła rozwiązanie niemieckiej policji i powołała Policję Górnego Śląska o polsko-niemieckim składzie. Powstańcy uzyskali również zapewnienie ukarania przywódców antypolskich ekscesów i usunięcie z obszaru objętego plebiscytem osób, które przybyły tu po 1 sierpnia 1919 r.
Trzecie Powstanie Śląskie wybuchło w nocy z 2 na 3 maja 1921 r. Było reakcją na niekorzystny dla Polski werdykt interpretującej wyniki Międzysojuszniczej Komisji Plebiscytowej - Polska miała otrzymać tylko powiaty pszczyński i rybnicki. W wyniku powstania Rada Ambasadorów zdecydowała o korzystniejszym dla Polski podziale Śląska. Z terenu objętego plebiscytem do Polski przyłączono 29 proc. obszaru i 46 proc. ludności.(PAP)
mtb/ agz/