Głównymi tematami tegorocznej Rady Konferencji Episkopatów Europy (RKEE), która odbywa się w Mińsku, są młodzież i Europa, jej przyszłość – poinformował abp Stanisław Gądecki, wiceprzewodniczący RKEE. W Mińsku rozpoczęło się posiedzenie plenarne tej struktury.
„Tematy przewodnie spotkania to problemy młodych ludzi i problemy Europy” – powiedział abp Gądecki w rozmowie z dziennikarzami. Jak wyjaśnił, chodzi o rozmowę na temat tego, „jaka jest sytuacja człowieka młodego, bez przeciwstawiania młodych starym, jak to się często czyni”.
„Chodzi o spojrzenie na kondycję młodych, która podupadła, tzn. ucieczka od odpowiedzialności, niechęć do zawierania związków małżeńskich, w jakimś sensie – do dzieci” – mówił arcybiskup. Jego zdaniem jest to „owoc pewnego zagubienia duchowego, które polega na tym, że chciałoby się brać, ale nie dawać, chce się praw, ale nie odpowiedzialności”.
Ocenił, że odmiana, odrodzenie nie może pochodzić z czynników zewnętrznych, takich jak możliwość znalezienia pracy, edukacji, ale „z wnętrza człowieka, z odmiany jego ducha”.
Podczas konferencji prasowej poprzedzającej posiedzenie plenarne duchowni mówili o tym, że chcą się przysłuchiwać młodym ludziom i ich potrzebom, poznać ich problemy, by szukać na nie odpowiedzi.
Drugim tematem, jak mówił wiceprzewodniczący RKEE, jest „Europa, która znajduje się na zakręcie i musi znaleźć jakieś wyjście”. Podczas konferencji prasowej abp Gądecki podkreślił, że "Europa utraciła swoją chrześcijańską tożsamość" i wskazał na problemy takie jak kryzys rodziny, problemy demograficzne, kryzys migracyjny.
„Europa przeżyła tyle kryzysów – i wojny, które zabrały dziesiątki milionów ludzi. Udało jej się odrodzić nawet po takim kryzysie, jakim była II wojna światowa. Właśnie wtedy projekt wspólnoty europejskiej wyszedł ponad konflikty ludzi, którzy jeszcze niedawno brali udział w wojnie” – ocenił.
Abp Gądecki powiedział, że idea wspólnej Europy nie była w istocie programem powojennym, jeszcze długo przed wojną ojcowie założyciele rozwijali go. „Już wtedy myślano o tym, że trzeba jakiegoś większego zjednoczenia ducha, by Europa się ostała” – stwierdził.
„Po wojnie proces ten stał się w pewnym sensie wymuszony, bo zobaczono, jakie są konsekwencje nacjonalizmów, które łatwo rozpętać, a trudno zgasić” – mówił duchowny.
Pytany o przypadki wydalania z Białorusi polskich księży, abp Gądecki powiedział, że miały miejsce „przypadki usuwania księży pod byle jakim pretekstem, powołując się na obowiązujące tu prawo”. „Te problemy można rozwiązać tylko wtedy, gdy odpowiemy sobie na pytanie, czy chcemy je rozwiązać. Bo jeśli nie chcemy, to każdy pretekst jest wystarczający do tego, żeby sytuacja pozostawała trudna dla Kościoła katolickiego” – ocenił.
„Myślę, że tutaj rozwiązanie przyjdzie nie przełomem, ale wolnymi krokami. Sprawy toczą się tu nieco inaczej niż na Zachodzie Europy i wymagają dłuższego dojrzewania” – stwierdził.
Gądecki mówił o tym, że spotkanie reprezentantów konferencji episkopatów całej Europy odbywa się w „wyjątkowym miejscu” i przełamuje dotychczasowy schemat, zgodnie z którym posiedzenia RKEE organizowano na przemian – raz w Europie Środkowo-Wschodniej, raz w Zachodniej. „Dzisiaj zaczyna się spotkanie w Mińsku, a w przyszłym roku będzie w Poznaniu” – powiedział.
Jak dodał, tegoroczne spotkanie odbywające się w Mińsku na zaproszenie metropolity mińsko-mohylewskiego i zwierzchnika białoruskich katolików arcybiskupa Tadeusza Kondrusiewicza ma na celu „wsparcie tutejszego Kościoła katolickiego i jego dobrych relacji z Cerkwią prawosławną”.
W czasie konferencji prasowej arcybiskup Kondrusiewicz podkreślał, że Kościół katolicki na Białorusi w XX wieku „przeżył Golgotę i był prawie całkowicie zniszczony”, ale w ciągu ostatnich 25 lat przeżywa odrodzenie, o czym świadczy m.in. to, że w Mińsku odbywa się spotkanie biskupów Europy. „To honor dla białoruskiego Kościoła, ale także dla Białorusi” – mówił.
Podkreślił znaczenie toczącego się w tym kraju dialogu międzywyznaniowego, a także fakt, że biskupi zostali zaproszeni na spotkanie przez prawosławnego egzarchę Białorusi, metropolitę Pawła. Zwierzchnik białoruskiej Cerkwi prawosławnej był też obecny na czwartkowym spotkaniu biskupów z prezydentem Alaksandrem Łukaszenką i na uroczystym otwarciu sesji plenarnej RKEE. Przybyli na nie również przedstawiciele innych konfesji.
Kardynał Vincent Nichols, arcybiskup Westminster podkreślał w czasie konferencji prasowej, że należy przestrzegać zasady godności każdej osoby i pracować dla dobra wspólnego „pamiętając, że dobro wspólne nie jest dobrem większości czy władzy, ale dobrem wszystkich". "Jeśli choć jedna osoba jest wykluczona, to jest to zdrada idei wspólnego dobra” – mówił.
Z Mińska Justyna Prus (PAP)
just/ ndz/ mal/