Rada Warszawy chce, by prezydent stolicy podjęła działania zmierzające do utworzenia dziennego domu wsparcia dla powstańców warszawskich. Dom - jak wskazano - mógłby powstać przy ul. Hrubieszowskiej w dawnych budynkach fabrycznych. Koszt adaptacji szacowany jest na ok. pięć milionów zł.
Stołeczni radni jednogłośnie przyjęli w czwartek stanowisko, w którym zwracają się do prezydent miasta Hanny Gronkiewicz-Waltz o podjęcie działań zmierzających do utworzenia opiekuńczej placówki dziennej, w której powstańcy warszawscy otrzymaliby wsparcie.
Na czwartkowej konferencji prasowej przewodnicząca Rady Warszawy Ewa Malinowska-Grupińska ogłosiła wsparcie radnych dla pomysłu. "Mamy takie poczucie, że w związku z tym, że powstańcy nie młodnieją z każdym dniem, nasza potrzeba pomocy im też powinna wzrastać. Stąd pomysł, aby stworzyć szczególne miejsce, gdzie powstańcy będą mogli spędzać swój czas w czasie dnia, gdzie dostaną opiekę medyczną, pożywienie, ale też taką opiekę socjalną i gdzie będą mogli spędzić czas ze sobą. Chcemy też, żeby tam był duży ogród" - powiedziała.
Jak dodał poseł Platformy Obywatelskiej Michał Szczerba, dom miałby się znaleźć w miejscu dawnej fabryki wytwórni łańcuchów rolkowych przy ulicy Hrubieszowskiej 9 na warszawskiej Woli, w niedalekim sąsiedztwie dawnej barykady z czasów Powstania Warszawskiego. W odległości ok. 150 metrów znajduje się również Muzeum Powstania Warszawskiego.
W rozmowie z PAP burmistrz dzielnicy Wola Krzysztof Strzałkowski powiedział, że budynek przy Hrubieszowskiej 9 ze względów technicznych od ponad 10 lat nie był używany. "Zrobiliśmy drobiazgową ekspertyzę techniczną, z której wynikało, że wymaga on nakładów ok. pięciu milionów złotych" - powiedział
Szefowa rady podkreśliła, że w imieniu klubu PO w Radzie Miasta może zapewnić, że pieniądze na dom wsparcia na pewno znajdą się już w przyszłym roku.
Jeden z inicjatorów przedsięwzięcia Janusz Owsiany ze stowarzyszenia Monopol Warszawski poinformował, że obecnie swoją pomoc zadeklarowało 18 wolontariuszy z Towarzystwa Przyjaciół Warszawy, a wśród nich m.in. restauratorzy czy rzemieślnicy, pomagać będą również harcerze.
Zdaniem Owsianego wolontariusze będą też pomagali w sprzątaniu mieszkań kombatantów, pomagać w zakupach, przygotowaniu posiłku czy drobnych naprawach w domu. Dodał, że celem inicjatywy jest pokazanie powstańcom, że są potrzebni i lubiani.
Stołeczny ratusz przygotował zestawienie, w którym pokazał, w jakich dziedzinach miasto wspiera powstańców. W latach 2017-2019 zaplanowano dla kombatantów: 2,668 mln złotych na pomoc zdrowotną i 1,208 mln złotych na pomoc społeczną. Ratusz wyremontował również m.in. pomnik Powstania Warszawskiego przy placu Krasińskich, zrewitalizowano Cmentarz Powstańców Warszawy na Woli czy pomnik Polskiego Państwa Podziemnego i Armii Krajowej przy Wiejskiej. Powstańcy nie muszą m.in. płacić za parkowanie, a Związek Powstańców Warszawskich przy Długiej nie musi płacić za czynsz. (PAP)
Autor: Grzegorz Bruszewski
gb/ kos/ hgt/