Za 8,1 mln zł zostanie wyremontowany zabytkowy budynek po „starej łaźni” w Suwałkach. Obiekt, znajdujący się tuż przy rzece Czarna Hańcza, zostanie wykorzystany przez miasto na cele wystawienniczo-rozrywkowe.
Miasto zaplanowało w budżecie 6,5 mln zł na remont zrujnowanego budynku. Władze miasta przez miesiąc zastanawiały się czy nie unieważnić przetarg i ogłosić jeszcze raz. Jedyna oferta białostockiej spółki Anatex opiewała bowiem na 8,1 mln zł. Ostatecznie prezydent Suwałk Czesław Renkiewicz podpisał z prezesem Anateksu umowę na realizację przedsięwzięcia.
„W ramach inwestycji budynek ma zostać przebudowany, a właściwie rozbudowany i nadbudowany. Zmieni się też przeznaczenie tego obiektu. Powstanie tam galeria fotograficzno-wystawiennicza. Będzie tam też zaplecze gastronomiczne” – powiedział Renkiewcz. Prezydent dodał, że w ramach inwestycji wykonawca ma zagospodarować teren w obrębie łaźni.
Jednym z pomysłów jest przeniesienie do nowego obiektu Galerii Sztuki Współczesnej Andrzeja Strumiłły, która obecnie znajduje przy jednej z głównych ulic w centrum Suwałk.
Jak informuje magistrat, remont starej łaźni to kolejny etap rewitalizacji suwalskich bulwarów nad Czarną Hańczą. Cała koncepcja rewitalizacji zakłada budowę ścieżek pieszych i rowerowych, miejsc do grillowania, a także uruchomienie wypożyczalni kajaków. Władze miasta chcą, by było to miejsce rekreacji na terenach zielonych, przyrzecznych.
„Inwestycję rozkładamy aż na dwa lata, a w międzyczasie będziemy chcieli pozyskać dofinansowanie na tę inwestycję ze środków Unii Europejskiej przeznaczonych na rewitalizację" – dodał Renkiewicz.
Po przebudowie będzie to budynek dwukondygnacyjny o powierzchni użytkowej prawie tysiąca metrów kwadratowych. Prace budowlane rozpoczną się w styczniu 2018 roku, a zakończą w maju 2019 roku.
Łaźnia miejska w Suwałkach działała prawdopodobnie do 1976 roku. Było w niej 20 stanowisk oraz sauna. Oprócz swojej podstawowej funkcji była dla mieszkańców miejscem spotkań towarzyskich i relaksu. Po tym jak została zlikwidowana budynek popadł w ruinę. (PAP)
autor: Jacek Buraczewski
bur/ amac/