Kolejny album z fotografiami i opisami tradycji polskich Tatarów, tym razem związanych z obrzędem włączenia dziecka do społeczności muzułmańskiej, zwanego azanem - wyda Muzułmański Związek Religijny w RP. Będzie to trzecia część serii.
Muzułmański Związek Religijny w RP Najwyższe Kolegium Muzułmańskie (MZR) otrzymał na album "I pamiętaj imię swoje. Rytuały przejścia Tatarów polskich - azan" dotację z Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji (MSWiA). Publikacja ukaże się w nakładzie 500 egzemplarzy.
Będzie to trzecia i ostatnia część z serii o rytuałach przejścia. Do tej pory ukazały się albumy o tradycjach ślubnych i pogrzebowych polskich Tatarów.
"Azan to pierwszy rytuał przejścia związany z narodzinami dziecka, wprowadzający je do wspólnoty wyznaniowej" - powiedziała PAP jedna z autorek Barbara Pawlic-Miśkiewicz z MZR. Mówiła, że azan to też moment, w którym "uroczyście ogłasza się imię dziecka".
Podczas azanu rodzice wybierają dziecku przeważnie dwa imiona. Pawlic-Miśkieiwcz powiedziała, że jedno jest imieniem oficjalnym, używanym na co dzień, drugie - jak dodała - "stricte wywiedzione z tradycji religijnej". Dodała, że są też rodzice, którzy od razu dają dziecku imię, które "jasno identyfikuje i wskazuje źródło tradycji muzułmańskiej".
Sama uroczystość azanu ma rodzinny charakter - mówiła Pawlic-Miśkiewicz. Rodzina zbiera się w domu lub jak to bywa obecnie, w wynajętej sali. Obrzęd w tradycji tatarskiej odbywa się w obecności imama, w islamie - jak dodała - może być w obecności dziadka czy ojca dziecka.
Do rytuału potrzebny jest stół, który przykrywa się białym obrusem, na nim kładzie Koran, szklanka wody, chleb z solą oraz - typowe dla tradycji tatarskiej - baranią skórę i sadogę, czyli słodki poczęstunek, którym częstuję się na koniec wszystkich gości.
Najważniejszą częścią uroczystości - jak powiedziała Pawlic-Miśkiwiecz - jest właśnie część, w której imam nadaje dziecku imię. Rodzice azanni kładą je na baraniej skórze; imam najpierw delikatnie chwyta prawe ucho dziecka, później lewe i podczas tych czynności odmawia azan i ikamę, następnie unosi wskazujący palec prawej ręki dziecka i wtedy - jak dodała Pawlic-Miśkiewicz - wymawia wezwanie wiary, czyli szahadę oraz trzykrotnie powtarza: "Pamiętaj imię swoje do Dnia Sądnego".
"To wszystko służy uroczystemu wypowiedzeniu imienia dziecka przed zebranymi" - dodała. Ale też - jak mówiła - wprowadzeniu dziecka w świat islamu, by za kilka lat, samo mogło wypowiadać te modlitwy przed Bogiem.
Po tej części uroczystości odbywa się wspólny obiad, rozdawana jest sadoga.
W albumie, który wyda MZR, znajdą się, podobnie jak w poprzednich częściach, fotografie zebrane wśród społeczności tatarskiej. Jak mówiła Pawlic-Miśkwiecz, niegdyś, ze względu na rodzinny charakter uroczystości, nie wykonywano zdjęć. Dodała, że na obecną chwilę najwcześniejsze, które posiada to te z lat 60-tych ubiegłego wieku. Związek zachęca społeczność do przekazywania tematycznych fotografii.
Album ukaże się do końca roku, resort spraw wewnętrznych i administracji wsparł go kwotą 16 tys. zł.
Jako datę dobrowolnego osadnictwa tatarskiego w Wielkim Księstwie Litewskim i Rzeczypospolitej Jan Długosz podaje rok 1397. Na ziemie polskie Tatarzy przynieśli ze sobą islam. Już w XVI-XVII w. zatracili jednak swój język i wiele obyczajów, a nazwiska rodowe uległy spolszczeniu.
Dokładnie nie wiadomo, ilu jest obecnie Tatarów w Polsce. W środowisku tej mniejszości działa Muzułmański Związek Religijny w RP oraz Związek Tatarów RP. Ten pierwszy liczbę polskich muzułmanów, w większości właśnie pochodzenia tatarskiego, szacuje na ok. 5 tys. osób. W ostatnim spisie powszechnym pochodzenie tatarskie zadeklarowało niespełna 2 tys. osób. (PAP)
autor: Sylwia Wieczeryńska
swi/ hgt/