Zrzeszeni w miejskim kole Związku Sybiraków w Koszalinie upamiętnili w piątek 78. rocznicę pierwszej deportacji polskiej ludności w głąb Rosji. Modlili się na mszy św. w katedrze, złożyli kwiaty i zapalili znicze przed pomnikiem Ofiar Bolszewizmu.
W tym roku Sybiracy z Koszalina ze względu na mróz zrezygnowali z manifestacji organizowanej dotychczas przy pomniku Ofiar Bolszewizmu. Spotkali się na mszy św. w katedrze, a po niej wraz z przedstawicielami władz miasta i związków kombatanckich złożyli kwiaty i zapalili znicze przy stojącym obok kościoła pomniku Ofiar Bolszewizmu.
„W ramach obchodów rocznic zsyłek będziemy organizować konferencje. Najbliższa - najprawdopodobniej w czerwcu na Politechnice Koszalińskiej. Liczymy na udział młodzieży. Zamierzamy też od lutego do czerwca zorganizować kilka projekcji i spotkań z młodzieżą” - powiedział PAP prezes zarządu koła i oddziału Związku Sybiraków w Koszalinie Anatol Gonczarewicz.
Gonczarewicz dodał, że pamięć o tamtych wydarzeniach jest ważna. „To Piłsudski powiedział, że naród, który nie pamięta swojej historii nie zasługuje na przyszłość. A to są przeżycia znacznej części narodu. Przecież w tych czterech wywózkach na Sybir zesłano prawie 1,5 mln Polaków (źródła wskazują różne liczby), z których jedna trzecia nigdy nie powróciła. My jesteśmy winni pamięć tym, których groby nawiedza już tylko syberyjski buran” – dodał Gonczarewicz.
Koszalińskie koło Związku Sybiraków zrzesza obecnie 357 osób.
Pierwszą z czterech masowych deportacji obywateli polskich z ziem wschodnich RP, zaanektowanych przez ZSRR w wyniku agresji rozpoczętej 17 września 1939 r., władze sowieckie przeprowadziły 10 lutego 1940 r. Według danych NKWD do północnych obwodów Rosji i na zachodnią Syberię wywieziono wówczas około 140 tys. ludzi. Kolejne trzy wielkie wywózki było w kwietniu i czerwcu 1940 r. oraz w czerwcu 1941 r. (PAP)
autor: Inga Domurat
ing/ agz/