Prezydent Andrzej Duda złożył w poniedziałek po południu wieniec przed Pomnikiem Celników Polskich w Malborku Kałdowie upamiętniającym celników, którzy zginęli w czasie II wojny światowej.
Po złożeniu wieńca prezydent udał się do Muzeum Zamkowego w Malborku, gdzie spotka się z lokalnymi samorządowcami. Wczesnym wieczorem na placu przed wejściem do Muzeum zaplanowano z kolei spotkanie z mieszkańcami. W jego trakcie Duda wygłosi przemówienie.
Stojący w Kałdowie Pomnik Celników Polskich upamiętnia wszystkich celników, którzy zginęli w czasie II wojny światowej, w tym pięciu inspektorów celnych Ekspozytury Inspektoratu Ceł Rzeczypospolitej Polskiej w Wolnym Mieście Gdańsku, którzy zostali zabici przez Niemców 1 września 1939 r. wraz z 14 polskimi kolejarzami i dwóch członków ich rodzin.
Polacy zginęli z rąk niemieckich żandarmów oraz członków SA. Do ich zabicia doszło około godz. 4 rano, jeszcze zanim padły pierwsze strzały na Westerplatte.
W Kałdowie, podobnie jak w Szymankowie i kilku innych miejscowościach położonych na terenie dzisiejszego Pomorza, działały w okresie międzywojennym, obok służb kolejarskich, polskie posterunki celne. Gdy 30 sierpnia 1939 r. polski rząd ogłosił mobilizację, zarówno kolejarze, jak i inspektorzy celni otrzymali zadanie strzeżenia węzłów kolejowych i przekazywania informacji o wszelkich nietypowych zajściach.
Informacje przekazywane były do 2 Batalionu Strzelców stacjonującego w Tczewie, który – po sygnale od służb kolejowych i celnych, wysadził most na Wiśle, blokując tym samym jedną z dróg wiodących do Polski. Celnicy i kolejarze zginęli najprawdopodobniej w odwecie. Zastrzelono ich w położonym niedaleko od Kałdowa Szymankowie. (PAP)
autor: Anna Kisicka
aks/ hgt/