Prezydent Bronisław Komorowski udaje się w poniedziałek z wizytą na Ukrainę, gdzie - wspólnie z prezydentem Wiktorem Janukowyczem - weźmie udział w inauguracji budowy polskiego cmentarza wojskowego w Bykowni pod Kijowem. Polski Cmentarz Wojenny w Bykowni będzie czwartym cmentarzem katyńskim, po cmentarzach w Lesie Katyńskim, Miednoje i Charkowie-Piatichatkach, które otwarto w 2000 r. Nowa nekropolia upamiętni los ponad 3,4 tys. ofiar zbrodni katyńskiej. Budowa cmentarza ma zakończyć się wiosną 2012 r.
Polski Cmentarz Wojenny w Bykowni będzie czwartym cmentarzem katyńskim, po cmentarzach w Lesie Katyńskim, Miednoje i Charkowie-Piatichatkach, które otwarto w 2000 r. Nowa nekropolia upamiętni los ponad 3,4 tys. ofiar zbrodni katyńskiej. Budowa cmentarza ma zakończyć się wiosną 2012 r.
Podczas poniedziałkowej uroczystości w Bykowni prezydenci Polski i Ukrainy wmurują akt erekcyjny polskiego cmentarza. "Bardzo liczę na to, że w porozumieniu i współpracy ze stroną ukraińską doprowadzimy do szybkiego powstania czwartego cmentarza zbrodni katyńskiej" - powiedział w środę Komorowski w TVN24.
Zaznaczył, że jego wizyta wiąże się z "obopólnym wywiązaniem się obu krajów z ważnej dla Polski obietnicy, jaką jest zbudowanie czwartego cmentarza w ramach cmentarzy zbrodni katyńskiej".
Projekt cmentarza w Bykowni jest zgodny z przesłaniem ideowym pierwszych trzech cmentarzy katyńskich. Przewiduje ołtarz, bramę pamięci z nazwiskami ponad 3,4 tys. ofiar z tzw. listy ukraińskiej i symbole religijne podkreślające wielowyznaniowy charakter II Rzeczpospolitej (będą to krzyż łaciński i prawosławny, gwiazda Dawida i półksiężyc).
W Bykowni, podobnie jak na pozostałych cmentarzach katyńskich, zostaną rozmieszczone indywidualne tabliczki - epitafia ofiar, zawierające stopień wojskowy, imię i nazwisko, datę i miejsce urodzenia, przydział służbowy, zawód lub funkcję państwową lub społeczną. Wszystkie elementy mają być kamienne, by zapewnić ich trwałość. Projekt ma także uwzględniać m.in. umieszczenie symboli Krzyża Kampanii Wrześniowej i Orderu Virtuti Militari oraz dzwonu.
Projekt cmentarza w Bykowni jest zgodny z przesłaniem ideowym pierwszych trzech cmentarzy katyńskich. Przewiduje ołtarz, bramę pamięci z nazwiskami ponad 3,4 tys. ofiar z tzw. listy ukraińskiej i symbole religijne podkreślające wielowyznaniowy charakter II Rzeczpospolitej (będą to krzyż łaciński i prawosławny, gwiazda Dawida i półksiężyc).
Podczas poniedziałkowego spotkania prezydentów pojawić się ma temat umowy stowarzyszeniowej Ukraina-UE, której parafowanie stoi pod znakiem zapytania. Przyczyną jest brak reakcji Kijowa na unijne postulaty rozwiązania sprawy b. premier Julii Tymoszenko, skazanej niedawno na 7 lat więzienia za nadużycia przy zawieraniu kontraktów gazowych z Rosją w 2009 r. UE uważa, że wyrok na Tymoszenko zapadł z przyczyn politycznych, i podkreśla, że za tego typu działania byłą premier powinni osądzać wyborcy, a nie sąd.
Komorowski w wywiadzie dla TVN24 zastrzegł, że "nie bardzo wypada namawiać kogokolwiek, aby wpływać poprzez działania polityczne na wymiar sprawiedliwości w innym kraju, nawet jeśli ma się pewne wątpliwości co do tego, jakie są skutki zachodzących w tej chwili procesów". "Ja patrzę na problem jako na zjawisko, które szkodzi perspektywie integrowania się Ukrainy ze światem zachodnim i bardzo bym chciał w tej kwestii pomóc" - podkreślił.
Prezydencki doradca prof. Roman Kuźniar uważa, że jeśli porozumienia między UE a Ukrainą nie zostaną podpisane przed świętami Bożego Narodzenia, "to być może nie stanie się to w przewidywalnej przyszłości". W ocenie Kuźniara jest oczywisty związek między sprawą byłej premier Julii Tymoszenko a parafowaniem umowy. Ukraińskie media prognozują, że podczas szczytu Ukraina-UE 19 grudnia może nie dojść do parafowania umowy stowarzyszeniowej.
Kuźniar pytany w piątek w radiowej Trójce, z czym prezydent udaje się na Ukrainę, odparł: "przesłanie jest oczywiste, kończy się polską prezydencja i być może to jest to +window of opportunity+, jak mówią Anglosasi, to okno szansy, aby doprowadzić do zawarcia bardzo ważnych z punktu widzenia europejskiej przyszłości porozumień".
"Jeżeli to się nie stanie przed Bożym Narodzeniem, przed świętami, to być może to się nie stanie w przewidywalnej przyszłości, czyli odsunie tę europejską perspektywę Ukrainy, stawka jest ogromna" - przekonywał Kuźniar.
Stan zdrowia przebywającej od ponad trzech miesięcy w areszcie Tymoszenko stale się pogarsza i wbrew zapewnieniom władz nie otrzymuje ona niezbędnej opieki medycznej - oświadczył w piątek adwokat opozycjonistki, Serhij Własenko.
We wtorek zdrowie Tymoszenko było jednym z tematów rozmów prezydent Litwy Dalii Grybauskaite z prezydentem Janukowyczem, który przekazał Grybauskaite, że była premier zostanie przebadana poza aresztem "w najbliższych dniach".
Grybauskaite, która złożyła we wtorek jednodniową wizytę w Kijowie, w imieniu UE uprzedziła, że sukces grudniowego szczytu Ukraina-UE będzie zależał od tego, w jaki sposób ukraińskie władze okażą swe przywiązanie do przestrzeganych w UE wartości demokratycznych.(PAP)
agy/ par/ jra/