Ok. 200 rekonstruktorów oraz kilkadziesiąt pojazdów wojskowych uczestniczyć będzie w dniach 14-21 sierpnia w inscenizacji historycznej "D-Day Hel 2011", odtwarzającej inwazję wojsk alianckich na Normandię 6 czerwca 1944 r. "Naszą ambicją jest, aby pokazać prawdziwe oblicze wojny - nie takie bohaterskie, chwalebne, nieco lukrowane, ale pełną dramaturgię losu żołnierza - krew, brud, zmęczenie" - powiedział w czwartek na konferencji prasowej w Gdyni Kamil Mieloszyk, współorganizator "D-Day Hel 2011".
Impreza rekonstruująca największą w historii II wojny światowej operację desantową odbędzie się na Helu po raz szósty.
Podczas tegorocznego "D-Day Hel" każdego dnia na miejskich ulicach i plaży przedstawiane będą inscenizacje i potyczki batalistyczne. Będzie można też zobaczyć m.in. parady żołnierzy, amerykański umocniony obóz wojskowy, działania oddziałów spadochronowych. Z okazji "D-Day Hel" zaplanowano również nocne zwiedzanie Muzeum Obrony Wybrzeża, z użyciem lamp naftowych.
Główna inscenizacja "Lądowanie na plaży Omaha" odbędzie się w sobotę 20 sierpnia. Widowisko potrwa godzinę.
"D-Day Hel 2011" patronują stacje telewizyjne Discovery Historia i Discovery Chanel.
6 czerwca 1944 r. brytyjscy i amerykańscy żołnierze rozpoczęli inwazję na Normandię. Ten dzień przeszedł do historii jako D-Day. Przeprowadzona na gigantyczną skalę operacja stała się początkiem końca hitlerowskich Niemiec. Siły alianckie, pod wodzą generała Dwighta Eisenhowera, lądując na północnym wybrzeżu Francji, otworzyły drugi front wojny w Europie.
W operacji D-Day swój udział mieli także polscy żołnierze: lotnicy z dywizjonów myśliwskich, a ze strony Marynarki Wojennej krążownik "Dragon" i cztery niszczyciele: "Ślązak", "Krakowiak", "Piorun" i "Błyskawica". Ta ostatnia jednostka, stacjonująca przy Skwerze Kościuszki w Gdyni, pełni od 1976 r. rolę okrętu-muzeum. (PAP)
rop/ hes/