XVIII Międzynarodowy Motocyklowy Rajd Katyński wyruszy w sobotę z Warszawy, spod Grobu Nieznanego Żołnierza. W tym roku rajd potrwa 23 dni, a jego uczestnicy zamierzają pokonać ponad 8500 km. Motocykliści odwiedzą m.in. miejsca zbrodni sowieckich i niemieckich.
"Uczestnicy rajdu pochylą głowy nad grobami zmarłych i zamordowanych obywateli polskich, złożą wieńce oraz przeżyją wzruszające spotkania z Polakami, którzy nadal mieszkają na Kresach, odwiedzą sierocińce i ważne miejsca historyczne. Oprócz miejsc z listy katyńskiej odwiedzą Polaków, potomków zesłańców, mieszkających w Gruzji" - poinformowała w czwartek Iwona Węgrzyn-Bocheńska z Fundacji "Rajd Katyński".
Uroczysta inauguracja rajdu zaplanowana jest w sobotę przy Grobie Nieznanego Żołnierza na placu Piłsudskiego. Tego samego dnia motocykliści przejadą m.in. przez Radzymin oraz Drohiczyn, gdzie uczczą śp. komandora Wiktora Węgrzyna, twórcę rajdów katyńskich i motocyklowych zlotów jasnogórskich.
"W tym roku pojedziemy jedną trasą, a w Tbilisi dołączy do nas rajd +Mogiłę Pradziada Ocal od Zapomnienia+" - podała Węgrzyn-Bocheńska, dodając, że w stolicy Gruzji motocykliści podejmą pracę na cmentarzu polskich zesłańców i ich potomków. Wcześniej motocykliści przejadą m.in. przez Ponary i Wilno, Katyń i Smoleńsk, Moskwę, Woroneż i Rostów nad Donem. Po wizycie w Gruzji odwiedzą miejsca pamięci na Ukrainie m.in. Bykownię pod Kijowem i Hutę Pieniacką.
Motocykliści zapowiadają, że uczczą pamięć nie tylko o polskich obywatelach, którzy zmarli lub zostali zamordowani w wyniku zbrodni komunistycznych (sowieckich) lub popełnionych przez Niemców lub będących na ich służbie Litwinów czy Ukraińską Powstańczą Armię. "Złożymy również wieńce na grobach szlachetnych Rosjan, Ukraińców, Białorusinów, Litwinów i innych narodów tworzących były Związek Sowiecki, mordowanych w równie okrutny sposób" - zapowiedzieli.
"Przeżyjemy wzruszające spotkania z Polakami oraz z polskimi, litewskimi, białoruskimi, ukraińskimi i rosyjskimi dziećmi. Na Wschód jedziemy już po raz osiemnasty, lecz mimo pewnego doświadczenia, ten Rajd, to ciągle wielka przygoda. Wymagamy od uczestników żelaznych nerwów, spokoju. Jedziemy w słońcu i ulewnym deszczu, śpimy zwykle w namiotach, kolacje jemy często przy ognisku, z miejscowymi motocyklistami" - dodali.
Rajd katyński powróci do Warszawy 2 września, by uczestniczyć w Pierwszej Motocyklowej Paradzie Niepodległości, która wyruszy spod Świątyni Opatrzności Bożej i przejedzie do Muzeum X Pawilonu Cytadeli Warszawskiej. Parada jest motocyklowym elementem obchodów 100-lecia odzyskania przez Polskę niepodległości.
Więcej informacji o rajdzie, który po raz pierwszy został zorganizowany w 2001 r., znajduje się na stronie internetowej www.rajdkatynski.com.
Do zbrodni katyńskiej, w wyniku której zamordowano ok. 22 tys. polskich obywateli, m.in. oficerów Wojska Polskiego, policjantów i osób cywilnych należących do elity II Rzeczypospolitej, doszło wiosną 1940 r. Z polecenia najwyższych władz Związku Sowieckiego, z Józefem Stalinem na czele, masowych zabójstw m.in. w Lesie Katyńskim, w Kalininie (obecnie Twer), Charkowie dokonali funkcjonariusze NKWD.
Przez wiele lat władze sowieckiej Rosji wypierały się odpowiedzialności za mord, obarczając nią III Rzeszę Niemiecką. (PAP)
nno/ itm/