Zmarły w sobotę były strażnik w obozie zagłady w Sobiborze, skazany za udział w zagładzie Żydów John Demjaniuk, będzie mimo odebrania mu w 2009 r. amerykańskiego obywatelstwa pochowany w USA - podała w środę agencja dpa.
Przygotowania do przewiezienia ciała do Stanów Zjednoczonych są w toku - poinformowało wynajęte przez rodzinę zmarłego przedsiębiorstwo pogrzebowe. "To pewne", że zwłoki zostaną tam przetransportowane - powiedział rzecznik firmy, potwierdzając doniesienia dziennika "Bild". Szczątki Demjaniuka zostaną najprawdopodobniej na początku przyszłego tygodnia przewiezione samolotem do Cleveland w stanie Ohio.
Ponieważ władze USA deportowały trzy lata temu Demjaniuka do Niemiec, pozbawiając go uprzednio amerykańskiego obywatelstwa, pojawiły się początkowo wątpliwości, czy pogrzeb w USA jest możliwy.
Sąd w stolicy Bawarii Monachium skazał w maju pochodzącego z Ukrainy Demjaniuka na karę pięciu lat więzienia za udział w zamordowaniu 28 tysięcy Żydów, zgładzonych w Sobiborze w 1943 r. Demjaniuk był strażnikiem w tym niemieckim nazistowskim obozie zagłady od marca do września 1943 r.
Bezpośrednio po ogłoszeniu wyroku sąd nakazał uwolnienie skazanego ze względu na jego podeszły wiek. Na wolności Demjaniuk oczekiwał na rozpatrzenie apelacji od wyroku. Sprawca zmarł w minioną sobotę w wieku 91 lat w domu spokojnej starości w bawarskim Bad Feilnbach. (PAP)
lep/ mc/