Uchwałę upamiętniającą 100 lat od bohaterskiej obrony Lwowa przyjął w piątek przez aklamację Sejm. W uchwale podkreślono znaczenie dobrych relacji polsko-ukraińskich dla pokoju i bezpieczeństwa w Europie.
Jak przypomniano, w tych dniach mija 100 lat od bohaterskiej, zwycięskiej walki polskich obrońców Lwowa, którzy pragnęli powrotu miasta do odradzającej się Rzeczypospolitej.
"Szczególną pamięcią otaczamy małoletnich obrońców, nazywanych w naszej tradycji +Orlętami Lwowskimi+, którzy w pierwszym okresie walk, w istotny sposób przyczynili się do utrzymania miasta w polskich rękach, mimo ogromnej przewagi przeciwnika. Pamiątką po tamtych wydarzeniach jest cmentarz Orląt Lwowskich, który do dziś jest symbolem poświęcenia na ołtarzu Ojczyzny i zajmuje ważne miejsce w polskiej tradycji historycznej" - napisano w uchwale.
"Jednocześnie podkreślamy ogromne znaczenie dobrych relacji polsko-ukraińskich dla pokoju i bezpieczeństwa w Europie" - czytamy.
"W setną rocznicę odzyskania niepodległości przez Polskę, Sejm Rzeczypospolitej Polskiej składa hołd niezłomnym obrońcom Lwowa, walczącym o odradzającą się Ojczyznę" - dodano.
Walki o Lwów trwały od 1 listopada 1918 roku, gdy Ukraińcy zajęli kluczowe obiekty w mieście. Próba opanowania przez nich Lwowa była konsekwencją proklamowania 19 października państwa ukraińskiego przez Ukraińską Radę Narodową.
Dowództwo nad polskimi oddziałami (złożonymi z członków POW, Polskich Kadr Wojskowych, byłych żołnierzy Polskiego Korpusu Posiłkowego) objął 1 listopada kpt. Czesław Mączyński. Polscy mieszkańcy Lwowa spontanicznie zgłaszali się do szeregów. Walczono m.in. o Górę Stracenia, Górę św. Jura, rejon Szkoły Kadeckiej, ulicy Bema, Dworzec Główny, Pocztę Główną, dzielnicę Zamarstynów. Polskimi redutami były m.in. Szkoła Sienkiewicza i Dom Technika.
Odsiecz oddziałów Wojska Polskiego dowodzonych przez ppłk Michała Tokarzewskiego-Karaszewicza dotarła do miasta 20 listopada.22 listopada nad ranem Lwów znalazł się w polskich rękach. Walki z Ukraińcami trwały nadal, aż do lipca 1919 r..
W szeregach obrońców Lwowa znalazło się 6022 osób, w tym 427 kobiet. 1422 obrońców Lwowa nie miało ukończonych 17 lat. Nazwano ich Orlętami Lwowskimi. Najbardziej znany wśród nich jest Jurek Bitschan, syn Aleksandry Zagórskiej, która podczas obrony Lwowa była komendantką Ochotniczej Legii Kobiet. Czternastoletni Bitschan, uczeń gimnazjum, zgłosił się do jednego z walczących oddziałów i poległ na cmentarzu Łyczakowskim.
W listopadowych walkach zginęło 439 obrońców Lwowa. Największą grupę poległych - 109 osób - stanowili uczniowie szkół średnich.
Przejęcie Lwowa przez Polaków nie zakończyło jednak zmagań o miasto. Aż do końca kwietnia 1919 roku znajdowało się ono w okrążeniu, a walki toczyły się na przedmieściach. Lwów znajdował się pod ostrzałem artyleryjskim. Wojska Zachodnioukraińskiej Republiki Ludowej dwa razy były bliskie zdobycia miasta. Ataki udało się odeprzeć.
Na początku marca wydawało się, że Lwów zostanie zdobyty. Idące z odsieczą zgrupowanie pod dowództwem gen. Wacława Iwaszkiewicza przywróciło jednak newralgiczne połączenie kolejowe Przemyśla ze Lwowem. 19 marca pierwsi żołnierze odsieczy weszli do Lwowa. 29 kwietnia 1919 roku Lwów został ostatecznie uwolniony od ostrzału artyleryjskiego.
Walki o Lwów były częścią polsko-ukraińskiej wojny o ziemie zamieszkanej przez Polaków i Ukraińców Galicji Wschodniej - między Sanem a Zbruczem. Zakończyła się ona w lipcu 1919 roku. (PAP)
autorka: Martyna Olasz
oma/ pat/