99. urodziny obchodzi w środę książę Filip, małżonek brytyjskiej królowej Elżbiety II. Z powodu epidemii koronawirusa nie odbywają się żadne oficjalne uroczystości, Pałac Buckingham opublikował jedynie zrobione kilka dni temu zdjęcie królewskiej pary.
Od czasu wycofania się z pełnienia obowiązków członka rodziny królewskiej w sierpniu 2017 r., książę Filip rzadko pokazuje się publicznie. Po raz ostatni był widziany w grudniu zeszłego roku, gdy opuszczał szpital w Londynie, gdzie spędził cztery dni. W kwietniu jednak opublikował podziękowanie dla wszystkich kluczowych pracowników, którzy zapewniają funkcjonowanie kraju w czasie epidemii.
Opublikowane w środę zdjęcie przedstawia królową Elżbietę i księcia Filipa stojących na trawniku przed zamkiem w Windsorze, do którego przenieśli się z Pałacu Buckingham na czas epidemii. Obydwoje z racji wieku są w grupie podwyższonego ryzyka zakażeniem. Ale jak podkreśliła stacja Sky News, zarówno Filip, jak i Elżbieta, która niedawno skończyła 94 lata, wyglądają bardzo dobrze.
Ich wnuk, książę William przyznał w środę, że martwił się o księcia Filipa i królową po wybuchu epidemii koronawirusa, ale powiedział, że jego dziadkowie robią wszystko, co mogą, by się chronić. "Oczywiście myślę z troską o moich dziadkach, którzy są w tym wieku - robimy wszystko, co w naszej mocy, aby zapewnić im izolację i ochronę przed tym" - powiedział książę William.
Mający greckie i duńskie korzenie, książę Filip jest najdłużej żyjącym mężczyzną w brytyjskiej rodzinie królewskiej, najstarszym małżonkiem brytyjskich monarchów, zaś wraz z Elżbietą są pierwszą w historii parą królewską, która obchodziła 70. rocznicę ślubu.
W najbliższą sobotę przypadają oficjalne urodziny królowej (Elżbieta II urodziła się w kwietniu, ale jej urodziny - podobnie jak jej poprzedników, oficjalnie obchodzone są w drugą sobotę czerwca), jednak podobnie jak i inne wydarzenia publiczne zostały odwołane z powodu epidemii. Pałac Buckingham, informując o tym kilka tygodni temu, zapewniał, że znaleziona zostanie alternatywna forma ich uczczenia, ale jak dotychczas nie podano żadnego programu.
Z Londynu Bartłomiej Niedziński (PAP)
bjn/ mal/