3 lipca 1896 r. w Innsbrucku w polsko-austriackiej rodzinie urodził się Igo Sym, aktor. W czasie II wojny światowej współpracował z wywiadem i policją niemiecką. W marcu 1941 r. grupa bojowa kontrwywiadu Okręgu Warszawa-Miasto ZWZ wykonała na nim wyrok śmierci za kolaborację.
Igo Sym był słynnym w latach 20. aktorem kina niemego, m.in. partnerem filmowym Marleny Dietrich.
Urodził się w Innsbrucku (Austria) w polsko-austriackiej rodzinie 3 lipca 1896 r. Zanim dał się poznać publiczności jako amant filmowy, służył w wojsku austriackim, a następnie - po odzyskaniu przez nasz kraj niepodległości - w Polskim.
Po ukończeniu szkoły aktorstwa filmowego prowadzonej przez reżysera i scenarzystę Wiktora Biegańskiego zadebiutował w "Wampirach z Warszawy". Dwa lat później wyjechał do Austrii, a następnie do Niemiec. Tam towarzyszył na ekranie prawdziwej gwieździe, Marlenie Dietrich. To był szczyt kariery Sima. Zakończyła się ona wraz z końcem kina niemego.
Na początku lat 30. powrócił do Polski. Grał w filmach, ale już tylko role drugoplanowe. Występował na estradzie.
Sym był na usługach urzędu propagandy Generalnej Guberni. Na zlecenie nazistów werbował aktorów do propagandowego, antypolskiego filmu "Heimkehr" ("Powrót do ojczyzny"), w którym spokojni i kochający pokój Niemcy są prześladowani przez Polaków.
Podczas walk o Warszawę służył w straży obywatelskiej. Jednak po zajęciu miasta przez hitlerowców uzyskał status reichsdeutscha (Niemca zamieszkałego poza Rzeszą). Został konfidentem Gestapo i penetrował środowisko artystyczne. Dzięki jego pomocy hitlerowcy schwytali m.in. znaną aktorkę i piosenkarkę Hankę Ordonównę. Sym został szefem Teatru Miasta Warszawy (dawniej Teatru Polskiego), kierował także kinem dla Niemców, otrzymał koncesję na prowadzenie teatru Komedia, a następnie operetki.
Był na usługach urzędu propagandy Generalnej Guberni. Na zlecenie nazistów werbował aktorów do propagandowego, antypolskiego filmu "Heimkehr" ("Powrót do ojczyzny"), w którym spokojni i kochający pokój Niemcy są prześladowani przez Polaków.
3 lipca 1941 r. trzej członkowie polskiego podziemia: podporucznik Leszek Kowalewski "Twardy", podporucznik Roman Rozmiłowski "Srebrny" i kapral Wiktor Klimaszewski "Mały" zapukali do drzwi warszawskiego mieszkania Syma. Otworzyła im służąca. Poprosili do drzwi gospodarza. "Czy pan Igo Sym?" - zapytał "Srebrny". Gdy tylko usłyszał twierdzącą odpowiedź nacisnął spust. Aktor padł martwy.
Wcześniej Podziemny Sąd Kierownictwa Walki Cywilnej wydał na niego wyrok śmierci. Został skazany - jak piszą Paweł Dubiel i Józef Kozak w książce "Polacy w II Wojnie Światowej" - za działalność szpiegowską przed wojną.
Okupacyjną "karierę" Igo, a właściwie Karla Juliusa (tak brzmiały jego prawdziwe imiona) Syma zdawały się zapowiadać role filmowe, które grał: wampira ("Wampiry z Warszawy") i członka tajnych służb ("Szpieg w masce").
Po wykonaniu wyroku na Symie hitlerowcy w odwecie aresztowali ok. 120 osób ze sfer artystycznych.21 więźniów zostało rozstrzelanych w Palmirach. W miesiąc później do Auschwitz trafili m.in. Stefan Jaracz i Leon Schiller. (PAP)
wka/ ls/