200 lat temu urodził się Antoni Patek, jeden z najwybitniejszych polskich przedsiębiorców XIX wieku, zegarmistrz, założyciel pierwszej na świecie firmy produkującej masowo zegarki kieszonkowe, powstaniec listopadowy, z zamiłowania malarz.
"Dziś zegarki sygnowane jego nazwiskiem pojawiają się na aukcjach jako ekskluzywne przedmioty kolekcjonerskie. Potrafią osiągać ceny od 2 tysięcy euro za najzwyklejszy zegarek do 11 milionów dolarów jakie zapłacono w Nowym Jorku za zegarek o wyjątkowo skomplikowanym mechanizmie, który należał niegdyś do pewnego amerykańskiego bankiera. Zegarki Patka to jedne z najbardziej poszukiwanych obiektów kolekcjonerskich" - powiedział PAP Krzysztof Kulesza, kolekcjoner.
Antoni Patek to jeden z największych polskich przedsiębiorców XIX w. oraz założyciel pierwszej na świecie firmy produkującej zegarki kieszonkowe na masową skalę. Niegdyś zegarki jego produkcji uchodziły za najbardziej ekskluzywny produkt w swoim gatunku, dziś osiągają wysokie ceny na aukcjach, w trakcie których majętni kolekcjonerzy ustawiają się po nie w kolejce.
Antoni Patek to jeden z największych polskich przedsiębiorców XIX wieku oraz założyciel pierwszej na świecie firmy produkującej zegarki kieszonkowe na masową skalę. Niegdyś zegarki jego produkcji uchodziły za najbardziej ekskluzywny produkt w swoim gatunku, dziś osiągają wysokie ceny na aukcjach, w trakcie których majętni kolekcjonerzy ustawiają się po nie w kolejce.
"Niemal codziennie spotykamy się z pytaniem o jakiś dobrze zachowany kieszonkowy zegarek, oczywiście najchętniej pochodzący z firmy Antoniego Patka. Ze względu na wysoką jakość produktu i efektowne zdobienia, stały się one prawdziwym antykwarycznym rarytasem" - tłumaczy Michał Niesiołowski z warszawskiego antykwariatu Atticus.
Patek urodził się 14 czerwca w 1812 roku w drobnoszlacheckiej rodzinie. Po śmierci ojca w 1827 r. zmuszony był podjąć pracę, by utrzymywać rodzinę. W wieku 17 lat wstąpił do 1 Pułku Strzelców Konnych Jazdy Augustowskiej a w 1830 roku przyłączył się do powstania listopadowego, podczas którego dwukrotnie został ranny. W uznaniu zasług wojennych został odznaczony Złotym Krzyżem Orderu Virtuti Militari.
Po upadku powstania wyemigrował do Prus, skąd nadal wspomagał ruchy wyzwoleńcze i z polecenia generała Józefa Bema zorganizował punkt tranzytowy dla polskich powstańców w drodze do Francji. Po wyjeździe do Genewy, gdzie osiadł na stałe, poświęcił się swojej pasji malarskiej, szybko jednak zajął się zegarmistrzem. "Przyjechał do Szwajcarii bez grosza przy duszy by po kilku latach stać się jednym z największych na świecie producentów zegarków" - tłumaczy Kulesza.
Zaczął od kupowania mechanizmów zegarków od sławnych szwajcarskich mistrzów. Następnie zlecał oprawianie je w ozdobne koperty. W 1839 roku założył swoją pierwszą manufakturę zegarmistrzowską, we współpracy z polskim emigrantem Franciszkiem Czapkiem. W 1844 r. wraz z Czapkiem udał się do Paryża, prezentować francuskiej publiczności swoje produkty. Zrobił na paryżanach ogromne wrażenie, dzięki wyjątkowej artystycznej naturze swoich bogato zdobionych zegarków. Najważniejsze jednak było to, że Patek poznał francuskiego zegarmistrza Adriena Philippe'a - konstruktora zegarków kieszonkowych, nakręcanych bez klucza. Gdy w 1845 r. z firmy odszedł Czapek, Philippe zajął jego miejsce jako dyrektor techniczny.
W 1868 r. dla węgierskiej księżnej Kocewicz firma Patek Philippe wykonała jeden z pierwszych na świecie zegarków na rękę. Do innych znamienitych klientów firmy Patek Philippe należeli m. in. Piotr Czajkowski, Lew Tołstoj, Maria Skłodowska-Curie, Albert Einstein, papież Pius XII a nawet Józef Stalin.
W 1851 r. na Wystawie Światowej w Londynie - ich zegarek zakupiła królowa Wiktoria, by nosić go jako broszkę przy sukni - firma otrzymała złoty medal. W 1868 r. dla węgierskiej księżnej Kocewicz firma Patek Philippe wykonała jeden z pierwszych na świecie zegarków na rękę. Do innych znamienitych klientów firmy Patek Philippe należeli m. in. Piotr Czajkowski, Lew Tołstoj, Maria Skłodowska-Curie, Albert Einstein, papież Pius XII a nawet Józef Stalin.
"Siłą firmy Patka jest jej ciągłość - powiedział Kulesza - przełom lat 70 i 80 był okresem, w którym mnóstwo wielkich firm postawiło na digitalizację i produkcję zegarków elektronicznych. Patek Philippe & Co. nadal funkcjonowała w zgodzie z własnym charakterem i tradycją."
Papież Pius IX nadał Patkowi tytuł hrabiowski. Choć na emigracji pozostał do końca życia, interesował się sprawami polskimi – opiekował się uchodźcami po klęsce powstania styczniowego. Po jego śmierci w 1877 roku firma kilkakrotnie zmieniała właścicieli. Od 1929 r. należy do rodziny Sternów, która dba o ciągłość tradycji Antoniego Patka i jego wspólników. (PAP)
pj/ mlu/