Po unieszkodliwieniu w niedzielę trzech niewybuchów z czasów drugiej wojny światowej, znalezionych na działce budowlanej w Hanowerze, mieszkańcy zagrożonych dzielnic wracają do domów - podała telewizja ZDF. Przed akcją saperów ewakuowano 50 tys. osób.
Przeprowadzona po południu akcja okazała się bardziej skomplikowana niż początkowo przyjmowano. "Dwie bomby rozbroiliśmy bez problemów, z trzecią było trochę kłopotów" - powiedział rzecznik straży pożarnej agencji dpa. Ostatniego niewypału nie udało się unieszkodliwić ręcznie, konieczne było zastosowanie urządzenia wykorzystującego strumień wody zawierający piasek kwarcowy. Zapalniki wszystkich bomb zostały doprowadzone w sposób kontrolowany do wybuchu.
Władze miasta liczyły się początkowo z pięcioma brytyjskimi bombami, jednak dwa przedmioty okazały się zwykłym złomem.
Niewybuchy wykryto na działce budowlanej w dzielnicy Vahrenwald. Hanower był w czasie wojny obiektem licznych nalotów alianckich.
Mieszkańcy ewakuowanych dzielnic skorzystali z przygotowanych dla nich ofert: wycieczek do muzeów i ogrodu zoologicznego oraz projekcji filmowych. (PAP)
lep/ kar/