Prezydent Rosji Władimir Putin, który nie waha się nawiązywać do czasów ZSRR, wyraził w czwartek ubolewanie, że nie ma obecnie określeń tak mocnych jak "naród radziecki", które konsolidowałyby narody zamieszkujące Federację Rosyjską i całe społeczeństwo.
"W czasach radzieckich robiono wiele niedobrych rzeczy, lecz i dużo dobrego wymyślono. Na przykład było takie określenie - naród radziecki, nowa wspólnota historyczna" - powiedział Putin na spotkaniu z regionalnymi rzecznikami praw obywatelskich, którzy poruszyli problem stosunków między różnymi narodowościami i religiami w kontekście wielu konfliktów na tym tle w różnych regionach Rosji.
Zdaniem Putina termin "naród radziecki" był czynnikiem silnie konsolidującym. "Byłoby świetnie, gdyby ktoś zaproponował coś podobnego w nowych warunkach" - zaznaczył Putin.
Władimir Putin - oficer KGB w epoce sowieckiej - przejawia, jak pisze AFP, nostalgię za czasami potęgi swego państwa na arenie międzynarodowej. W roku 2005 Putin uznał rozpad ZSRR za największą katastrofę geopolityczną XX wieku. (PAP)
mmp/ ap/